reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

100 pytań do... :-)

U nas wieczór i zasypianie w ten sposób, że dziewczynki, po kolacji idą się kąpać, Zosia dostaje do łóżeczka kubeczek z mlekiem, między czasie ja czytam bajki, potem mycie ząbków. Jak zgaszę światło to kładę się na materacu w ich pokoju i odmawiam z Hanią paciorek. Potem śpiewam kołysankę, daję buziaki i wychodzę z pokoju do swojej sypialni. Są dni kiedy jest cisza po 15 minutach, czasami jest marudzenie, więc odzywam się tylko z pokoju żeby spały, że jestem obok. Czasami muszę wejść z kilka razy do pokoju bo Zosia np. pieluchę rozpina o czym mnie Hania informuje, albo Hani nie wygodnie, zimno w nogi, albo ulubiony pluszak zaginął w łóżku:-p Jednakże najczęściej zdarza się że moje dziewczyny zaczynają się wygłupiać - słychać śmiech, Hania coś opowiada Zosi, zaczepia ją słownie, potem Zosia sie rozgaduje po swojemu i tak trwa to nawet i godzinę:sorry: aż się zmęczą...Ja nie interweniuję, bo dopóki obie są w łóżkach to mogę odpoczywać u siebie;-) W nocy też jest różnie - Zosia raz potrafi przespać całą noc, raz budzi się nad ranem, raz w środku nocy. Jak się obudzi to ląduje u nas w łóżku - jak zaśnie od razu to śpi już do rana. Jak się wierci u mnie to wkładam ją do jej łóżeczka i sama kładę się w pokoju dziewczynek na materacu bo jakoś sama nie chce tak zasnąć w nocy jak wieczorem:baffled: A drzemki są najmniej problematyczne - wkładamy do łóżeczka i wychodzimy z pokoju. Jak są dni buntu na drzemkę - a zdarza się to rzadko to nie usypiam na siłę...po prostu wcześniej wieczorem zasypia.
 
reklama
Chyba rzeczywiście trzeba cieszyć się z możliwości wspólnej drzemki czy zasypiania bo czas tak strasznie szybko leci i niedługo nasze maluszki same podziekuja za wspólne nocki ;) póki co rezygnujemy z zakupu tapczanu i będziemy jak śledzie spać w trójkę gdy nasz synalek cichaczem wskoczy do naszego "wspólnego" już chyba łóżka ;)
 
U nas z zasypianiem raczej nie ma problemu zasypia sam odłożony do łóżeczka bez problemu czasem jak ma gorszy dzień to usypiam go na rękach siedząc i śpiewając kołysanki a później odkładam do łóżeczka i śpi jak suseł do rana w nocy się budzi bardzo rzadko głównie jak jest chory.
 
Dziewczyny mam pytanko,czy ktores z marcjaniatek narzeka na bole nog?(tzn piszczeli i kolan,nie stop)bo my mamy taki problem i szukam pomysłu co to,czy to tylko bole wzrostowe czy cos więcej,Gosia nawet w nocy budzi się z płaczem ze ja boli:/
 
Ola- u nas to samo, budzi się z płaczem i mówi że go nóżka boli, kolanko a nawet duży palec. Po syropie zasypia. Myślę, że to ból wzrostowy. W dzień nie narzeka. A Małgosia coś w ciągu dnia wspomina, że nóżki bolą?
 
Krowciano w dzień tez się zdarza ,głownie na dworzu jak długo pochodzi,ostatnio mojej mamie Gosia zrobiła afere właśnie tez z tym dużym palcem :/
 
Olka- czyli mamy te same przypadki. Patrząc na spodnie, które 2 miesiące temu ciągnął po ziemi to teraz może w nich na ryby z ojcem iść. Ja jako dziecko miałam to samo, wieczny ból nóg, kolan. Kuzynki syn, obecnie 3 latek w zeszłym roku miał to samo. Nawet chodzić nie chciał bo nóżki go tak bolały. Oby szybko im to przeszło. Będziesz szła pytać pediatry?
 
Krowka ja już pytałam,robilismy badania morfologia,fosfor,wapn i fosfataza alkaliczna,niby wszystko w normie(pediatra jeszcze wynikow nie widziała) ,ja myślałam ze bole wzrostowe to później sa(w necie pisze ze ok 4roku) ,mnie tez nogi w dzieciństwie bolały,całe kosci w nocy tak okropnie wykręcało z bolu ale byłam dużo starsza,podejrzewano wtedy reumatyzm ale nic nie wyszło.No nic wychodzi ze trzeba uzbroić się w cierpliwość;) no i ja nie zauważyłam żeby Gosia jakos sporo ostatnio urosła.
 
Czy ktorej marcjaniatko miało juz lub ma miec wyciety trzeci migdał?bo chyba nas to czeka i tak zbieram opinie...
Krowka jak u Was z tymi bolami nog?u nas nadal sa od czasu do czasu,pomaga czasem masc a ostatnio to nawet musiałam dac ibum,no i na okragło dajemy witD
 
reklama
Ola-nadal czasem w nocy narzeka i po bardzo intensywnym dniu (bieganiem ciągłe ale to ciągłe skakanie). Zwykle pomasowanie nózki wystarcza ale są momenty gdzie syrop podać muszę. Ja jako dziecko miałam straszne bóle nóg. Skończyło się to nawet nie wiem kiedy ale ból pamiętam.
 
Do góry