reklama
krowkabordo
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2010
- Postów
- 1 172
Dziewczyny czy zamierzacie szczepić przeciwko odrze, różyczce i śwince?
Pojawił się wątek na ten temat na forum...Autyzm poszczepienny i coraz bardziej jestem zmieszana. Nie wiem jaką podjąć decyzję.. Czy szczepić, czy nie?
W starszych postach wyczytać można, że te szczepionki są groźniejsze dla dzieci uczulonych na białko.
Szerze mówiąc to cholernie się jej boję, może nad wyraz panikuję ale..
Co Wy o tym myślicie? Czy macie jakąś alternatywę dla tych szczepień? Jak już szczepić to którą, bo są trzy dostępne na rynku?
Pojawił się wątek na ten temat na forum...Autyzm poszczepienny i coraz bardziej jestem zmieszana. Nie wiem jaką podjąć decyzję.. Czy szczepić, czy nie?
W starszych postach wyczytać można, że te szczepionki są groźniejsze dla dzieci uczulonych na białko.
Szerze mówiąc to cholernie się jej boję, może nad wyraz panikuję ale..
Co Wy o tym myślicie? Czy macie jakąś alternatywę dla tych szczepień? Jak już szczepić to którą, bo są trzy dostępne na rynku?
Krówko mam ten sam problem też przeczytałam ten wątek , zaczęłam drążyć temat i jestem przerażona i mam mętlik boje się tej szczepionki bardzo najchętniej by nie szczepiła ale jest obowiązkowa i są jakieś kary za odmowę szczepienia.A że moje dziecko to taka drobinka to jeszcze bardziej boję się go szczepić.Nie mam bladego pojęcia co robić , też się właśnie zastanawiam czy która z tych szczepionek jest najbezpieczniejsza i co ewentualnie zrobić żeby ominąć to szczepienie :-(.Jestem wściekła na te obowiązkowe szczepienia bo to moje dziecko jest i to ja powinnam decydować na co szczepić na co nie .
http://www.dzieci.bci.pl/strony/blask/szcz1.html
przeczytałam ten artykuł i już w ogóle nie wiem co robić.A wy dziewczyny co myślicie nie wiem może nie potrzebnie panikuje .
http://www.dzieci.bci.pl/strony/blask/szcz1.html
przeczytałam ten artykuł i już w ogóle nie wiem co robić.A wy dziewczyny co myślicie nie wiem może nie potrzebnie panikuje .
madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
Dziewczyny te artykuły o powiązaniu autyzmu ze szczepionkami nie są prawdziwe. Lekarz, który to opublikował miał wytyczony proces, zostało to obalone. Interesowałam się tematem ponieważ pracowałam z autystykami. Poważne pisma medyczne i badawcze całkowicie dementują te plotki.
Fakt, że jest to szczepionka po których często występuje gorączka, rozdrażnienie. Starszą córkę szczepiłam, Helenkę też zamierzam. Zosia zniosła ją całkowicie bezobjawowo.
Nie dajmy się zwariować
Fakt, że jest to szczepionka po których często występuje gorączka, rozdrażnienie. Starszą córkę szczepiłam, Helenkę też zamierzam. Zosia zniosła ją całkowicie bezobjawowo.
Nie dajmy się zwariować
Madzik , Spring macie racje chyba muszę wyluzować
Mam jeszcze jedno pytanie mój Kacperek za dwa dni kończy 10 miesięcy a jeszcze nie robi kosi kosi ani papa , ze trzy razy udało u się pojedynczo klasną w rączki i ze dwa może machnął nie udolnie rączką a jak go próbuje uczyć to tylko na mnie patrzy jak na głupią i się śmieje albo nic nie robi.Gdzieś przeczytałam że dzieci z autyzmem nie robią papa ani kosi kosi i nie wiem czy powinna się martwić czy jeszcze ma czas żeby się nauczyć? Nie wiem chyba jestem przewrażliwiona
Mam jeszcze jedno pytanie mój Kacperek za dwa dni kończy 10 miesięcy a jeszcze nie robi kosi kosi ani papa , ze trzy razy udało u się pojedynczo klasną w rączki i ze dwa może machnął nie udolnie rączką a jak go próbuje uczyć to tylko na mnie patrzy jak na głupią i się śmieje albo nic nie robi.Gdzieś przeczytałam że dzieci z autyzmem nie robią papa ani kosi kosi i nie wiem czy powinna się martwić czy jeszcze ma czas żeby się nauczyć? Nie wiem chyba jestem przewrażliwiona
spring
Szczęścia dwa :)
- Dołączył(a)
- 9 Sierpień 2010
- Postów
- 1 632
Moja Ania też nie robi "pa,pa" ani "kosi kosi". Jedynie bije sama "brawo". Czasem łapką machnie jakby chciała zrobić "pa pa".1 lutego skończy 11 m-cy ,ale ja jakoś tym się nie martwię. Każde dziecko ma swój czas,w którym zdobywa nowe umiejętności. Jak dziewczyny pisały na forum,że ich maleństwa się przewracają,turlają to moja Ania nawet głowy nie podnosiła. Jak sama zaczęła się turlać to inne Marcjaniątka już dobrze siedziały. Teraz niektóre maluchy stawiają swoje pierwsze kroczki,a moja dobrze nauczyła się raczkować. Dopiero teraz zaczyna sama wstawać i podpierać się. Wychodzę z założenia,że rozwija się w swoim tempie i nie ma się co martwić na zapas. Chodzę do swojego pediatry i on zawsze ją dokładnie bada. Jeśli byłoby coś nie tak na pewno zwróciłby mi na to uwagę. Jeśli sama coś bym zauważyła to powiadomiłabym go o tym. Jeśli się czymś martwisz po prostu zapytaj na następnej wizycieMadzik , Spring macie racje chyba muszę wyluzować
Mam jeszcze jedno pytanie mój Kacperek za dwa dni kończy 10 miesięcy a jeszcze nie robi kosi kosi ani papa , ze trzy razy udało u się pojedynczo klasną w rączki i ze dwa może machnął nie udolnie rączką a jak go próbuje uczyć to tylko na mnie patrzy jak na głupią i się śmieje albo nic nie robi.Gdzieś przeczytałam że dzieci z autyzmem nie robią papa ani kosi kosi i nie wiem czy powinna się martwić czy jeszcze ma czas żeby się nauczyć? Nie wiem chyba jestem przewrażliwiona
Powiem Ci jeszcze,że początkowo porównywałam rozwój Ani z rozwojem Jasia i też się trochę stresowałam,że dziewczynka,a jednak troszkę później zdobywała nowe umiejętności,a potem puknęłam się w głowę i wyluzowałam:-)
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
Powiem Ci jeszcze,że początkowo porównywałam rozwój Ani z rozwojem Jasia i też się trochę stresowałam,że dziewczynka,a jednak troszkę później zdobywała nowe umiejętności,a potem puknęłam się w głowę i wyluzowałam:-)
i słusznie! ja też początkowo się zastanawiałam, że Natka późno zaczyna raczkować, wstawać ale też się w porę puknęłam w czoło :-)
także Patris - radzę Ci też się puknij, Ty się wyluzujesz a Kacperek spokojnie będzie nabywał nowe umiejętności - to na prawdę pomaga!!
Ostatnia edycja:
Asco
Fanka BB :)
Ja nie szczepie przeciwko odrze, rozyczce i swince. Moj emek jest lekarzem i oboje jestesmy przeciwni temu szczepieniu.
Pytalam sie pediatry jakie jest uzasadnienie dla szcepienia chlopcow przeciw rozyczce to uslyszlam, ze to prewencyjne szczepienie na wypadek, gdyby zachorowal, gdy jego zona bedzie spowiedziewac sie dziecka!! Bez komentarza!
Nie sa to choroby smiertelne, prawie kazdy z nas na nie chorowal w dzicinstwie, dziecko mozna zaszczepic w pozniejszym okresie, np.tu w Kanadzie tez jest obowiazkowe dla roczniakow, ale gdy rodzice sie nie zgodza mozna zaszczepic jak dziecko bedzie mialo np.11-12 lat, wiec my do tego czasu sie wstrzymujemy o ile w ogole bedziemy szczepic. Przebycie chroby w dziecinstwie gwarantuje odpornosc, a szczepienie niestety nie.
Pytalam sie pediatry jakie jest uzasadnienie dla szcepienia chlopcow przeciw rozyczce to uslyszlam, ze to prewencyjne szczepienie na wypadek, gdyby zachorowal, gdy jego zona bedzie spowiedziewac sie dziecka!! Bez komentarza!
Nie sa to choroby smiertelne, prawie kazdy z nas na nie chorowal w dzicinstwie, dziecko mozna zaszczepic w pozniejszym okresie, np.tu w Kanadzie tez jest obowiazkowe dla roczniakow, ale gdy rodzice sie nie zgodza mozna zaszczepic jak dziecko bedzie mialo np.11-12 lat, wiec my do tego czasu sie wstrzymujemy o ile w ogole bedziemy szczepic. Przebycie chroby w dziecinstwie gwarantuje odpornosc, a szczepienie niestety nie.
reklama
madzikm
Mamy lutowe'07
- Dołączył(a)
- 2 Styczeń 2007
- Postów
- 3 303
patris oj Kochana co Ty mówisz...nawet nie wiem od czego zacząć autyzm to jest złożone zaburzenie, muszą być nieprawidłowości w 3 podstawowych sferach życia: komunikacja, kontakty społeczne i emocje....
mogłabyś to podejrzewać gdyby Kacperek nie utrzymywał z Tobą kontaktu wzrokowego, nie uśmiechał się, miał stereotypie, ubogą mimikę twarzy
Helena też nie robi kosi kosi, pa pa - jak się uda, nie zakłada kółek na piramidkę (Zosia robiła to już miesiąc wcześniej) nie pozwoli przeczytać sobie żadnej bajeczki, w ogóle podsumowałam ją brutalnie - ona tylko dobrze sobie pojeść i mamunię wyciamkać rozwój intelektualny leży za to gada jak najęta
asco widzisz u was inna kultura, ja bym się bała nie zaszczepić. U nas jest to najbardziej kontrowersyjna szczepionka...
mogłabyś to podejrzewać gdyby Kacperek nie utrzymywał z Tobą kontaktu wzrokowego, nie uśmiechał się, miał stereotypie, ubogą mimikę twarzy
Helena też nie robi kosi kosi, pa pa - jak się uda, nie zakłada kółek na piramidkę (Zosia robiła to już miesiąc wcześniej) nie pozwoli przeczytać sobie żadnej bajeczki, w ogóle podsumowałam ją brutalnie - ona tylko dobrze sobie pojeść i mamunię wyciamkać rozwój intelektualny leży za to gada jak najęta
asco widzisz u was inna kultura, ja bym się bała nie zaszczepić. U nas jest to najbardziej kontrowersyjna szczepionka...
Podziel się: