Witam wszystkie kochane dziewczyny!!
Majeczko - ojej co to za powikłania... Z tego co wiem, to Metronidazol nieźle daje w kość tym bakteriom, czy pasożytom więc szybko wszystko przejdzie, będziesz zdrowiutka i ból Cię opuści. Życzę Ci DUŻO zdrówka i optymizmu!! I szybkiego powrotu do "formy starankowej"!!:-) I nadal trzyma kciuki - będzie dobrze!! A co do kondycji fizycznej to kilkudniowy ból gardła właśnie zmienia mi się w ból krtani i tracę głos... Może przejdzie po lodach...
Sensi, Vonka - pozdrawiam Was gorąco Siostrzyczki i wierzę, że obie razem będziecie niedługo podziwiały owoce swoich staranek!
Sensi - życzę Ci jutro "udanej" kontroli!!
A co spowodowało, że zaczęłaś wierzyć w cuda?? Coś optymistycznego się wydarzyło?? Chyba potrzebuję bardzo optymizmu - nawet jeśli to nie mój...
Vonka - absolutnie nie odstawiam Was na boczny tor... Może moja sytuacja nie jest już tak klarowna i w najmniejszym stopniu niepodobna do sytuacji "staraczek", ale przecież muszę sprawdzać, która z Was pierwsza pojawi się na liście Szczęśliwych Mamuś i czy będąc w tej roli nie zapomni o fluidkach ;-) Co mi tam - przecież mogę sobie też połapać - nigdy nic nie wiadomo...
:-)
Lastrada - kto wie, kto wie... Może przyjdzie mi kiedyś sprawić takie ogłoszenie...
U mnie do desperacji już niewielki krok...
Lapisku - całuski!!
Anusieńko - gratuluję dobrego wyniku badania!! Oby do @ a potem do dzieła!!
Jejku jakoś tak późno się zrobiło - chyba już śpicie... To ja zaraz też pędzę do łóżeczka!!
Całuski dla Was!!