witam się wieczorową porą:-)
Z góry przepraszam, że nie doczytałam i nie odpisuję każdej, ale dziś mam mega zakręcony dzień. Nie wiem jak to się stało, ale pomyliły mi się daty
to znaczy nawet nie daty, tylko tygodnie
Mnie się wydawało, że 24 jest w nastepny wtorek, a nie jutro
A ja 24 mam wizytę w szpitalu z położną
No i załatwiłam już wcześniej, że w następny wtorek biorę wolne, a tu dziś w pracy nagle mnie olśniło, że to już jutro!!!!! a ja nie mam nic przygotowane, tzn. wszystkie dokumenty, historię chorób, swoich i u rodziców, także M. i jego rodziców, badania itd.!!!!! W panice wpadłam do domu, zaczęłam to kompletować, segregować. Później musiałam książki i słowniki przepatrzeć w poszukiwaniu różnych chorób po angielsku, bo niby język się zna, ale takie różne medyczne słówka musiałam sobie poszukać. No i dopiero skończyłam
Jutro dzień wolny, ale kilka godzin tam spędzę, a że upał konkretny, to pewnie po powrocie padnę jak kawka.
zuzanka dziękuję, że pytasz!!! samopoczucie ogólnie bardzo dobre, apetyt aż za bardzo;-)gdyby nie wielki brzuch i wieczorne drzemki, to nie czyłabym, że w ciąży jestem
Oby tak dalej!!!!! a na zwolnienie na razie się nie wybieram, w pracy wiedzą, że jestem w ciązy, dzieci nie dźwigam, więcej siedzę, a one bawią się koło mnie, tak więc luzik. A do tego jak się dobrze czuję, to wolę pracować, niż w domu siedzieć. Jeszcze się nasiedzę;-)
Uciekam Kochane!!! matko jedyna...już prawie 23!!!!!
oczy mi już same lecą....Dam znac jak mi poszło z położną
Paaaaa do jutra!!!!