reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
Bedzie tak z 5 lat temu nazad,jak sie rozstalam z moim bylym.Poje***** maminsynkiem qt** byl i nie mogl sie na nic powaznego zdecydowac.Kobiety,jak potem przez jakis rok widzialam kobiety w ciazy i matki z dziecmi-a mlode w szczegolnosci-to wszystkie byly dla mnie tanie urwy i szmaty i puszczalskie,nienawidzilam zapylonych i z bachorami,za puste uwazalam i glupie.A potem mi przeszlo.Pogodzialm sie z tym,ze nie mam faceta.Potem kombinowalam,co zrobic,zeby miec dziecko,ale----hmmm...z kim?Bo tak z byle kim to nie za bardzo chcialam i wersja gwaltu w lesie tez mi nie odpowiadala.I tak jakos sie oswoilam z mysla,ze ja to juz zawsze bede sama i tak samotnie po cichu sobie umre ktoregos dnia na starosc,az tu przez wap-taki komorkowy internet-poznalam faceta.Nie zeby tam jakas milosc byla,a gdzie tam!O tak,na rowery jezdzilismy,na piwo i pizze chodzilismy,a on sie zakochal.Potem oswiadczyl no i juz od prawie roku nie jestem sama,w ciazy teraz jestem i czuje,ze wreszcie i dla mnie swieci slonce :) a pisze to tym koleznkom,ktore chca zajsc i jakos nie wychodzi.Predzej czy pozniej wyjdzie.Sporo ludzi w takich sytuacjach radzi zrobic sobie wakacje,wyjechac gdzies na tydzien i podobno najlepiej Polki zachodz w ciaze wcieplych krajach.Moja kierowniczka tak zaszla w Egipcie,a mial juz 45 lat i uwazala,ze jest bezplodna,a tu sie Julka pojawila :) odsteresujcie sie,ja w grudniu2005/styczniu2006 prawie zameczylam chlopa,prawie mu odpadlo-i nic :( a teraz wystarczylo raz bez trzymanki i poszlo.Zycze Wam wszystkim potrzebyjacym,zeby i Wam tak gladko poszlo,ale zeby tak bylo,to trzeba o tym przestac myslec,bo jak sie cos bardzo chce,to nie wychodzi,a jak sie nie chce-to jest ok (regula przekory Le Chateliera ;) )
A teraz napisze Wam o najwiekszym bledzie,jaki popelnilam-nalprawdopodobniej musze isc do pierwszej klasy,bo nie umiem liczyc do dziewieciu-skoro zaszlam w sierpniu,to urodze kiedy???
W maju,prawda?A aj wyliczylam sobie,ze w kwietniu... wstyyyyydddddd :( i co Wy na to?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie,moje kochane trzydziestki :*
 
Bedzie tak z 5 lat temu nazad,jak sie rozstalam z moim bylym.Poje***** maminsynkiem qt** byl i nie mogl sie na nic powaznego zdecydowac.Kobiety,jak potem przez jakis rok widzialam kobiety w ciazy i matki z dziecmi-a mlode w szczegolnosci-to wszystkie byly dla mnie tanie urwy i szmaty i puszczalskie,nienawidzilam zapylonych i z bachorami,za puste uwazalam i glupie.A potem mi przeszlo.Pogodzialm sie z tym,ze nie mam faceta.Potem kombinowalam,co zrobic,zeby miec dziecko,ale----hmmm...z kim?Bo tak z byle kim to nie za bardzo chcialam i wersja gwaltu w lesie tez mi nie odpowiadala.I tak jakos sie oswoilam z mysla,ze ja to juz zawsze bede sama i tak samotnie po cichu sobie umre ktoregos dnia na starosc,az tu przez wap-taki komorkowy internet-poznalam faceta.Nie zeby tam jakas milosc byla,a gdzie tam!O tak,na rowery jezdzilismy,na piwo i pizze chodzilismy,a on sie zakochal.Potem oswiadczyl no i juz od prawie roku nie jestem sama,w ciazy teraz jestem i czuje,ze wreszcie i dla mnie swieci slonce :) a pisze to tym koleznkom,ktore chca zajsc i jakos nie wychodzi.Predzej czy pozniej wyjdzie.Sporo ludzi w takich sytuacjach radzi zrobic sobie wakacje,wyjechac gdzies na tydzien i podobno najlepiej Polki zachodz w ciaze wcieplych krajach.Moja kierowniczka tak zaszla w Egipcie,a mial juz 45 lat i uwazala,ze jest bezplodna,a tu sie Julka pojawila :) odsteresujcie sie,ja w grudniu2005/styczniu2006 prawie zameczylam chlopa,prawie mu odpadlo-i nic :( a teraz wystarczylo raz bez trzymanki i poszlo.Zycze Wam wszystkim potrzebyjacym,zeby i Wam tak gladko poszlo,ale zeby tak bylo,to trzeba o tym przestac myslec,bo jak sie cos bardzo chce,to nie wychodzi,a jak sie nie chce-to jest ok (regula przekory Le Chateliera ;) )
A teraz napisze Wam o najwiekszym bledzie,jaki popelnilam-nalprawdopodobniej musze isc do pierwszej klasy,bo nie umiem liczyc do dziewieciu-skoro zaszlam w sierpniu,to urodze kiedy???
W maju,prawda?A aj wyliczylam sobie,ze w kwietniu... wstyyyyydddddd :( i co Wy na to?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie,moje kochane trzydziestki :*
 
reklama
Do góry