reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
:-D Podstawa to dobry biznes-plan! Lolitka, Ty rób drugi fakultet - zdolności udowodnione masz. Eschenbach, Ciebie widzę na doradcę planowania ;-)
Ja Wam zrobie za darmo marketing z reklamą, no i poprowadzę biuro pisania referencji. Wchodzicie?:cool2::-D

No i udało się Wam poprawić mi nastrój:happy2:
 
Noo, trochę sie ruszyłyście dziewczynki! U nas troszkę lepiej i z każdym dniem mam nadzieję, że mąż będzie wracał do zdrowia. Co do lekarzy to szkoda gadać - ale na szczęście są tez tacy, którzy faktycznie chcą pomóc pacjentowi. I do kilku takich trafił mąż - dzięki temu jakoś optymistyczniej patrzę w przyszłość.
W tym miesiącu prawie zupełnie wyłączyłam się ze swoich problemów. Nie myślałam o dziecku tak intensywnie. Staranka też marne - po wyjściu męża tylko raz, ostrożnie, bo szwy, dzień po pozytywnym teście owu. Więc raczej się nie nastawiam. W ogole się nie nastawiam. Nawet nie biorę duphastonu, bo nie chcę marnować.
Jak przyjdzie @ to zacznę 4 cykl z Clo i jak on nie pomoże to rzucam tym wszystkim w cholerę i dam szansę naturze. Nie mogę już psychicznie wytrzymać. Do tego dookoła same kobiety z brzuchami, gdzie się nie obejrzę, a mnie łzy się cisną do oczu. Trzymaj się Alisa, bo wiem, co czujesz! :-(
 
Alisa ja tez moge prowadzic sprawy biurowe... no i sprawy kadrowe rowniez moge robic :-D

Dagamit wchodzisz w nasz biznes medyczny??:-)
 
nie ma kuzwa bata.

Zalozymy klinike pod nazwa 'Klinika Chorob Roznych' i leczymy wsiech po calosci.
Ja w reklamie mocna nie jestem, tak samo jak w organizacji wiec wy to musicie przejac - ja bym sama z tym zginela.
Alisa - biznes plan ja zatwierdze - toc sie w banku pracuje wiec....:):-)
 
Dobrze Esch, to Ty zajmiesz się kadrami i będziesz odpowiedzialna za casting na ginekologów-położników (Lolitka przyjęta poza konkursem) plus 1 endokrynolog by się przydał ;-) Jakoś się dogadamy:-D

Dagamit, niedługo zapomnisz o minionych trudnych dniach i starania /z naturą czy bez/ ruszą pełną parą. Na razie daj M. dojść do siebie, żeby sił witalnych nabrał. Jak się tak przegłodzicie, to bardzo możliwe, że szybciej się uda ;-) (Ja też na to po cichu liczę:zawstydzona/y:)
Dzięki za zrozumienie.... Pękam już z tego czekania, a najbardziej mnie boli, że lato mi bezproduktywnie mija.... Najdogodniejszy czas.... Więc staram się go wykorzystać w inny sposób z myślą o przyszłych staraniach - jem dużo zieleniny i ćwiczę codziennie (chociaż w taki sposób przekonuję siebie, że nie czekam bezczynnie:-()

OK, Lolitka, najsensowniej bedzie, jak go sama wymyślisz, a my najwyżej cos dorzucimy.
 
Ostatnia edycja:
Dziekuje Wam wszystkim za wpisy, nie bylo mnie bo sie urlopowałam, ale już jestem :)
czekalismy na to dziecko ponad 4 lata, 2 lata temu straciliśmy malenstwo w 10 tygodniu i tym razem bardzo sie tego bałam, ale najgorsze myslę już za nami.
to dziecko jest od dawna bardzo wyczekiwane.
takie mam teraz wrażenie, że to chyba najwłaściwszy moment na taką zmianę w zyciu, wszystko się układa tak, jak powinno...

pozdrawiam Wszystkich
napiszcie jakie macie podejscie do pracy. zdecydowałyście sie pracować do końca, czy raczej wolicie przygotowac sie do bycia matką w domowym zaciszu?

bekama
 
reklama
Esch co do interesu medycznego to ja już od dawna w rodzinie uchodze za doradcę, więc czemu nie? Wazne żeby byl stały dotęp do netu, to zdiagnozuję każdą chorobę - bez względu na specjalizację ;-)
Alisa na szczęście już kończysz tę wstrzemięźliwość i pewnie jak ruszycie to nic Was nie powstrzyma :-D współczuję sąsiadom, bo pewnie będzie się działo! Ja już też nie mogę doczekac sie pełnej sprawności męża, bo na razie to to co robimy nie można za cholere nazwać seksem...W porównaniu z tym, co było wcześniej :-)

Dziś mojemu mężowi zdjęli szwy z dołu rany i założyli dwa nowe na tą dziurę, która była na górze cięcia do wysączania się treści. Ale chirurg dał mu tylko 10% na to, że się zrośnie bez komplikacji - jak zacznie ropieć to ściąga szwy i mąż zostaje z dziurą do całkowitego wygojenia (a to skutkuje paskudną blizną do konca życia)...
 
Do góry