reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

Witam:-)
Aluś strasznie się cieszę, że jest pęcherzyk.To czekamy do soboty z zaciśniętymi kciukami:tak:
Najko, Arabello życzę Wam z całego serca, aby w piątek były II:happy:
Vonko i jak z tym plamieniem:confused:
Jaguś wizyta u psychologa super sprawa, czasami wiele problemów pomoże rozwiązać:tak:
Carioca, Sensi mamusie duża buźka
Majeczko oby się wszystko jednak zbiegło w czasie i termin inseminacji nie uległ zmianie.
Newfie jak się czujesz?
Monik,Ewo,Kajuniu:-)

Pozdrawiam Was wszystkie
 
reklama
Witam kochane!

Kajuniu ja w czasach ogólniaka wzięłam sięza odchudzanie, bow od zawsze wydawało mi się, że jestenm za gruba. no i właśnie wtedy moja waga spadła do 48 kg:szok::szok:. (też mam 168cm. wzrostu). efekt-zatrzymałami się @-typowy objaw anoreksji. Dzięki Bogu pozostały mi resztki zdrowego rozsadku i zaczęłam tyć (nie bez oporów oczywiście:no::no:). teraz jak oglądam zdjęcia z tamtego okresu to widzę patykowatą anorektyczkę z wyłupiastymi oczami i włosami do pasa. Rozpacz:szok:

Ateraz (tzn. przed ciążą:happy:) przy wzroście 168 ważyłam 61 kg.-budowę mam 'kobiecą': ładny biust, ładna pupa (ale sobie kadzę:-D:-D) ale dośc masywną, więc wśród znajomych uchodziłam za osobę bardzo szczupłą.

Sensi - ja nigdy się nie odchudałam :no: poprostu mam taką budowę (mam to za moją mamusią) :tak: kiedyś zawodowo grałam w piłkę ręczną (byłam w ruchu) a poza tym miałam bardzo szybką przemianę materii :-) ale już jej nie mam :baffled:
zawsze byłam szczupła, a to że schudłam do 46kg. to wynik silnych steresów i bardzo ciężkiej pracy fizycznej :-(
ale już jest dobrze :happy: chyba....:baffled:
 
Alek tzrymam kciuki za pęcherzyk!!

Sensi wow...już prawie końcówka 16 tygodnia...ale to leci.

Antilko jak się czujesz?

Kajunia to taki nasz szypiorek..chudzinka...ale widzę ze zaczyna nabierać wagi...:-)

Carioca jak sie czujesz mamuśku?
 
Madziujko czas płynie bardzo szybko, chociaż pewnie upływ czasu będzie widać na mnie w najbliższych tygodniach;-), bo teraz brzuszek tylko lekko uwypuklony i sporo większy biust:happy::happy:. dzisiaj nałożyłam spodnie sprzed fasolki (bez trudu, bo były troszkę luźniejsze) i żakiet o dł. 1/2 pupy-myślę, że nikt postronny nie zauważy , że noszę fasolinke:tak::tak:
 
Witam Was ciepło, 30-tki ! Ja mam chyba dziś dzień prawdy - rano byłam na badaniach, ale wyniki dopiero o 16...chyba umrę do tej pory, w nocy mało co spałam z nerwów :baffled:
Plamienie dalej takie malutkie jak było, dziś się pojawił na babyboom artykuł o krwawieniach we wczesnej ciąży, odrobinę mnie natchnąła nadzieją że może to jeszcze nie najgorsze, ale malutko mam tej wiary, malutko...
Do tego jeszcze się rozchorowałam, grypsko jakieś mnie dopadło :wściekła/y: , poszłam do apteki, jak zwykle kupiłam gripex i... przeczytałam ulotkę :szok:
Wiecie jakie lekarstwa można brać żeby fasolce nie zaszkodzić (jeśli jeszcze tam jest :-( ) ? Bo nie dość że psychicznie to jeszcze teraz fizycznie czuję się fatalnie. Na szczęście dziś dzień wolny i mogę poleżeć.
Buziaki dla Wszystkich!
 
Witam 30tki :-)

madziujko - u mnie też okej :-) Już za niecały miesiąc idę na usg sprawdzające rozwój płodu i wtedy mam nadzieję wróce już do pracy :-)


Vonka - co u Ciebie?

alek - widzisz - a mówiłyśmy, zebyś się nie zamartwiała i miałyśmy rację :-D 17 mm to już niebawe! Pracujcie!

Sensi - ja się nie mogę doczekać noszenia ciążowych ubrań, za miesiąc idę sobie kupić "prawdziwe" spodnie :-D
 
Newfie - idź do lekarza, w ciąży się nie bagatelizuje przeziębień - on Ci przepisze odpowiednie leki. Z tego co ja wiem to można brać tylko leki typu rutinoscorbin, rutinacea.

Trzymam kciuki za betę :-) Będzie ok.
 
witajcie...
u mnie nic nowego jak codzien nie chce mi sie isc do pracy.... tempka rosnie,co mnie bardzo cieszy i mam nadzieje,ze tym razem nasze usilne starania z Joe dadza owoc w postaci fasolki...
Newfie- zamiast sie niepotrzebnie zamartwiac domyslami co moze byc wybierz sie do lekarza i z nim wszystko skonsultuj... to jest najpewniejsze zrodlo ... on ci na pewno pomoze ...
Carioca77- odpoczywaj i sie delektuj wolnymi chwilami... za mnie tez,bo mi chyba tydzien urlopu nie wystarczylo....
Sensi- nie omina cie jednak zakupy ;-)... ty juz prawie w polowie ciazy jestes... alez to zlecialo....
Alek- trzymam ciagle kciuki za pecherzyki ...
Kajuniu- ja to z kolei zawsze w druga strone mialam klopoty... w Europie jeszcze jakos trzymalam wage,ale tu sie juz na dobre roztylam...
Jagus33- bardzo dobrze,ze zdecydowalas sie na psychologa... na pewno pomoze...
Najko i Arabello- czekam z niecierpliwoscia waszego piatkowego testowania...
i pozdrawiam cala reszte 30-tek....
wadne wieczorkiem...
 
reklama
Dziewczynki staraczki dzisiaj przyszła mi do głowy myśl, że okres starań jest bardzo potrzebny, bo dzięki temu-tak było przynajmniej w moim przypadku- przyszły tatuś oswoił się z myślą o dziecku, a co więcej, nieudane próby spowodowały, że zaczął chcieć dziecka równie mocno jak ja:happy:, a przed starankami-jak sobie teraz przypominał-patrzył na moje zapędy z lekkim dystansem (dobrze mu było, bo przyzwyczaił się do życia tylko ze mną:happy:)


Carioca, Antila, Newfie a jak tatusiowie waszych dzidziolków przyjęli wiadomość o ciąży:confused::confused:
 
Do góry