reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

idę bo właśnie się Dzieć zbudza.. od rana ma zapchany nosek tzn jak by było bardzo suche powietrze i tak świszczy.. mokry ręcznik już na kaloryferze wisi, przy piersi oddycha normalnie..

o czkawkę ma..

lecę do później.. chyba już dopiero po spacerku wpadnę
to narazie :happy:
 
reklama
Ani@k pilam redbula w koncu. Tim robil 2 razy kupe,jadl kaszke i znow go muli. A mamy 40km do zakopca.

Gatto u was zawsze slonce. A jaka temp?

Gochson fenks.
 
hej dziewczyny!!!
dopiero znalazłam chwilkę, zeby skrobnąć do Was, ale widzę, że już nie ma nikogo, weekendujecie się już.
Ja mam eMa w domu, to wiecie jak to wygląda. Do tego zrobiłam kiedyś przegląd chałupy i stwierdziłam, że przydałoby się trochę przemalować. No i dziś malowałam:tak: eM się śmieje, że to panika przed wizytacją z pracy:-D eee nie do końca, choć lekkiego stresa mam:baffled: Wymyśliłam na razie, że zrobię ten tort wu-zetkowy z moichprzepisów.pl. On mi zawsze wychodzi, to nie ma większego ryzyka, choć u mnie to wszystko mozliwe;-) Nie wiem czy zostaną na lunch, ale w razie czego zrobię zupę-krem z dyni z imbirem. Coś by się przydało jeszcze, jakieś przekąski...ale nie mam pojęcia co.... HELPPPPPP!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

yyyy za bardzo nie wiem co napisałyście,bo czytałam po łebkach podczas karmienia młodego. Później nadrobię.
Wiem, że tere fere w podróży...eee to znaczy już pewnie dojechaliście? mam nadzieję, że podróż minęła bez przeszkód i korków. I że w Zakopcu ładna pogda!!! daj znać jak to wygląda na miejscu.

Ani@k podgląda starszego pana i sama tez jest podglądana:-D a przy okzaji pisze posty dłuższe od moich:szok:;-)
Gatto to nie wiem...aaaa!!!! była u dentysty!!!! a Gattinka u dziadków...napisz czy ją nie ugłodzili?;-)
Muma dziś była???
Gochson ooo kurka, ale napisałaś o tym dzieciątku z chorym sercem:baffled: smutna historia, do tego jeszcze ten rozwód...ehhhh No i pilnujcie psiura, bo przy dziecku to różnie bywa. Jak byłam młodsza, mieliśmy w domu kundelka przygarniętego przez moją mamę. Super piesio był, jak mój brat najmłodszy się urodził, to baliśmy się jak to będzie...ale jak Alek podrósł, noo tak miał z kilka mesięcy, to dosłownie jeździł na nim jak na koniu:-D wkładał mu paluchy do oczu, nosa, pyska....a ten nic!!! fajny piesio był....nie wiemy co się z nim stało, starsznie wył jak moja mama wyjechała z kraju, pewnego razu wyszedł z domu i już nie wrócił:no::-(

eee nie wiem co pisać...a rzadko się to zdarza...Doczytam i jeszcze coś skrobnę wieczorkiem.
 
Nie wiesz co pisac? Duzo juz napisalas kochana.

Tutaj pogoda piekna, czyste niebo,gory widac. Sniegu zero. No ciut pod Świnicą i Zawratem. Wlasnie wrocilismy z Bacowki. Ja jadlam pyszne oscypki z żurawina i placki zbójnickie,a eM kwasnice i golone z grulami z pieca. No i do tego piwo grzane z korzeniami,miód pitny. Mniam. A na to Tim sie sesral,nie bylo go gdzie przebrac. Poszlam do kibla z wozkiem,a tam zero miejsca wiec przebralam go z otwartymi drzwiami. Ale spoko.
Hotel ok. Cieplo,milo, góralsko.
 
Tere fere ale kurna ci zazdraszczam!!! ja te goralskie wszelkie potrawy to uwielbiam, a ich smalczyk to juz przechodzi sam siebie! no i grzaniec, miod pitny...ech...wszystkie wspomnienia mi wrocily! lezka w oku zakrecila... a buuuuu....
Musze koniecznie eMa tam zawiezc, nie wiem co on bedzie jadl, ale jak bedzie musial zaplacic, to pewnie nie bedzie wybrzydzal:-D:-D
Tere fere jak masz jakis fajny hotel do polecenia to dawaj znac:tak:
U nas oczywiscie na weekend ma sie pogoda skiepscic, ma padac. Dotychczas bylo bardzo slonecznie i zawsze 20°C

Katiuszka a i owszem, nic nie zjadla u nic, mimo, ze ja przygotowalam i tylko trzeba bylo przygrzac. Wrocilam po 14, to ona juz godzine glodna byla, wiec jej na szybkiego mleko dalam przed spaniem (bo juz spiaca tez byla), wyduldala i padla.

Ja mam chyba migrene, napierdziela mnie lepetyna jak cholera, ale nie mam w domu imbiru i przepis Kok.o nie moge wykorzystac:-( lyklam tablete, cmi nadal niestety. Zaraz zrobie jakas paste i pewnie prysznic i do wyrka z kurami.
U dentysty nawet nie bylo tak strasznie, ale mnie opierdzielil, ze nie uzywam takich szczoteczek do miedzyzebow:baffled: cos jak nitka tylko lepsze. No owszem uzywalam bardzo sporadycznie, bo z mloda to kurcze czasem se zapominam, albo zmeczona, albo nie wiem co...
W zwiazku z tym, ze mial duzy poslizg wyczyscil tylko dol, a w przyszly czwartek robimy gore. Potem jakies ewentualne ubytki (znaczy nie takie ewentualne, bo jeden na pewno jest, bo go widze).

Spadam, milego weekendu!!!
 
Gatto dogadoły bymy se po grzońcu górolskim chiba. He he.

Co do hotelu,to sa 3gw wiec nie jakis exlusive. Ja w gorach nie znosze wielkomiejskich hoteli. Wole takie nieduze z góralska duszą. To jest miejscówa tylko ze śniadaniami,bo trza popróbowac góralskiej kuchni to tu to tam. A ja mam swoje ulubione knajpki tutaj.
 
tere fere nooo aleś nam smaka na te góry narobiła!!!!!!!!!! nie mówiąc już o góralskim żarełku:tak:Też uwielbiam te klimaty!!!!! widziałam właśnie na zdjeciu, że sniegu nie ma...Z jednej strony pewnie to dobrze, wiadomo ...z wózkiem, buciory przemoczone zaraz...no ale z drugiej to też ma swój urok. Bawice się dobrze, dotleńcie i wracaj do nas pełna nowych sił!!!!!! buziale!!!!!
Gatto a to czemu Gattinka nie chce jeść u dziadków? oni nie umieją jej dać czy ona "nie" i koniec? Współczuję migreny:-( wiem co to znaczy...ojjj wiem...I oczywiście nie zapisałam sobie tego przepisu od kok.o...Masz może gdzies pod ręką? napisz jeszcze raz dla starej sklerotycznki:-p
Pewnie i ja się zaraz położę, bo serio coś nie do życia jestem...Mały spał dziś przed południem prawie 2 godziny (tfu...tfu..żeby nie zapeszyć, ale chyba to już się staje normą:tak:) no i położyłam się z nim, ale za cholerę nie mogłam zasnać, a niby śpiaca byłam:baffled: No nic, zerknę jeszcze na FB i do łózka.
Do jutra dziewczynki!!!
 
reklama
Tere fere a bez grzanca to bysmy sie nie dogadaly??;-)

Katiuszka ecco!! :-D 'herbatka'/ kawa działa: do 1/2litra wody wrzuć 5-6 cienkich plasterków imbiru, kawałek kory cynamonu, kilka ziaren kardamonu i ze trzy goździki zagotuj i gotuj 15-20 minut do tego dodaj ze dwie łyżki miodu. Albo te składniki możesz też dodać do kawy i gotować 3-4 minuty (bez miodu).
 
Do góry