reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

zuzanko dzięki ;-)
Tak Brzózka, ja sobie przeanalizowałam co kobiety piszą o tych testach i wiem , że od byle jakiej kreski trzeba działać a tak naprawdę od pierwszego objawu śluzowego(jeśli płeć bez znaczenia) a to jest dwa - trzy dni przed kreską u mnie. Też zawsze czekałam na grube kreski, dziś robiłam właśnie i mam mocniejsza ale jeszcze nie jest taka jak powinna być wg ulotki :-)
Ale w tą futrynę przywaliłaś przez te kreski ?? :-):-) Bez przesady kochana ;-)
 
reklama
Jaka cisza dzisiaj ;-)
Kończę powoli pracę i lecę się starać :-D
Powiem Wam tylko, że od wczoraj zastosowaliśmy też metodę na chłopca wg przepowiedni ludowej.
Otóż.... pod łóżkiem mamy..... SIEKIERĘ :rofl2:
Troszkę dom wariatów ale przecież nie zaszkodzi, prawda ? :-)
Buziaki.
 
witam dziewczyny , dziękuje za słowa otuchy
już wybaczyłam mojemu tamten wyskok "na miasto " ale niestety wczoraj zadzwonił że nie przyjedzie na weekend i pokłóciliśmy się , przeprosiłam go bo oczywiście wszystkiemu winien ten PMS , ja sie robię taką jędzą wtedy że powinnam być odcięta od świata wtedy i nie mieć kontaktu z nikim

byłam u lekarza , niestety zapalenie nerwa kulszowego , dał mi leki ale jak przeczytałam ulotki to zwątpiłam , wszystko może powodować albo uszkodzenia płodu we wczesnym stadium ciąży albo obniżenie płodności i raczej tego nie będę brać i tak mamy kiepską płodność z moim i nie potrzeba aby było gorzej niż jest , pozostaje mi maść i seler naciowy ( bo podobno jest przeciwbólowy) i siedzenie w domu raczej bo nie dam rady jeździć do klientek , najpewniej zakończę moja działalność dojazdową albo ograniczę w znacznym stopniu
 
witajcie lasencje :-)
lumina a czy mówiłaś lekarzowi że chcesz zajść w ciążę? bo może są jakieś inne leki które mogłabyś brać...
co do testów owu to ja tylko powtórzę że się nie znam bo nigdy nie robiłam :eek:
PMS...ach...mój mężuś zawsze wie kiedy jestem tuż przed albo w trakcie...ale póki co to u mnie cisza i nawet bez humorów tylko brzuch dziś lekko m@łpowo czuję
dziewczyny a z tą siekierą to się popłakałam za śmiechu :-D
 
kasia.natka - lekarz na NFZ , jakiś tępy bo dałam mu zaświadczenie na którym było że staram się o dziecko - zaświadczenie od ginekologa bo chciałam tabletki na tarczyce a lekarz rodzinny niby nie może zapisywać tych tabletek ot tak tylko musi być potwierdzone no i myślałam że skojarzy fakty a ja w sumie to nie pomyślałam bo mogłam się zapytać a teraz już za późno
 
Czesc
Dzisiaj wypisali mnie ze szpitala, jestem w koncu w domu.Juz po wszystkim...
Na zwolnieniu jeszcze tydzien posiedze w domu. Musze cos wymyślić, co powiedzieć w pracy.

Widze ze nowe koleżanki dołączyły, witam :) , i wątek się rozkręcił:)
ja do Was jako starająca dołącze pewnie około grudnia/stycznia, zalezy co lekarz powie.
pozdrawiam :)
 
Cześć dziewczyny!!!
kok.o, jestem tu dopiero parę dni, wiem co Ci się biedactwo przytrafiło. Strasznie Ci współczuje....mam nadzieję, że dobrze się czujesz...hmmm chociaż fizycznie, bo psychicznie pewnie jeszcze jest kiepściutko. Zobaczysz, jeszcze wszystko będzie dobrze. Moja kolezanka to samo przechodziła, z pierwszym dzieckiem, za pare miesięcy, jak dobrze pamiętam chyba 3, znowu była w ciązy i wszystko tym razem było ok. Jej Izunia ma teraz 2 latka, okaz zdrowia. Tak więc, głowa do góry!!!!
 
reklama
katiuszka to masz jeszcze mase czekania! wspolczuje, musisz myslec o czym innym :)
Ja mam juz niewiele. Ostatnio mi sie troche rozregulowalo wiec generalnie nie wiem dokladnie, ale powinnam dostac okolo niedzieli czyli 25.09
teoretycznie moge nawet w piatek/sobote, wiec na dniach. Jak do niedzieli nie przyjdzie to chyba zatestuje. Ale cos mi sie wydaje ze przyjdzie. Zaczynam sie czuc podobnie jak przed @. No nic. poczekam, zobacze.
brzózko, no to już na dniach powinnaś wiedzieć!!! Czekam z Tobą do niedzieli na wyniki!!!! Mam nadzieję, że póżniej Ty poczekasz ze mną. A mnie dalej pobolewa. Dziewczyny pisały, że to moze na @, ale jakby to było na to, to jakiś nowy rodzaj bólu, bo takiego tow życiu nie miałam. To są zupełnie inne bóle, takie kłucie bardziej. Sama nie wiem...nic nie poradzę teraz, trzeba czekac.
 
Do góry