Motylek, Krzynka piekne suwaczki macie!!!
Motylek moj maz wieczorami tez pracuje - informatyk... wiec non stop w pracy
Proponuję zatem odwiedzić go w pracy w gustownej bieliźnie i długim futrze!
Proponuję zatem odwiedzić go w pracy w gustownej bieliźnie i długim futrze!
reklama
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
no i wieczor nastal....
musialam dzis zwolnic pracownika co ze mnie cala energie zabralo i stresowalo:-(
musialam dzis zwolnic pracownika co ze mnie cala energie zabralo i stresowalo:-(
krzynka77
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 27 Wrzesień 2009
- Postów
- 1 018
Krzynka jaki gustowny balonik fiu fiu fiu
:-)
:-) hahaha, no gustowny, ale co ja zrobie , ze w stresie robiłam suwaczek (kazały mi!!) i kota nie znalazłam, który by miał te łapki odbijać Przynajmniej chyba nikt takiego mieć nie będzie
Twój też niczego sobie...
Loli - wiadomo, ze pażijom, uwidim... ale ja tam swoje wiem... A co do zwolnień, to cóż, niestety jest ciężko, ale czasem trzeba!!
Moje drogie, ja sie wkurzyłam na swoją ... glupote? Umówiłam się dzisiaj do tej pani gin i myślałam, że tak jak zwykle USG będzie w gabinecie i pani mi poprostu podglądnie jajeczka. Ale niestety okazało się, że na usg musze miec skierowanie i nikt mi dzisiaj usg nie mógł zrobić
Wkurzyłam się, bo klinika ta sama, tylko inna lokalizacja. Lokalizacja nowa, więc myślałam, że będzie większy wypas... a tu taka klapa!!
Ale pani mi się nawet podobała, bo spytała czy partner się badał i jak usłyszała, ze nie, to kazala koniecznie, bo co ja mam się meczyć i latac i stresować jak u mnie wszystko w porządku
!! Niestety partner póki co się zapiera i nie chce iść na badania
Na USG termin był dopiero na przyszłą środę, ale nie wiem czy pójdę, bo to już może być "po ptokach"...
ESCH - A ty koniecznie, jak mówi motylek... że to futro i pończochy... i szpilki.... i do Mka do roboty!!
lolitka200
Wiem tyle,ze nic nie wiem
- Dołączył(a)
- 21 Grudzień 2008
- Postów
- 5 510
Zatesowalam - i niestety sie nie udalo
Lola miałaś czekać do jutra.
Dla tak wczesnego stadium mogę wyjść różne wyniki.
Mi raz wyszedł negatywny (robiłam dwa dni przed spodziewaną @) a w dniu spodziewanej @ wyszedł pozytywny i to dopiero po 15 min od testowania - a na teście piszą, że jak nie wyjdzie po 5 min to wyniku nie powinno się brać pod uwagę.
Ja dostałam wczoraj plamień. Już biorę duphaston 3 miesiąc więc takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.
Poczekam aż mój M odbędzie wizytę u "ornitologa" ;-) i idziemy do mojego gina.
Krzynka pogadaj z M. Nie wiem jakie macie relacje, znajdź jakaś drogę aby go przekonać. My kobitki jesteśmy podstępne bo faceta trzeba wziąć sposobem.
Ja akurat w tym temacie nie miałam kłopotów zakomunikowałam M, że ma iść bo u mnie wstępnie wszystko ok. Zadzwoniłam do Novum i go zapisałam. Ja to żałuję, że swojego nie wysłałam wcześniej. Już straciliśmy tyle czasu. Jego leczenie potrwa 3 miesiące więc postanowiliśmy wczoraj że zrobię sobie jeszcze monitoring. Boję się że jak już on się wyleczy to u mnie coś wyjdzie i znowu trzeba będzie czekać.
A lola ale wczoraj przycięłam kraulem na basenie sama się zdziwiłam!
Dla tak wczesnego stadium mogę wyjść różne wyniki.
Mi raz wyszedł negatywny (robiłam dwa dni przed spodziewaną @) a w dniu spodziewanej @ wyszedł pozytywny i to dopiero po 15 min od testowania - a na teście piszą, że jak nie wyjdzie po 5 min to wyniku nie powinno się brać pod uwagę.
Ja dostałam wczoraj plamień. Już biorę duphaston 3 miesiąc więc takie sytuacje nie powinny mieć miejsca.
Poczekam aż mój M odbędzie wizytę u "ornitologa" ;-) i idziemy do mojego gina.
Krzynka pogadaj z M. Nie wiem jakie macie relacje, znajdź jakaś drogę aby go przekonać. My kobitki jesteśmy podstępne bo faceta trzeba wziąć sposobem.
Ja akurat w tym temacie nie miałam kłopotów zakomunikowałam M, że ma iść bo u mnie wstępnie wszystko ok. Zadzwoniłam do Novum i go zapisałam. Ja to żałuję, że swojego nie wysłałam wcześniej. Już straciliśmy tyle czasu. Jego leczenie potrwa 3 miesiące więc postanowiliśmy wczoraj że zrobię sobie jeszcze monitoring. Boję się że jak już on się wyleczy to u mnie coś wyjdzie i znowu trzeba będzie czekać.
A lola ale wczoraj przycięłam kraulem na basenie sama się zdziwiłam!
Eschenbach
30-tki , przyszłe mamusie
- Dołączył(a)
- 29 Listopad 2006
- Postów
- 3 493
Kochane,
Niestety nic nie bylo... zatrulam sie (najprawdopodobniej bananami). Caly wieczor sie meczylam a w nocy mialam zyganko i biegunke. Teraz siedze w pracy ale bardzo zle sie czuje: mdli mnie, mam dreszcze, slabo mi sie robi...
Krzynka a co to za przejscia z tym usg masz? Jak mam monitoring to zadnego skierowania nikt ode mnie nie zada
Lolitka nie wiem co powiedziec... moze za wczesnie....
Motylek kibelek byl bardzo zimny i jakos nie fajnie pachnialo z niego po
Niestety nic nie bylo... zatrulam sie (najprawdopodobniej bananami). Caly wieczor sie meczylam a w nocy mialam zyganko i biegunke. Teraz siedze w pracy ale bardzo zle sie czuje: mdli mnie, mam dreszcze, slabo mi sie robi...
Krzynka a co to za przejscia z tym usg masz? Jak mam monitoring to zadnego skierowania nikt ode mnie nie zada
Lolitka nie wiem co powiedziec... moze za wczesnie....
Motylek kibelek byl bardzo zimny i jakos nie fajnie pachnialo z niego po
reklama
Kochane,
Niestety nic nie bylo... zatrulam sie (najprawdopodobniej bananami). Caly wieczor sie meczylam a w nocy mialam zyganko i biegunke. Teraz siedze w pracy ale bardzo zle sie czuje: mdli mnie, mam dreszcze, slabo mi sie robi...
Krzynka a co to za przejscia z tym usg masz? Jak mam monitoring to zadnego skierowania nikt ode mnie nie zada
Lolitka nie wiem co powiedziec... moze za wczesnie....
Motylek kibelek byl bardzo zimny i jakos nie fajnie pachnialo z niego po
uuuaaaahahahhhaaaa zawsze to jakieś kolejne doświadczenie!!!
