kajda
szczęśliwa żona i mama
- Dołączył(a)
- 19 Styczeń 2006
- Postów
- 2 899
dzien dobry Trzydziestki
taak, wateczek coś podupada znowu... wiekszość się relaksowywuje na jakis wyjazdach....a te co zostały, jakoś często gęsto nie piszą. Ale cóż :
majeczko miło, że się odezwałas. Te plamienia to może jednak nie na @, może to jakie implantacyjne. Trzymam kciuki, a jak nie tym razem, to przecież przed nami wakacyjne miesiące--- wprost wymarzone na staranka, wpadeczki i inne figlarne baraszkowanka ;D
anusienko byłaś na monotoringu cyklu dzisiaj?? jak tam dominujący już się pokazał?
moniolek a co to za przeprowadzka?? zdradź więcej szczegółów, bo ja chyba nie w temacie...
a u mnie wlasnie 2 dzień cyklu... @ przyszla wczoraj rano... jak milusio.. faszeruję sie znowu ketonalem, byle do jutra, myślę, że już będzie lepiej. bylam na zakupach dzisiaj - na poprawienie humorku i kupiłam sobie fajną sportową marynarkę - wreszcie, bo polowałam już długo i w koncu na cos fajnego trafiłam a wczoraj byłam na 2 urodzinach mojego chrzesniaka kupilismy mu rowerek - no i ciągle chcial nim jeździć :laugh: rozkoszny, doprawdy, hihi ;D
taak, wateczek coś podupada znowu... wiekszość się relaksowywuje na jakis wyjazdach....a te co zostały, jakoś często gęsto nie piszą. Ale cóż :
majeczko miło, że się odezwałas. Te plamienia to może jednak nie na @, może to jakie implantacyjne. Trzymam kciuki, a jak nie tym razem, to przecież przed nami wakacyjne miesiące--- wprost wymarzone na staranka, wpadeczki i inne figlarne baraszkowanka ;D
anusienko byłaś na monotoringu cyklu dzisiaj?? jak tam dominujący już się pokazał?
moniolek a co to za przeprowadzka?? zdradź więcej szczegółów, bo ja chyba nie w temacie...
a u mnie wlasnie 2 dzień cyklu... @ przyszla wczoraj rano... jak milusio.. faszeruję sie znowu ketonalem, byle do jutra, myślę, że już będzie lepiej. bylam na zakupach dzisiaj - na poprawienie humorku i kupiłam sobie fajną sportową marynarkę - wreszcie, bo polowałam już długo i w koncu na cos fajnego trafiłam a wczoraj byłam na 2 urodzinach mojego chrzesniaka kupilismy mu rowerek - no i ciągle chcial nim jeździć :laugh: rozkoszny, doprawdy, hihi ;D