reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

1 DZIECKO PO 30-STCE

reklama
dziewczyny, miałam nie mowić, ale coraz bardziej w nerwie jestem i nie wiem zupełnie co się dzieje... Musze czekać, a wiecie jakie jet to czekanie trudne... mniej więcej w terminie okresu miałam plamienie, tak mi się zwykle zaczynają miesiączki, więc odstawiłam progesteron, który biorę i czekałam. A tu w ciągu dwoch dni nic. Zrobiłam test, wyszedł taki słaby (wcześniej robiląm przed terminem ale sądziłam że jest negatywnym, wyglądało to jak cień paska kontrolnego tylko... Przestraszylam się, zaczęłam znów brać luteinę. Po kilku dniach dostalam sie do lekarza (był dlugii weekend) a, zrobilam betkę. Wtedy była 1600 i coś. Na USG pęcharzyjk był baaardzo malutki, nie jak na ten etap. Lekarz polecił zrobić jeszcze raz betkę za 48 godzin, ale raczej tak dla upewnienia. Okazało się że rośnie - było ponad 3500!. dostaląm zalecenie zrobienia bety jeszcze raz - po 3 dniach od ostatniego mam wynik 6391. Czyli niby rośnie ale już nie tak szybko... Nie wiem co o tym wszystkim myśleć. chcialabymzeby było wszystko dobrze, ale od początku marnie to wygląda. Spotkałyście się z podobną sytuaacją może??
 
Onna - beta hcg rośnie, więc pozytywne nastawienie wskazane. Nie wskazany stres i nerwy :tak: To, że pęcherzyk jest mniejszy niż wskazywała by data owulacji to rzecz bardzo częsta. Jesli nie miałaś monitoringu owulacji lub przynajmniej mierzenia temperatury właściwej, to nie wiesz przecież kiedy tak naprawdę owu była.
Nie mogę z Twojego posta dojść który to tydzień, więc wklejam Ci normy wyników:

NORMY beta HCG dla poszczególnych tygodni ciąży w licząc od daty ostatniej miesiączki (LP-last period)
3 LP --- 5 - 50 mIU/ml
4 LP --- 5 - 426 mIU/ml
5 LP --- 18 - 7,340 mIU/ml
6 LP --- 1,080 - 56,500 mIU/ml
7 - 8 LP --- 7, 650 - 229,000 mIU/ml
9 - 12 LP --- 25,700 - 288,000 mIU/ml
13 - 16 LP --- 13,300 - 254,000 mIU/ml
17 - 24 LP --- 4,060 - 165,400 mIU/ml
25 - 40 LP --- 3,640 - 117,000 mIU/ml
kobiety nie w ciąży: <5.0 mIU/ml
kobiety po menopauzie: <9.5 mIU/ml

NORMY beta HCG dla poszczególnych tygodni ciąży w licząc od terminu owulacji tydzień ciąży mlU/ml
3 – 4 tydzień od owulacji----- 9 - 130
4 – 5 tydzień od owulacji----- 75 – 2600
5 – 6 tydzień od owulacji----- 850 - 20,800
6 – 7 tydzień od owulacji---- 4,000 - 100,200
7 – 12 tydzień od owulacji---- 11,500 - 289,000
12 – 16 tydzień od owulacji--- 18,300 - 137,000
16 – 29 tydzień od owulacji---- 1,400 - 53,000
29 – 41 tydzień od owulacji--- 940 - 60,000


Ewuś - tak jeszcze myślałam o Twojej Adzie i jeszcze to co ja stosowałam przy podrażnieniach to kapiel w krochmalu. Podziwiam Twoje podejście od ekologii i sama staram się jak najczęściej używać pieluszek tetrowych, przemyśl jednak czy do czasu wyleczenia nie stosować na noc pampersów.
 
Ostatnia edycja:
carioca, dzięki za zainteresowanie, ale trudno się nie denerwować.. Lekarz, którego mam na telefon powiedział,że nie spodziewał się... Tak nieśmiało myślę,że może to nasze modlitwy wysłuchane.... Ale tak trudno mi się zrelaksować i nie myśleć co będzie, wiedziałam,że już każda ciąża będzie trudna, ale o dziwo i w pierwszej tak miałam.. Nawet jeszcze nie twierdze że jestem w ciąży...
Moje normy podane są od zapłodnienia - inaczej być nie może sądząc po wartościach na początkowe tygodnie. A na wynikach zaznaczone, żeby nie porównywac norm z różnych laboratoriów. Moga mieć różne metody i można się nieźle przejechać. Ostatni termin miesiączki to 12 lipca, owulacja ok 27-28 jednak lekarz sklonny byl podejrzewać, że coś w moich obserwacjach jest nie tak i że to mogło być później... Obserwowalam i temperaturę i robilam testy, które 3 dni przed 27 wskazywaly pozytywnie a 28 nic już nie bylo. 27 nie robilam testu.... Jak jest - kto wie....
 
Ostatnia edycja:
Onna - wiem co czujesz, naprawdę. Mój lekarz, tez mi powiedział, ze się nie spodziewał. Ale to że się nie spodziewał, to nie znaczy ze nie urodzisz dziecka. Miałam dokładnie taki sam problem, pisałam Ci już dwa razy :-D Nie mogłam zajsć w ciaze z powodu niedostacznego poziomu progesteronu. Brałam duphaston i mam pięknego zdrowego syna, choc ciaza tez byla z przygodami. Wyłącz kompa, POŁÓŻ SIĘ I ODPOCZYWAJ. Bądz już odpowiedzialan za tego maluszka: postaraj się pomyslec pozytywnie, ja akurat wiem ze to nie latwe, tym bardziej sie wiec postaraj, bo jakkolwiek by nie było (a uwazam ze jest dobrze), to stres w niczym nie pomoże.
 
Onna coś dla Ciebie może się przyda:happy:
Normal hCG Calculator Level and Pregnancy Tool
Jak na moje oko wszystko ładnie rośnie a powyżej tysiąca przyrost może być wolniejszy.
Ja dzisiaj odbyłam ciąg dalszy wózkowej wyprawy. Już jestem cała głupia. Wiem jedno, że vnie ma wózka idealnego;-):-)
Nabyłam za to biustonosz do karmienia i wkładki laktacyjne. Z biustonoszem miałam problem, bo chyba nie przewidują, że można mieć maleńki biust nawet podczas ciąży:baffled:Teraz A jest na mnie w tym modelu jeszcze trochę za duże.
 
Antila - a pochwal sie, ktore wozki Cie tak nękają? Z biustem miałam zupełnie odmienny problem... Myślę, że Ci troszkę jednak urosną jak już będziesz miała pokarm, moze poczekaj z kupowaniem więcej par staników.
 
Onna, mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, trzymam kciuki.
Carioca, mam do Ciebie pytanie - kiedy poroniłam ciążę, miałam problemy właśnie z betą, rosła za słabo. Teraz, już w tej ciąży okazało się, że mam za niski progesteron, biorę więc luteinę. I Pytanie: czy niski progesteron może hamować przyrost betki?
Innymi słowy, czyli czy przyczyną poronienia (w 8 tygodniu, dzidzius zatrzymał się na 5-6) mógł być za niski progesteron?
Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie!
 
reklama
Carioca-wlasnie teraz postanowilam uzywac pampersow i huggies az jej skora sie wyleczy i sprobuje jeszcze raz z pieluchami wielorazowymi... kupilam specjalne wkladki z warstwa materialu,ktora przepuszcza wilgoc w jedna strone i pielucha jest nasaczona,ze mozna wykrecac a na powierzchni jest suchutko :tak::-),kupilam tez kilka pieluszek tzw.Bumgenius oto link do opisu: EKO BABY Sklep - Pieluszki z kieszenią - Pocket
oraz zdjecia:



na szczescie te pieluchy "rosna" z dzieckiem i maja bardzo wysoki wskaznik super opinii uzytkownikow :-) na razie stosuje rowniez bardzo gruba warstwe sudokremu i zmieniam mala przynajmniej raz na godzine + kazdorazowo jak slysze kupke lub prykniecie - mam nadzieje,ze niedlugo zacznie zadziej robic kupki,wiec bedzie mi latwiej - nie mam problemu ze zmienianiem pieluchy kupkowej nawet 3 razy na godzine,bo wszystko wrzucam do pralki i potem suszarki i ladnie sie wypiera,tylko Adrianna dostaje momentalnie odparzenia jak kupka jest nawet kilka minut przy skorze,a ze robi je co chwila to jest bardzo ciezko na okraglo zmieniac.... ale nie poddaje sie i bede probowac dalej :-) teraz jej pupcia wyglada duzo lepiej i mam nadzieje,ze w poniedzialek wrocimy do wielorazowek.... jak kapalas Stasia w krochmalu? moze i ja wyprobuje.... tez za kazdym razem jak ja przebieram to myje pod biezaca woda,nie uzywamy chusteczek nawilzanych - jedynie dzis,bo bylismy caly dzien u Joe rodzicow i nie dalo sie inaczej....
Antilko-popieram Carioce,nie kupuj jeszcze biustonoszy,bo na pewno piersi ci urosna po porodzie jak dostaniesz mleka - mnie z C urosly do DD i wydaje mi sie,ze ten biustonosz jest za maly... poza tym najwygodniejszy okazal sie ten,ktorego bym o to w ogole nie podejrzewala.... pochwal sie tez wozkami,ktore masz na oku :tak::-)....
Kajdus- gratulacje!! nie wiem czy ci juz gratulowalam,czy tylko o tym myslalam....
Onna- gratuluje rowniez ! wklejaj suwaczek :-)
Anusienka-ja widzialam fotke synka Kajdy :-) sliczniutki :tak::-)
Esch-mam nadzieje,ze masz w planach niedlugoo wycieczke do Toronto :-) czekam niecierpliwie :tak:
Vonko-wszystko bedzie dobrze! za dlugo czekalas,zeby bylo inaczej.... a rade sobie na pewno dasz :tak::-) pochwal sie zakupami!
Alek-wypoczywaj,bo juz niedlugo nie dasz rady - moje dziedzie jest bardzo dobre,ale przestawila sobie dzien na noc i odwrotnie i wczoraj "koczowala" od 2 do 5h30 nad ranem,a o 9h30 mielismy jechac na caly dzien do rodzicow Joe.... na szczescie udalo mi sie tez w ciagu dnia ciut zdrzemnac :-),wiec korzystaj kochana poki mozesz i gratulacje z wejscia do drugiego trymestru:-)
 
Do góry