Wyniki

Ale teraz gdzie nie czytam to pisze, że można pić :) więc myślę, że nie zaszkodzi.

Mój lekarz twierdzi, żeby raczej sobie odpuscic

Mi lekarz założył na drugiej wizycie miał być 8 tydzień, wyszło że jest coś ponad 7..

Ja termin z usg mam niby na 10.08, chciałabym corcie, mąż twierdzi, że robił syna... Właściwie to byleby zdrowe było :) znowu złapał mnie dziwny strach, wizytę u gin mam 21.01 a wciąż się boję, że coś nie tak... :(

Ja bym pojechała na izbę, z plamieniem, krwawieniem nie ma żartów.. Chyba, że na prawdę nie masz kogo wezwać do dzieciatka... Chociażby po to żeby przepisali progesteron, a potem jakiś porządny lekarz, może to nic takiego, ale tak jak dziewczyny pisały lepiej dmuchać na zimne

U mnie już praktycznie wszyscy wiedzą. Skapneli się jak poszłam na l4, że coś jest nie tak, bo jak to określiły koleżanki, które zobaczyly moje zwolnienie, że to niemożliwe, że kręgosłup (a tak próbowałam wszystkim wmówić), bo ja to bym że zlamanym chu*** do pracy przyszła tak więc rodzina też...

A u mnie się sprawdziło, więc mu wierzę , ale tak w 50% :D :-D

chiński kalendarz też mi wskazuje dziewczynkę, a ma on taki plus, że jego pewność to 50 :D Więc lotto się chowa :)

Wsumie też czuję się dobrze :) Jedynie ból piersi i czasem mam ataki słabości (tzn. momentalnie robi mi się ciemno przed oczami)...

Ledwo się niedługo odwrócisz i już będziesz po usg :) jak pomyślę, że od mojego testu minęło już 17 dni, to sama się dziwię :)

gratulacje!!!! :) No to będą super święta dla męża :)

w ogóle po zmianie forum nie mogłam się zalogować, ani odzyskać hasła... Założyłam nowe konto, bo już mi się bawić nie chciało..

JA biorę luteinę to gin powiedział,że mam brać do 13tc