Wyniki

Ja mam pojedynczy wózek 'w razie w' po starszym synu mi został. Ale używam go rzadko. Przeważnie jak chorują to razem więc i tak nie wychodzimy. Bardziej jak jadę na zakupy to żeby bardzo nie obciążać babci to zabieram jedno dzieciątko i pojedynczy wózek. Ale to naprawdę zdarza się nie często.

Moje dzieciaczki mają 14 m-cy.Na początku było bardzo ciężko teraz nie wiem czy lepiej.Wczesniej syn był bardzo niespokojny i dużo płakał, teraz obydwoje dają czadu.Czasami sobie myślę,że chyba mimo wszystko lżej było jak były mniejsze. Same jeszcze dobrze nie chodzą, wszędzie za rękę,nie...

Ja co prawda z tymi wózkami nie miałam do czynienia ale z czystym sumieniem mogę polecić VALCO BABY SAP DUO. Mamy ten wózek od urodzenia i jestem bardzo zadowolona. Teraz bliźniaki mają 14 m-cy,wózek sprawuje się bez zarzutu.

Tam sobie Was czytam i powiem szczerze, że jestem w szoku ile płacicie za wizyty. Moja ciążę bliźniaczą prowadził ordynator szpitala w którym rodziłam. Wizyty miałam co 3 tyg.koszt 100 zł. z usg. Nie liczył sobie więcej bo bliźniaki.Usg połówkowe kosztowało 250 zł.,na badania prenatalne...

Cześć dziewczyny,ja jestem sama z trójką dzieci. Narzeczony pracuje w Belgii,przyjeżdża raz na 2 m-ce,częściej nie może,taką ma pracę.Syn ma 9 lat,bliźniaki 11 miesięcy. Da się to wszystko ogarnąć ale jest naprawdę ciężko. Babcie pomagają chętnie ale też nie mogę ich wykorzystywać. Jak dzieciaki...

Zgadzam się z Annna30,dwie drzemki to jest max, przynajmniej u mnie tak jest.Mam 10 miesięczne bliźniaki, jeszcze miesiąc temu spały 3 razy w ciągu dnia,teraz potrzebują mniej snu. Rano wstają ok.6.30,kolejna drzemka 10 i 14.30.Wstają max. 15.30-16 i o 19-20 padają już na noc.U Ciebie ewidentnie...

A ile razy w ciągu dnia mały śpi?Może ma za krótkie odstępy między drzemkami?

A u nas pomógł olej migdałowy,smarowanie główki i wyczesywanie. Troszkę to trwa ale warto.

Bardzo mądre podejście. Dziecko jest teraz najważniejsze.Na pewno nie będzie lekko,nie raz przyjdzie chwila zwątpienia ale dasz sobie radę.Głowa do góry.

No to tylko pozazdrościć. Tak to ja wyglądałam w 20 tc. W życiu bym nie powiedziała, że jesteś w ciąży bliźniaczej:)

Chyba normalne,jakby nie było to w tym brzusiu są dwa szczęścia, więc wszystko jest x2:)

Ja też tak miałam,ledwo się dowiedziałam, że jestem w ciąży a brzuch już się pojawił. Trochę byłam tym przerażona bo nie mogłam wyobrazić sobie jak będę wyglądała pod koniec ciąży jak rósł w takim tempie.Przed porodem był wielki,strasznie

Ja miałam cc w 36 i 6.Nie miałam wyznaczonego terminu.Mój lekarz położył mnie w tym dniu w szpitalu bo stwierdził,że boi się dłużej ryzykować,lepiej żebym była pod kontrolą.Pojechałam wieczorem,od razu wyszły skurcze na ktg, za chwilę zrobiło się rozwarcie. O 23 już miałam cc.Także u mnie...

Też miałam cc w 36i6,dzieciaczki ważyły 2720 i 2580.Powodzenia

Ja pierwszego syna urodziłam siłami natury,ważył 4300 i rodził się z rączką przy główce.Lekko nie było ale dałam radę,Ty też na pewno sobie poradzisz.

Doskonale Cię rozumiem. Jestem 9 m-cy po cc ,w ciąży brzuch miałam ogromny bo ciąża bliźniacza.Nie mogę na siebie patrzeć i staram się tego nie robić.Coś tam ćwiczę ale przy dwójce dzieci jest ciężko. Ogólnie jestem szczupła ale ten brzuch odstający i sflaczały,masakra jakaś:-)

Ja też pod koniec ciąży miałam dość.Co prawda przytyłam tylko 9 kg. ale brzuch miałam ogromny.Noce-tragedia,z płaczem przekręcałam się na drugi bok,opuchnięte nogi,chodzenie sprawiało mi ból.Pamiętam swoją ostatnią wizytę u lekarza,jak mnie zobaczył taką toczacą się to stwierdził,że żal ma mnie...

Nie musisz sobie wyobrażać ani tym bardziej wierzyć. Nie napisałam,że dzieci wiedzą,że trzeba robić na nocnik.Przyzwyczaiły się do tego,że są sadzane jak zaczynają stękać.Nie napisałam też,że mój roczny syn wołał,że chce kupę.On nawet nie umiał mówić. Wiedziałam kiedy będzie robił i wtedy go...

No to super,gratulacje Oby tak dalej.

Ja kupiłam swoim bliźniakom VALCO BABY SAP DUO.Jest to spacerówka od urodzenia z możliwością rozłożenia na płasko.Dokupiłam do środka wkładki piankowe żeby miały wygodnie. Jeździmy już 9 miesięcy. Dla mnie rewelacja.Lekki,wygodny,rozsuwana budka więc parasolki są niepotrzebne.Naprawdę polecam.

Starszy syn tez byl w tym wieku sadzany i nie było żadnych problemów ze "zwieraczami";-)Nic na siłę,gdyby któreś z moich dzieci miało opory na pewno nie robiłabym nic na siłę. Ale one są chętne więc nie widzę powodu,dla którego powinny robić w pieluchę.

Moje bliźniaki robią na nocnik odkąd skończyły 6 m-cy i zaczely same siedzieć. Teraz mają 9,kupki w pieluchę już nie zrobią. Stękają i czekają żeby je posadzić. Oczywiście jest to zasługa babci.Starszy syn miał roczek jak chodził już bez pieluszki,zdarzyło się oczywiście,że się czasami posikał...

Maksimas,muszę przyznać,że to co napisałaś nie mieści mi się w głowie.Straszne jest jak bardzo w ciągu jednej chwili zmieniło się Twoje życie. Straszne jest to,że tyle lat byliście w szczęśliwym związku a teraz Twój facet okazał się taki nieodpowiedzialny,że tak po prostu przekreślił wszystko i...

Wiem,że to trudne.Wspołczuję Ci bardzo.Tym bardziej,że tak długo byliście razem,to nie była wpadka tylko upragnione dziecko.A panu się nagle odwidziało. Ciężko to sobie poukładać w głowie bo nie tak miało być.Ja na Twoim miejscu olałabym go,pokazała,że bez niego dajesz sobie świetnie radę...

Zachowanie Twojego męża jest podejrzane. Dziwnym trafem wszystko zbiegło się w czasie,przyjaciółka,Ciebie nie kocha.On na Was nie zasługuje.Odpowiedzialny facet,mąż i ojciec tak się nie zachowuje.Przykre to strasznie,że zamiast wspólnie cieszyć się ciąża on tak się zachowuje.Musisz się wziąść w...

Masakra jakaś. On Cię psychicznie wykończy.Myślę,że nie powinnaś dawać mu więcej ostatnich szans.Wiem z doświadczenia,że faceci zmieniają się tylko na chwilę. Nie przejmuj się,będziesz miała cudowne dzieciątko,będziesz miała dla kogo żyć.

Najgorszy był pierwszy miesiąc jeżeli chodzi o karmienia nocne,co 3 godz.z zearkiem w ręku pobudka na jedzenie żeby dzkeciaczki osiągnęły wagę 3 kg.Wtedy było naprawdę ciężko,chodziłam jak zombi.A teraz bąble przesyłają całe noce i jest ok.Początki będą ciężkie ale z pewnością dasz radę .

Ja też miałam wsparcie partnera i rodziny,wiadomo,to bardzo dużo,ale mimo wszystko ja sobie nie umiałam z tym poradzić. Straszne jest to co napiszę ale za każdym razem kiedy lekarz robił usg miałam taką cichą nadzieję,że jednak będzie jedno. Wszyscy dookoła deklarowali pomoc,niestety na słowach...