Wyniki

enni, będzie dobrze! musi być!!! Już za tydzień będziesz się cieszyć dwoma serduszkami :-)

cześć dziewczyny, dzięki za kciuki :-) widziałam dzisiaj pęcherzyk, doktor mówi, że widział kropka w środku... ja za bardzo nie widziałam, ale doktor na pewno ma rację :-) w przyszły piątek 15.05 wizyta serduszkowa.. enni co u Ciebie? jak tam Twoja beta?

anika11 ja dostawałam okres zazwyczaj w trzecim dniu po odstawieniu luteiny, a po ostatniej stymulacji i odroczonym transferze w piątym dniu... enni ja też się martwiłam cały weekend, marudziłam mojemu M. strasznie... takie to trochę dziwne i głupie.. jak nie bolało to się martwiłam że nic się...

enni czuję się całkiem dobrze, może trochę słabo, ale to już od początku stymulacji... brzuch trochę pobolewa jak na okres, poza tym żadnych mdłości, ani nic z tych rzeczy... a Ty?

OlaSzy zazdroszczę takich wrażeń, musiały być mega wzruszające... Hess, OlaSzy powodzenia w nowej pracy :-) ja dzisiaj zrobiłam betę 14 dpt 4788 :-)

enni jedziemy na tym samym wózku :-) z tą różnicą, że Ty miałaś podane dwa zarodki i transfer dzień wcześniej... ja do Rzgowa dojeżdżałam ponad 300 km, więc teraz będę badana tutaj na miejscu, mam przyjść w przyszłym tygodniu i wtedy ustalimy plan działania... i masz rację z takim głośnym...

Hess miałam podaną jedną pięciodniową blastocystę kl.4 mamy jeszcze 3 mrozaczki też klasy 4 anika11 moim lekarzem jest M.R. - lekarz bardzo dokładny ale mało wylewny. W poprzedniej klinice nasze zarodki były maksymalnie 2 klasy, a teraz w Rzgowie cztery kl. 4 i pierwszy udany transfer, więc...

cześć dziewczyny... podczytuję Was od dawna, a dzisiaj koniecznie muszę się z kimś podzielić moją radością.... Wy zrozumiecie ją najlepiej :-) po długiej walce - 2 stymulacje, 3 nieudane transfery, zmiana realizatora na Gameta Rzgów ostatnie podejście i transfer - wczoraj 10dpt beta 814,5...

Cześć dziewczyny, czytam Was od jakiegoś czasu, ale piszę po raz pierwszy... hmmm w sumie nie wiem czemu, może dlatego, że nie nalezę do osób wylewnych :-) ale dzisiaj muszę koniecznie się wygadać, opowiedzieć Wam o mojej radości, ale i ogromnym zaskoczeniu... i wiem, że nikt mnie nie zrozumie...