Wyniki

A co do leków to dostaję luteine. Miałam 2x1 ale w zwiazku ze plamienie się powtorzylo zwiekszyli mi do 3x2..

Lilith nie od torbieli. Raczej bardziej w strone poronienia ale walczymy o Kropka - Zbója:)

Masz racje. Tyle ze snutno bo w swieta poza domem. Maz to dzisiaj płakał jak się ze mną zegnal po odwiedzinach... Facet jest strasznie wrażliwy i też się boi o maluszka i o mnie.

A ja znowu plamie. Dawki leków mi zwiekszyli więc zostało tylko czekać aż sie uspkoi...

Ech, a ja znowu zaczęłam plamic... Zwiekszyli mi dawki leków i chyba nie mam się co łudzić ze stąd wyjde. Do wtorku będę leżeć jak nic...

No z tym gorzej bo chcą mnie całe święta trzymac:(

Dzięki dziewczyny:-) Priinceseczka, na szczęście plamienie ustalo.

Hej dziewczyny;) Pisze dopiero teraz bo wcześniej natchnienia brak. Krótko mówiąc jestem w szpitalu bo plamilam... Narazie jest ok. Widziałam kropka ma 0,15 mm i uwaga ma serduszko A to dopiero 5t3d:)

Dzięki dziewczyny za wsparcie. Sylwia to nie był krwiak. Na zdjęciu widać takie pęknięcie w macicy. Tak jakby taki puzzle sie odkleil i to było to co spowodowało krwawienie. Na szczęście to się samoistnie zrasta.

Z torbiela raczej nie. Coś mi sie tam odklejac zaczynało i to stąd to plamienie. Gdybym to sobie zlekcewazyla to mogłabym z innego powodu leżeć ma sali...

No z ta torbielka to dziwna historia bo ten lekarz w szpitalu obejrzał ją i stwierdził ze ona ciazy nie przeszkadza. Martwi mnie tylko ze urosła zamiast zmalec. Znowu troszku poplamiam...

A ja Święta spedze w szpitalu. Na samą myśl ryczec mi sie chce....

Witam się szpitalnie:) Wczoraj dostałam plamien i pojechałam do szpitala. Najwyraźniej coś mnie się tam próbowało odklejac ale na szczęście sytuacja opanowana. Kropek ma 0,15 cm ma nawet już serduszko:) Wg Usg i Om 5t3d;)

Triku z pastą też próbowałam ale to długo trwa. Nie wysusza szybko..

Katerineczka, nie. Przynajmniej raz na rok musi sie przypaletac... Agul(ek), chyba muszę skoczyć do apteki:) Też kiedyś używałam i faktycznie jest dobra.

Dziewczyny ratujcie. Na ustach zrobiła mi się ta francowata opryszczka. Znacie na nią jakieś domowe sposobu?

Dzień dobry:-) Jugi no to pieknie:) Teraz działać we Święta a potem tylko czekać na efekty:)

Tc?, ciężko powiedzieć. Wg OM wygląda ze zaczęłam 6 tydz. Objawy standardowe, bolace (.)(.) i nudności. Ciągle mnie mdli. Dzisiaj mnie postraszylo. Po obiedzie zaczelo mniebtak okropnie kluc w brzuchu A za chwilę boleć podbrzusze. Od razu się położyłam bo ból był silny. Wzięłam nospe ale na...

Rany, Nessi nie wiem co mam powiedziec. Odpocznij, a jak poczujesz potrzebę to pisz co Ci na sercu leze.

Nessi będzie dobrze, MUSI &&&&&& Juleczko za Ciebie też trzymam&&&&&

Hejo:-) Wstałam dzisiaj taka polamana ze tragedia. Cały lewy bark mnie boli, ale przespalam w koncu cała noc:-) Co do mdlosci to wczoraj miałam apogeum. Musiałam zjeść coś średnio co 1-1,5 H A potem umieralam...

ivi, ja mam ten sam problem. Jak nie jem to moment i mnie okropnie mdli i w brzuchu nieustannie burczy. Ciągle bym jadła. Za chwilę się nie uniose.

Ja od początku chodziłam do facetów bo zazwyczaj wszyscy odradzali mi kobiety. Widać są wyjątki potwierdzające regułę bo moja obecna gin to anioł nie lekarz.

Ja dzisiaj przegrywam z hormonami. Normalnie śpię albo płacze... Masakra... Teraz sobie odpoczywam bo wcześniej obiad był i jeszcze musiałam posprzątać. Pogoda piękna, taka wiosenna. Rano trochę deszczu było ale teraz jest fajnie.

Jugi, byłam u rodzinnego, żeby mi badania na NFZ wypisała...

Dodam jeszcze, że u mnie w okolicy nie znalazłam gina na NFZ, który by nam pomógł. My się 1,5 roku staraliśmy, a lekarze u których byłąm tylko ręce rozkładali. Dopiero obecna Pani dr zajęła się nami bardzo profesjonalnie.

Ja chodzę prywatnie do gin także on ami nie da. MYślałam, żę rodzinny chociaż część badań mi da na skierowaniu, ale skąd... Była bardzo niemiła. Dowiedziałam się, że jakbym chodziła na NFZ to bym dostała (w zamyśle od gin). No i że im za to nie zapłacą...

Ja wróciłam od lekarza rodznnego. Poszłam poprosić o skierowanie na badania i co? I nie dostałam. Wręcz zostałam obrażona. Coś na zasadzie, że jak chce badania na NFZ to mam chodzić do gin na NFZ a nie prywatnie.. I najlepsze.. Im za to nie zapłacą.. Ech... Szkoda nerwów...

Hejo :) Wróciłam od lekarza i tak jak się spodziewałam, nie dałą mi skierowania. Była bezczelna i niemiła. Już się nastawiłam, że zrobie badania prywatnie, ale w domu kazali mi iść jeszcze raz w przyszłym tygodniu, ale do innego lekarza. No zobacze jeszcze co zrobić..

Nie wiem. Ja ze Śląska jestem :)