Wyniki

Wspaniale, gratuluję 😄😀💚

Trzymam kciuki🤞🙂

Trzymam mocno kciuki 🤞🤞🤞 Też bym się stresowała na Twoim miejscu, jak większość z nas tutaj po poronieniach myślę. Będzie dobrze, trzymaj się pozytywnych myśli 😊🌞

Tak a propos zębów to mój miał wczoraj wyrwany jeden po leczeniu kanałowym, zrobił się stan zapalny i ząb nie do uratowania więc antybiotyk teraz bierze. Mi wylazła opryszczka dziś..więc ten cykl stracony a na weekendzik byłyby dni płodne..lipa totalna..

Przykro mi bardzo, że tak się czujesz🙁 Na pewno nie jest łatwo ale wierzę, że niedługo i dla Was zaświeci słońce i powitacie swoje dziecko 🌞😙 Dziękuję za życzenia i dla wszystkich Was tu obecnych i Waszych najbliższych Wesołego Alleluja i nadziei na lepsze jutro🤗🐣

Absolutnie nie chcę straszyć, sama mam nadzieję że w końcu mi się unormuje.

A wcześniej też miałaś obfite okresy? Może organizm jeszcze nie doszedł do siebie ale jak kolejna też będzie podobna to ja bym poszła do lekarza. Ja nie mam co prawda takich obfitych ale są poprzesuwane o kilka dni np. raz mam co 27, potem kolejną po 31. A wcześniej było prawie zawsze co 28. To...

Ja V leiden mam prawidlowy, przepraszam źle spojrzałam. Ten drugi czynnik V mam hetero i może dlatego lekarz nie bardzo się przejął. Tak w ogóle dziś zaczął się 5 cykl po poronieniu czyli @. Ehh

Ja mam prawie identyczne wyniki bo jeszcze PAI hetero i pokazałam te wyniki hematolożce i swojemu ginowi. Oboje stwierdzili, że takie mutacje ma połowa społeczeństwa i nie jest to pierwszym czynnikiem powodującym poronienia. Biorę metylowane witaminy, jak będzie ciąża to mam brać heparynę i...

Ja poroniłam w listopadzie zeszłego roku a cykle mam trochę jeszcze rozjechane tzn. raz jest 27 , potem kolejny po 31 dniach. A wcześniej było co 28 regularnie. Także czekam aż może w koncu się ureguluje bo i z owulacja teraz ciężko wycelować🙂

Podpinam się i mocno trzymam kciuki za nudne 9 miesięcy 😀

@Justa147 @Alabama89 Współczuję Wam bardzo i życzę odnalezienia spokoju i spełnienia marzeń o dziecku💚Wierzę, że w życiu wszystko ma swój czas i miejsce więc ja też się doczekam 🙂 Patrząc na okropieństwa, które dzieją się taraz trzeba cieszyć się każdym dniem z dachem nad głową i bliskimi obok🙂

Na różnych forach przewija się dr Jerzak, ponoć jest specyficzna i nie każdemu odpowiada jej podejście. I wizyta chyba teraz 500 zł(!). Myślałam, żeby się zapisać ale na razie nie na mój budżet. Ale chętnie poczytam, jak wrażenia po wizytach teraz.

TSH jest dobre, jestem po operacji tarczycy, też biorę euthyrox od lat i moja edno mówi, że do ciąży najlepsze jest własnie w granicy 1. Ale podziwiam, że tak dobrze znasz swój organizm, ja po zrobieniu podstawowych badań idę na żywioł i liczę na sukces, może zbyt optymistycznie🙂

@Hopeful_11 @sadness35 Trzymam kciuki żeby wszystko się ułożyło po Waszej myśli:) U mnie kolejny cykl bez kresek, przyszedł okres i tyle. Czy Wam też się tak trochę rozregulował po poronieniu tzn. zwykle miałam co 28 dnia teraz raz miałam po 31 dniach, teraz mam po 27 dniach. Rozjazd kilku dni...

Naprościej zrób test a jak chcesz mieć pewność to betę.

Suuper, gratuluję i życzę samych cudownych chwil😘😘 Twoja historia podnosi na duchu i daje nadzieję, dziękuje 💚💚

Po właściwym poronieniu w szpitalu potem 2 tyg miałam takie plamienia, zwykła cienka podpaska wystarczyła.

U mnie też w trakcie ronienia najwięcej, po wyjściu ze szpitala było już takie plamienie właściwie ale trwało 2 tygodnie.

Moja po poronieniu też była bardziej obfita, chociaż nie aż tak jak u Ciebie. Wcześniej miałaś raczej obfite? Myslę, że jeśli mocniejsze krwawienie będzie trwało dłużej niż 2-3 dni skonsultuj z lekarzem.

Bardzo mi przykro, każda strata ciąży boli niezależnie który tydzień i która ciąża. Musisz dać sobie czas i próbować jeśli chcesz. Ja też straciłam swoją na wczesnym etapie ale nie znam przyczyny, mówię sobie że genetyka po prostu i tak miało być. U Ciebie może złożyło się na stratę...

Będzie dobrze, tak trzeba myśleć bo już więcej nie zrobisz. Trzymam kciuki 🤞 @Sojka jak u Ciebie ??

Podadzą przeciwbólowe jak zacznie boleć, nie boj się poprosić. Na wiele rzeczy w życiu nie mamy wpływu, nie zadręczaj się. Trzymaj się 💚

Hej, nie wiem jak Wy ale ja mocno przeżywam to co się dzieje na Ukrainie...zwłaszcza teraz w kontekście starań a wiem, że zły stres nie służy..co robić?

Suuuper, gratuluję i dzięki za dobre wieści😘 Życzę dużo zdrowia i spokojnych dni do porodu, bez stresów i niepokojów🙂 Córcia cudna💚💚

Też byłam w weekend, czyli taki mają harmonogram widocznie. Daj sobie czas na decyzję, teraz za dużo sie dzieje, przynajmniej ja musiałam ochłonąć po natłoku emocji. Będzie dobrze, dawaj znać co i jak🙂

Teraz biorę na noc, godzinę po kolacji, Biofer. Jedno z niewielu preparatów, które toleruje mój przewód pokarmowy.

Feryytyna 46.30 ng/ml norma 13-150 MCHC poniżej normy 31.5 g/dl przy normie od 32.2 i hemoglobina w dolnej normie 11.3 a hematolożka mówi, że dla kobiet powinno być od 12 norma.

@Sojka jak u Ciebie?

Byłam u hematolożki z wynikami krwi, poza lekką niedokrwistością reszta w normie. Nie dałaby mi acardu w ciąży ale stwiedziła, że ginekolodzy się miotają czy dawać czy nie. Na razie suplementacja żelaza i za 3 mies kontrola. I weź tu chodź do lekarzy..