Wyniki

Patuska ja bym po każdym karmieniu robiła tylko na tą piers okłady z zamrożonych liści kapusty wymieniasz jak się nagrzeja i tak przez conajmniej 40 minut. Liście po wyjęciu z zamrażalnika chwilę muszą poleżeć i lekko je trzeba roztluc żeby sok puściły.

Dziewczyny czy Was też tak strasznie sutki bolą jak dziecko zaczyna się przyssawać? Mój ładnie łapie całą brodawkę ale moment zanim się przyssie jest tragiczny :no:!!! Strasznie to boli i zastanawiam się czy później to mija, bo nie wiem ile jeszcze to zniosę:zawstydzona/y::-(...?

Madziolina na Inflandzkiej jeśli tam rodzilas jest Małgosia od laktacji super babka i napewno Ci pomoże! Jeśli nie masz to mogę Ci dac do niej numer wystarczy podjechać tam do przychodni jak się z nią umowisz ona zejdzie i nauczy Ciebie i dziecko jak ssac.

Cześć dziewczynki! Ja Was próbuję czytać, ale pisać nie mam kiedy... Od czwartku jesteśmy z Kubusiem w domu. Poród trwał 23,5 godziny mimo mega skurczy rozwarcie nie postępowało, a że zaczęły się regularne skurcze 14.04 o 1.30 w nocy to całą noc nie spałam bo bóle krzyżowe i chodziłam do rana...

Hej, ja byłam dziś w gościach :-) a teraz leżę i na dole co chwila strasznie kłuje, mały się rozpycha i skurcze mnie łapią więc trzymajcie kciuki żeby się rozkreciło :-D!!!

To i ja melduję że nie rodzę póki co... Ale dziś przynajmniej humor mi dopisuje wreszcie :-)!!! Wstałam o 7:00 ale jakoś super wyspana, poczytałam książkę zanim mąż się obudził, potem śniadanko na słoneczku mmm :-)... A i jeszcze z moim bratem się dziś widzimy bo przyjechał do Wawy więc nie mam...

Loka kciuki zaciśnięte i czekam na wieści :-)!!!

Nie no kroczek to ja za Ciebie bardzo kciuki trzymam:tak:!!! Ale jak Twój Kubuś wyskoczy przed moim to chyba depresję mam murowaną:szok:...

Auliya złóż synkowi od nas najlepsze życzenia :-)!!! A swoją drogą sprytnie Was załatwił z tymi prezentami:-D, dzieci i ich pomysły są nieocenione, zawsze mnie rozwalają :-D Truskawkowa korzystaj z męża ile się da :-) my zaczekajmy! Miłego dnia Ci życzę ;-)! Magda Ciosek obyś miała rację...

Ancona straszne to co piszesz! Ja chyba bym to dodatkowo do dyrekcji czy gdzieś zgłosiła, tym bardziej że chamska była ... Niech się tłumaczy co z niej za "lekarz" za nim faktycznie zaszkodzi jakiemuś dziecku:O!!!

:-D gejsza mówicie... No dobra :-) mus to mus ;-) dzięki za wyjaśnienie ;-)

Witam się dziś! Powiem Wam, że mam już powoli wszystko w d****!!!! Oznak porodu jakoś szczególnie nie widzę, i ogólnie wątpię już że coś się zmieni! Może za dobrze przeszlam tą ciążę żeby było tak do końca, i mam przeczucie, że poprostu skończy się cc i wycięciem go siłą...

Ej, ja chyba już nie funkcjonuję normalnie albo nie wiem jakim cudem Wy chodzicie po oddziale bez bielizny a z podkładem?:oo2: to czego niby on się trzyma? :eek:

Marcia, Patuśka trzymam za Was kciuki :tak:!!! U mnie za 55 minut wyświetli na suwaczku pełne 40tc.... ciekawe ile jeszcze mały każe mi czekać...:dry: oj szkoda, że całą ciążę od nikogo nie usłyszałam że spokojnie ciążę donoszę.. Bo ewidentnie nie przygotowałam się psychicznie na to że tyle...

Hej! Jestem, czytam, ale weny ani humoru nie mam :no:... I póki co nadal nie rodzę:-(:-(!!!

Były by szybciej, ale dyspozytorka źle adres im podała i najpierw pojechały gdzie indziej :-)

No akcja zakończona :-)! Dwie miłe Panie przyjechały i kota do lecznicy zabrały... :-D można spokojnie spać ;-)

Hej! Doczytałam Was w końcu, nie pisałam dwa dni bo mąż od wtorku już siedzi ze mną w domu i codziennie coś robiliśmy i nie miałam kiedy pisać... Jeśli patrzeć na USG z pierwszego trymestru i z 38tc to właśnie dziś skończyłam 40tc :dry:... Ogólnie nie wiem co pisać, bo jakoś z humorem u mnie...

I ja się jeszcze turlam:dry:! Przedwczoraj wieczorem pojechałam na IP, zrobili mi KTG ale nic żadnego skurczu nie zapisało, wczoraj rano mi powtarzali i jakieś górki się pojawiły ale nie porodowe... Jeden ponoć był porządny i położna powiedziała, że jak takich byłoby chociaż 5 to by mnie...

Ja właśnie wróciłam z IP. Zrobili mi KTG żaden skurcz się nie zapisał, bo badaniu szyjka skrócona, ale rozwarcia brak, troszkę plamię po nim i tyle... Nadal czekamy, jutro rano zapisali mnie na kolejne KTG no chyba że w nocy cośby się zaczęło dziać to na IP, ale wątpię.... :-\ spokojnej nocki życzę!

A mnie znowu dziś zmogło i pospałam troszkę:-). Szczęście, że rano ogarnęłam wszystko więc na luzie mogłam spać... z racji, że ból nadal się utrzymuje to chyba jednak skuszę się na to IP później, bo mąż też marudzi że czasem się jedzie niby tylko na KTG a okazuje się że się rodzi i że lepiej...

No to teraz nic już tylko rodzić :-)!!! Ja mam Marka w rodzinie zaje***** gość i wszyscy go uwielbiają :tak::-)

Wiecie dziewczyny, ja się staram już nie nastawiać że może coś się zaczyna znając moje szczęście to NAPEWNO NIE:dry:... Ból od wczoraj cały czas jest ale on jest jednostajny, dół brzucha i pleców tak naokoło mnie boli ale to raczej chyba nie skurcze.... W razie co to może jak mąż z pracy wróci...

Dzień dobry:-)! Właśnie zajadam płatki po nieprzespanej nocy, ale humor dopisuje :-). Wczoraj po raz pierwszy od nie wiem jakiego czasu udało mi się chwilkę zdrzemnąć w dzień, a od około 21:00 zaczął mnie boleć brzuch na dole i kręgosłup (tak naokoło w sumie) i tak przez caaaałą noc mnie bolał...

JOULUATTO GRATULUJĘ :-)!!! Dzielna jesteś strasznie!!! No to troje warszawiaczków jest już na świecie więc może wreszcie kolej na mnie :cool2:...???!!!

To jeszcze na najbliższą turę piszę się JA!!! No nie ma bata ja muszę, poprostu muszę na dniach urodzić plllliiiiiiiiisssssssssss!!!!! Dziś po raz pierwszy jak ścisnęłam sutki poleciała siara :-), nie wiem czy to jakiś objaw czy poprostu napatrzyłam się na maleństwo i stąd to wszystko no ale...

Niunia no niezłe jest te Twoje dziecię, chyba się nie może zdecydować czy wyjść a może jeszcze nie...;-) Ja już bym chyba zwątpiła we wszystko, a z głupawką wcale Ci się nie dziwię:-)... Grunt że chociaż humor Ci w miarę dopisuje. Trzymam kciuki, żebyś jednak dziś urodziła:tak: Magda serdecznie...

A żebyś wiedziała, że bym przyjechała! Chociaż i tak mam wrażenie, że na mnie nic nie działa, ale co tam przynajmniej Tobie bym pomogła :-D... Tylko, że jak już wczoraj pisałam dziś śmigamy do Ożarowa odwiedzić znajomych i ich malutką, może jak zobaczę noworodka to jakiś instynkt mi się załaczy...

Ja, ja chcę być nastepna! Ale pewnie się nie uda :-[:-(

Biedna ta nasza niunia :-(! Tyle się męczy że szok!!! Mam nadzieję, że w końcu lekarze jej jakoś pomogą i będzie miała niedługo swoje maleństwo przy sobie. Za Jouluatto i Magdę Ciosek mocno trzymam kciuki, oby szybko i ładnie poszło :-)!