Wyniki

Właśnie jestem w szoku, że tyle dziewczyn się tu udziela i tyle wsparcia dostałam ❤. Chyba już nie powinnam więcej się wygadywac, bo co to da? Tak, bardzo się martwię bo czytam że zarodek od 10k, ale nie mam na to wpływu. Liczę, że w środę będzie. Ale w większości wypowiedzi pojawia się info, że...

Pozostaje czekać :(. Kolejne długie dni. Dziękuję Wam za odpowiedzi!

Zmartwilam się że beta tak wysoka, a zarodka wczoraj nie było 😫😫. Żałuję że nie jestem tą kobieta która trafia w 8 tygodniu do ginekologa bo jej się spóźnia okres. Ile nerwów zaoszczedzonych. Zresztą, gdyby nie te plamienia to też bym nie biegała co chwila.

Dziewczyny, beta 17 748, tydzień temu była 1560. Czy nie powinno być tak ze przy takiej becie zarodek powinien być widoczny? Prog 33.9

Podobno to jest bardzo czuły sprzęt - w końcu już tydzień temu widział pecherzyk. Nie bede porownywac nic w kalkulatorach - za dużo już nerwow i tak miałam. Dam znać jak dzisiejsza beta i próg.

No mi powiedział że wszystko wygląda ok, jednak te plamienia sprawiają że ciaza jest zagrożona. Po prostu dużo tych negatywnych emocji ostatnio jest, pewnie dlatego tak reaguję. Poczekam do środy - oby było już coś widać.

No właśnie mam wizytę w środę, lekarz powiedział że już powinien być. Ale jakoś jak wczoraj powiedział że zarodka nie ma to tak się zdenerwowalam.

Ostatnia miesiączka 06.03 ale ja mam długie cykle i owulacja była około 25-26.03 - byłam na,monitoringu i 24.03 pecherzyk był przed peknieciem. Wczoraj byłam u gina z powodu tych plamień. Byl pecherzyk ciazowy 17.2 i pecherzyk zoltkowy 3.8.

Dzisiaj też zrobiłam bete - lekarz kazał. Jest sens porównywać ją z beta z zeszłego piątku W kalkulatorze? Czy przy takich wartościach już to nie ma sensu?

A czy faktycznie jest tak jak pisała @Agnes4312, że jak jest pecherzyk zółtkowy to jest duża szansa na zarodek? Też boję się tego pustego jaja

Najpierw jak zaczęłam się starać to usłyszałam że będzie ciężko bo i insulinoopornosc i obraz jajników typu pco. To było pierwsze załamanie. W 4 cs udało się zajsc, ale już byłam w słabym stanie bo lekarze których spotykalam tak mnie nastawili. Teraz te plamienia. Po prostu za dużo tego...

Dopiero za tydzień bo mówił że wtedy powinien już być widoczny zarodek. Jutro mam zrobić bete.

Ciężko się nie stresować. Mam już dość tych plamien. Po prostu zabierają mi całą radość. Kompletnie się tą ciążą nie cieszę, a tak o niej marzyłam.

Wedle miesiączki 6t3d, ale ja mam długie cykle i wiem kiedy była owulacja więc teoretycznie tydzień młodsza. Ja biorę luteine pod język. Ja się bardzo oszczędzam już od ponad tygodnia. I serio prócz delikatnego brudzenia - czasem przez cały dzień nie ma nic na wkladce to czuje się świetnie. Ale...

No to u mnie raczej takiej jeszcze nie ma. Chociaż mówił że może coś tam przebija. Ehh gdyby nie to delikatne plamienie to czulabym się rewelacyjnie. Serio. A tak to strasznie mi siada na psychikę.

Lekarz jakoś tak dziwnie mówił że nie ma zarodka że mnie to zdenerwowało bardzo. Ja nie spodziewałam się jeszcze zarodka.

Ale faktycznie tak nic zupełnie nie robiłaś? Mi już siada na psychikę, bo czuje się dobrze tylko te plamienia i to naprawdę niewielkie.

Hej Dziewczyny, u mnie dalej nerwowo. Dalej brudzenie mimo luteiny, przed świętami tj 15.04 beta była 1500 i był widoczny pecherzyk ciazowy. Dzisiaj byłam znowu z tymi plamieniami i był już pecherzyk zoltkowy ale brak zarodka. Lekarz nie ma pomysłu,skąd te plamienia i powiedział że są...

Dziękuję Wam za mega wsparcie. Spokoju w te święta!💕❤

Przyjął mnie inny lekarz w tej klinice. Pecherzyk w macicy, czyli jeden stres mniej. :)

No niestety dzisiaj mnie nie przyjmie :(

Hej dziewczyny, U mnie beta była 680, dziś po 48 h 1554. Progesteron troszkę niższy bo było 33 a jest 27.6. Nie wiem czy lekarz mnie dziś przyjmie bo ma full oblozenie. To taki update :)

Myślę że pójdę, o ile lekarz mnie przyjmie poza kolejka bez wyraźnych wskazań. A oczywiście lepiej żeby wskazan nie było. Eh, dokucza mi tylko lekko ból pleców.

No właśnie może mnie pecherzyk uspokoi. Sama nie wiem, powtórzę bete i zadzwonię do lekarza.

Mam powtórzyć bete w piątek i potem się kontaktować i jakoś mnie wcisnie. Chyba że lepiej poczekać jeszcze i iść już później? Bo on na ten moment nie widzi potrzeby, ale oczywiście mnie przyjmie.

Już w poniedziałek mi napisał na opisie usg że prawdopodobnie widoczny pecherzyk ciazowy. No czekam na kontakt od niego, bo jednak terminów normalnych już nie ma i liczę że mnie przyjmie.

Oj zjada, zjada. ;) Na razie staram się odpoczywać, nie przemeczac i tyle. Nie mam jakiś nieznosnych boli - czasem coś zaboli, ale to w różnych miejscach, nie w jednym. No przy pierwszej becie pr9gestrron miałam 15, potem brałam luteine I kolejny 14.5, teraz tez biorę i 33.7. Żadnej logiki...

Dziewczyny może głupie ale czy po dobrych przyrostach bety mkzna wykluczyć ciążę pozamaciczna? Bardzo się tego obawiam, bo dwie moje znajome to przeszły.

Byłam już z tym w poniedziałek i biorę luteine. Jestem cały czas w kontakcie z lekarzem i on każe odpoczywać i brać luteine.

Dziewczyny, beta była 275, po 48 h jest 680, progesteron 33.7. Plamienia dalej są, ale bardziej po prostu w środku ten śluz jest brązowy, na wkladce rzadko. Jestem mega zdziwiona i skąd te plamienia? Idę jeszcze do lekarza w piątek żeby mnie zobaczył przed świętami.