Wyniki

I dlatego skoro juz to wiesz to musisz sobie powiedziec, ze do porodu nie przejmujesz sie zyciem zawodowym i zwal takie sprawy na swojego partnera. Sama wiesz, ze dziecko jest teraz najwazniejsze. Jeszcze tylko kilka miesiecy....

Oby fasolka. My z tymi dlugimi cyklami mamy gorzej... Kroptusiu-bardzo mi przykro.Niestety w firmie w ktorej pracowalam ostatnio jak ktoras wracala po porodzie do pracy i nie miala dobrych ukladow w firmie automatycznie byla zwalniana. Dziewczyny przychodzily z malenstwami meldowac gotowosc...

Zanim ja sie pojawilam juz wszystkie poszly spac. No coz to ja tez ide. Do jutra!

To wszystko powinno byc dobrze. Ja po pigulkach zaszlam dopiero w 3 czy 4 cyklu i mam teraz corke.

Ja myslalam, ze Ty juz jestes po terminie i dlatego zrobilas test. Zawsze slyszalam, ze sie bierze pod uwage najdluzszy i najkrotszy cykl z ostatniego pol roku. U Ciebie jeszcze wszystko moze sie zdarzyc, bo termin masz dopiero za kilka dni.

A dla mnie 34 dni ostatnio to normalka. Dzis dzien 38.Dobija mnie to czekanie. Jak ma przyjsc @ to niech juz przyjdzie i tyle.

I dobrze! Niech sobie zrobi wiecej miejsca, bo ma przeciez rosnac!:-D

Madziaas-jak tam dzidzia?

No i ja :-)

Czyli nadal czekasz. Od operacji fakt mi sie stopniowo wydluza, ale bylo o nie wiecej niz 2 dni miesiecznie.A dzis jest 4ty dzien. A moze w tym miesiacu mialam cykl bezowulacyjny? (ale wydaje mi sie, ze mialam sluz plodny!)-nie mierzylam systematycznie temperatury wiec nie wiem. Troche glupio...

Patrysia86-przydadza sie, przydadza.... Chyba musze wreszcie cos zaczac robic w domu, bo po tym tescie nic do tej pory sensownego nie zrobilam...W takim dniu lepiej miec prace poza domem, housewives (czyli i ja) maja przerypane...

Ola 85, Mama Sowka- dzieki za kciuki. No coz-jedna krecha i w dodatku 36.6 nie wiem, co sie ze mna dzieje w tym miesiacu. Czyli teraz tylko czekanie na @...Juz mi sie wszystkiego odechciewa.

Ja troszke dzis tez cos takiego poczulam, ale piersi nadal nic a nic. Kupilam kolejny test i mam zamiar jutro sie przetestowac (tym razem porzadnie). Kto jeszcze nie spi-prosba o trzymanie kciukow.

Najwazniejsze, abysmy nie czuly sie w tym samotne. Jak widzisz po forum wiele z nas jest w podobnej sytuacji. Ja tez sie ciesze, ze wreszcie tu dolaczylam.

Dzieki. A plamienie moze sie pojawiac, ale jesli trwa kilka dni i towarzysza temu bole to szybko do gina.

Gosia-dzis mija 2gi dzien jak sie spoznia....Ale jesli jutro dostane @ to bede zaskoczona bo nic na to nie wskazuje (nic mnie nie boli)

Dzieki Loren. Wiem, ze kobiety w dzisiejszych czasach rodza i po 40 swoje pierwsze dzieci.Ale nie wiem dlaczego ja czuje, ze nie mam za duzo czasu na takie sprawy, a wolalabym w sposob naturalny a nie np.poprzez in vitro. Musze sie wybrac wreszcie do lekarza i moze nie bedzie tak beznadziejnie...

Po dzisiejszych wiesciach forum puste, bo moze niektore (natchnione powodzeniem innych) wlasnie probuja zafasolkowac ? :-D:-D:-D

Ja tez czekam.Nawet z ciekawosci zmierzylam dopochwowo, ale ze 2 godz temu i bylo 37,4. Gdybym miala taka temperaturke rano-marzenie. Jesli nadal nie bedzie @ to za 3 dni znowu test...

Przepiekny-ja tez tak chce. Chyba mozna juz gratulowac? Mexi-nie mam pojecia o cenach w Polsce. Ja mieszkam za granica (moja slodka tajemnica gdzie) i tu rodzilam.Inne dziewczyny pewnie moga Ci powiedziec.

Moj maz tez chyba juz stracil nadzieje. Zamiast wreszcie wybrac sie ze mna do gina kupil corce szczeniaka... I jestem zla na siebie, ze przespalam poranne mierzenie temperatury o 2 godz i wyszlo 36.9 (tak jak wczesniejsze dni z wyj. wczoraj 36.6). Patrysia86, Asiowo u mnie to tez maz zarabia...

Gratulacje. Ciesze sie, ze ktos jest dzis szczesliwy :-)

A ja moze sie pospieszylam, albo zrobilam test po zbyt krotkiej drzemce (3 godz), bo mnie maz obudzil i nie wytrzymalam. Przy mojej corce jak zrobilam 1szego dnia po terminie @ byla rozmyta kropka zamiast drugiej kreski... W kazdym badz razie podziwiam Cie za cierpliwosc, ze jeszcze nie zrobilas...

I witaj Asiowo

Gratulacje. Ja tez zrobilam i nic-albo za wczesnie (dzis jest 2-gi dzien jak mi sie spoznia i nadal nie mam) albo znowu nie jestem w ciazy. Nie wiem, czy to moja psychika, ale cos mnie od wczoraj wzielo na konserwowe warzywa. A moze jednak...Innych objawow nadal nie mam (od roku przed @ bolaly...

Jestem nowa na forum i dzisiaj nie mam szczescia, bo znowu mnie odeslano w inne miejsce. Wiec ponownie troche o sobie: Dolaczam do Waszego smutnego grona. Ja mialam operacje 15.12.2007, 6tc, stracilam jeden jajowod, a teraz staramy sie od 10 miesiecy i nic. Czasem mysle, ze jakby miala byc...