Wyniki

I ile dni Ci wyliczył (ła) ?

A co, nie myje zębów?:confused::-):-):-):-):-)

A no właśnie i dziękuję bardzo, wszystko ubabrane, zapaszki nie z tej ziemi... mąż za plecami. Chyba poproszę niech mnie wyczyszczą a porządnie do samego gardła ;-):-);-):-);-) A jeszcze, że mam tendencję do denerwowania się to biegunkę mam jak w banku.

No, dobre ;-) Swoją drogą tak się też zastanawiałam czemu kobity tak psioczą na lewatywę przed porodem (jeszcze nie rodziłam, wybaczcie), bo jak usłyszałam, że na skutek parciamożna urodzić nie tylko dziecko ;-) to chyba taka lewatywa to raczej dla mojego dobra raczej:confused: Czy się mylę? A...

O, to jest to. Bo inaczej to raczej nielogicznie. Ale skoro Nessi też się nie pokrywa ilość dni z datami??

Wszystko rozumiem, ale zwolnienie masz od środy (4.11). I jeżeli przyjmuje w piątki a na więcej niż 30 dni powiedzmy nie moze wypisać zwolnienia to wypisze do 3.12, a następne wypisze od dnia wizyty czyli 4.12. Też raz miałam taką sytuację.

Ups to tego ja już w ogóle nie rozumiem. Nie kumam kompletnie. Jak nie może na więcej wypisać, to rozumiem że wypisuje do 3.12 i wtedy wychodzi dni 30. Czemu do 4.12 i mimo to 30 dni???:confused::confused: Mnie akurat liczba dni z datami się pokrywa... nie rozumiem. Następne zwolnienie wypisuje...

No ale pokrywa się to z datami chyba? Ja też mam zawsze 20 kilka dni..

No, czyli pomyłka jest w obliczeniu dni (bo myślałam, że może lekarz miał napisać zw. do 3.12) Zanim wyślesz albo oddasz w pracy raczej będzie trzeba to poprawić. Zresztą dla pewności możesz zadzwonić i zapytać. Hmm nigdy nie sprawdzałam czy lekarz dobrze mi obliczył ilość dni.. mam nadzieję że...

No ale Ty widocznie masz inne daty, Ona ma wyraźnie napisane, że 4.11-4.12- jak policzysz to wychodzi 31 dni, a nie 30.

Raczej nie bo sama będę mieć kontynuację, a następne wypisuje od następnego dnia czyli od 2.12. Ty powinnaś mieć do 4.12 włącznie skoro takie daty widnieją na zwolnieniu, a następne od 5.12. A na wizytę kontrolną już Cię zapisał? Jeżeli tak to na jaki dzień?

No, ostatnio ta moja mała w coś mnie kopie, nie mam pojęcia w co, ale to dość bolesne. Nie wiem czy czasem nie w pęcherz, bo to takie bolesne ukłucia w tej okolicy właśnie w czasie jak się wierci..

Ja mam podobnie, tyle, że do 1 grudnia ;-) i na zwolnieniu jest tyle dni ile faktycznie jest, czyli 28. Coś sie chyba machnął ten Twój lekarz? Chyba raczej powinno to być poprawione, nie mam pojęcia.

Ponieważ podejrzewałam, że mogę być w ciąży jeszcze przed spodziewaną miesiączką, pierwsze co zrobiłam to zmierzyłam temperaturę ciała (nie w pochwie) - miałam 37,1 i stale się utrzymywała, choć nie byłam przeziębiona. Piersi bolały mnie bardziej niż zwykle, były nabrzmiałe a zwykle ból...

Ha ha, dobre. Już utworzyłam nowy wątek. Jak macie coś ciekawego do powiedzenia, najlepiej już- żeby było na początku, zanim zacznie się śmietnik..

Apeluję o wpisywanie tutaj swoich najwcześniejszych objawów które mogły świadczyć o odmiennym stanie oraz informacji, które mogą być przydatne dla osób niepewnych, dla których za wcześnie nawet na zrobienie testu. Od razu wkleję kilka linków z artykułami: Objawy ciąży :: MediWeb.pl Objawy ciąży...

Z tym, ze- jesli moge coś wtrącić- i tak z połączonych wątków zrobił się bałagan, bo ja jakbym miała grzebać w ponad 100 postach to też chyba załozyłabym osobny wątek. Ale dobrze zrobiłaś, że połączyłaś bliźniacze wątki do kupy. Ale może mimo wszystko stworzyć taki informacyjny wątek o...

Ojoj, nie ma to jak miłość synowa-teściowa. Teraz Ty musisz być gruboskórna i robić to na co Ci Twój organizm pozwala i uodpornić się na głupie uwagi albo to co miedzy wierszami. Sad masz... fajnie (poniekąd..)!

Ale przecież rodziłaś już ;-) Zemdlałaś w trakcie? ;-)

Oglądałyście też inne filmy z tej strony? Ja właśnie pomimo empatii wybuchnęłam rzewnym płaczem ;-) w momencie kiedy dziecię już się pojawiło... Chyba to samo będę miala u siebie

Nie, dlaczego? Patrząc na to sama prawie parłam:-D:-D Razem z tą kobietą.. Ja nie wiem. Przejadę sie do szpitala gdzie bedę rodzić, zapytam jakie są praktyki i czy możliwe jest uniknięcie nacięcia. Podobno w ogóle najbardziej naturalny poród dla człowieka to w pozycji kucznej.... Zobaczcie jaka...

Tym bardziej ze są jeszcze dodatkowe objawy owulacji- i tu wracamy do podstaw, jak np. śluz, rozmiękczona szyjka, podwyższona temperatura..... Jeżeli nie zostałaś zapłodniona to szyjka w miarę przybliżania się okresu unosi się i twardnieje a temperatura ciała przed okresem spada, natomiast jeśli...

No i właśnie o to mi chodzi... Że nacięcie się robi ot tak... nawet opisany jest przypadek że położna zrobiła nacięcie po porodzie ze strachu przed lekarzem... paranoja totalna. Poza tym pisze, że jak krocze pęka- to pęka naturalnie w kierunku odbytu tam gdzie powłoki są najciensze, a nacięcie...

O tych komplikacjach mówiłam i znam również osobiście takie przypadki! Koleżanka mówiła: cały poród trudny, ale da się znieść (też mam takie nastawienie), ale jak mogę coś doradzić- staraj się uniknąć nacięcia krocza. Zbyt wiele jest przypadków, że mogą Ci spartaczyć życie (współ? życie też)na...

Podziwiam Twój optymizm i zaufanie do lekarzy ;-) To o czym piszesz też jest zresztą dyskusyjne. Czytałaś te artykuły? Jak uniknąć nacięcia krocza Nacinanie krocza rodzącej kobiety - Poród - arykuł Ja niestety rozmawiałam z koleżankami które nie mają tak pozytywnych doświadczeń jak Ty. Moga się...

To nie chodzi o chwilowy ból, ktorego moze nawet nie poczujesz. Chodzi o skutki jakie może nacięcie wywołać. Tym bardziej, że w wielu przypadkach robi się je rutynowo i wcale nie ma nawet takiej potrzeby.

27 tydz- 1285 g (+/- 180) Wątek brzmi jakby chodziło o moje dziecko, które już zaszło w ciążę- i ile waży:-D

Elastyczna ta Twoja mama ;-) A w Szwecji też nacinają?? Myślałam, ze to tylko w Polsce taka zamierzchła praktyka..

Nie no, z niczym nie można przesadzać. Wiadomo, że pozycja na lewym boku JEST ZALECANA, co nie znaczy, ze całą noc mamy tak przespać. Gdyby dalej tak mi było wygodnie to spałabym na plecach, tym bardziej, że mam ostatnio problemy ze snem. Dzisiaj przespałabym pięknie całą noc i obudziłabym sie...

Wiem... ja już mam z tym problem. Rozkraczam się jak żaba:-) Bo tak jak napisałam jestem niedużych gabarytów i dla mnie już to 91 cm to dużo.