Wyniki

W ciąży poziom LH jest wyższy niż normalnie, więc nic dziwnego, że miałaś pozytywnego owulaka. Wbrew pozorom wyłapanie peaku LH przy owulacji nie jest takie łatwe, trzeba trochę poczytać i pokombinować.

Jak piszą dziewczyny - przede wszystkim zostaw łajzę. Ewidentnie Cię nie szanuje na tyle, żeby wziąć na klatę fizjologicznie naturalne konsekwencje bycia w związku. Zrób test z krwi w labo, będziesz wiedziała na 100%. Może Ci się po prostu okres przesunął z jakiegoś powodu/

Nie, nie, to była już rocznica jej śmierci, ale mama strasznie ją przeżyła i do dzisiaj jest taka smutniejsza tego dnia. Ja się urodziłam o 23.55, za pięć rocznica. Moja siostrzenica się z kolei urodziła dzień po śmierci prababci, to siostra tak przeżywała, że jej się głupio z dziecka cieszyć...

Dokładnie, powinnaś by być opisana dla potomności, żeby lekarze mieli pojęcie jak pomagać w takich przypadkach. Wydaje mi się też, że czasem "obiekty badań" mają leczenie/zabiegi z grantów badawczych, jeśli zaintrygują kogoś obrotnego w szpitalu akademickim i lecą wysokopunktowane publikacje...

Może właśnie odczarujesz tę datę! :D Chociaż nie wiem, czy to dobry pomysł... Ja się urodziłam za pięć rocznica śmierci mamy mojej mamy i tak jej co roku przypominam tę traumę.

Ja chciałam urodzić 6 stycznia, bo męża śp. ukochany dziadek z 4.01, małż z 5.01, więc tak pasuje po kolei :D Ale czy doczekam z wyluzowaniem i odpuszczeniem do marca/kwietnia to nie wiem :P

Ja bym musiała rodzić trochę po terminie, żeby ustrzelić swoje imieniny :D

Aż sprawdziłam, 22 czerwca do 22 lipca jest raczek. To cesarka na żądanie albo owu w późnym październiku :p

Sprawdzałam! Zdrowo będzie od połowy czerwca do końca lipca :D

Obyście obie szybko wróciły do formy, a @acetylocholina przestała być tęczowym jednorożcem :D Ja po wycięciu pęcherzyka żółciowego ze dwa tygodnie nie mogłam niczego powyżej 2-3kg podnieść, bo mnie rwało, tego nie życzę!

Jak się czujesz?

U mnie głównie stronka działa :D Pracuję zdalnie, to szefowa nie zauważy kolejnej zakładki w przeglądarce :P

Taki wątek jest zakładany co miesiąc i dziewczyny, które w danym miesiącu starają się o ciążę, wpisują się na datę wykonania testu ciążowego. Rozmawiamy w takich wątkach o różnych objawach, dolegliwościach, stratach, itd., ale nie chodzi o chwalenie się, że ktoś zaszedł, tylko o wspieranie się w...

Tutaj robić betę i tyle. Zgodzę się, rozmawiamy tu o smutkach, szczęściach i obawach. Rozmawiamy jednak w kontekście starań, bo jak którejś się udało, to naturalnie przechodzą na wątki ciążowe. Wiele dziewczyn tutaj stara się bezskutecznie od lat, ma bardzo różne przykre przejścia, więc takie...

Jak masz taką betę, to możesz iść do lekarza. Powinien już móc zobaczyć, czy z zarodkiem jest wszystko w porządku. Nie ma co się zamartwiać, trzeba działać!

Wow, się zadziało przez noc! Gratulacje dziewczyny, tak trzeba sikać :D U mnie 7dc, stary mi się przeziębił i nie ma siły, a wyjeżdżam w delegację do wtorku. I weź tu trzonuj z dowolnego powodu :p

Wielu nadużywa tego terminu. Mają gorsze dwa-trzy dni i już jest depresja. To bardzo spłyciło powszechne rozumienie i w wielu przypadkach nie traktuje się poważnie osób, które depresję faktycznie mają. Niestety...

Wydaje mi się, że wokół bezpłodności i trudności z poczęciem dalej istnieje przekonanie, że to dotyczy marginalnej części społeczeństwa, a nie dość sporej populacji. W połączeniu ze stereotypem, że jak dobijasz do 30-tki/masz faceta od dłuższego czasu, to musisz od razu się starać, mamy potem...

Wiem, o co chodzi... :) Co człowiek to porada, co człowiek to sposób, co człowiek to opinia. Oszaleć można momentami. Ale weź nie lataj po lekarzach, jak wiesz, że pomoc jest potrzebna, a nie myślenie o zajściu w ciążę jak Wałęsa o wygranej na loterii. Przykładowo, moja szwagierka zaszła rzutem...

Nie ma, nie ma! Seksujemy i sikamy z entuzjazmem! :D Rozumiem, że to demotywujące, wszystkie pewnie mamy momenty "kuźwa, bez sensu to, nie uda się nigdy", ale co miesiąc się kilku z nas udaje. Może w październiku trafi na Ciebie? 🥰

Ja jestem czwartym dzieckiem, takim późnym, to mówili mojej mamie, że wariatka, po co chce mieć dziecko po 40tce. A moi rodzice to na chillu przyjęli, skoro zrobili, to wykarmią. Czy mają/mieli z tego jakieś profity? Nie. Nawet rodzinne zabrali, bo nauczycielka i rencista-inwalida to takie...

Mi siostry tylko sukcesywnie podrzucają rzeczy dla dziecka, to wózek, to mata do zabawy... liczą, że wywołają dziecko z lasu :P

Rodzina taka najbliższa zasadniczo wie, że się staramy, ale dodałam im też od razu, że muszę przejść terapię zanim zaskoczy, żeby nie pytali przy każdym gorszym dniu czy to już :D W pracy też wiedzą, bo mamy taki czat bez szefów i bez tabu :P Głównie dlatego, żeby zespół miał mentalną...

Wrzesień jest zdecydowanie dziwny, u mnie też taki nieskładny. Staty mamy słabsze niż sierpniowe, skupiać się przy tym sikaniu! :D

No i się śmieje zamiast powiedzieć :P @olka11135, nieładnie :P

Dobra, nie wytrzymię - jaka jest historia tego tekstu? :D

Z pewnością bierze to wszystko do siebie. Mój zawsze najpierw widzi w sobie problem - tutaj też, to ON nie umie zrobić dziecka, inne czynniki nie są w jego oczach tak ważne. Twój może być bardziej ekspresyjny i tę frustrację samym sobą odbija na Tobie. Jak dziewczyny piszą - porozmawiajcie na...

Nazwa mnie bawi - test owulacyjny dla niemowląt :P https://www.amazon.pl/test-owulacyjny-dla-niemowl%C4%85t-zastosowanie/dp/B07VP4YLVV/ref=sr_1_1?__mk_pl_PL=%C3%85M%C3%85%C5%BD%C3%95%C3%91&crid=2S8JRQUO9NGTS&keywords=babyplan+owulacyjny&qid=1662364674&sprefix=babyplan+owulacyjny%2Caps%2C114&sr=8-1

Ja z amazona zamówiłam babyplany, niewiele ich co prawda posikałam, ale działają, hehe, na oko jak nalezy.

Paranoiczkę z Ciebie zrobił, co za... brzydal. Mogłabym zrozumieć, gdybyś przyleciała spanikowana, bo Cię gdzieś zakuło i nie chcesz umierać, ale poszłaś z konkretnym problemem, historią leczenia i tak dalej, a ten wyjeżdża z odpuszczaniem. KURNA.