Wyniki

Jestem,jestem zyje i mamy sie dobrze :D Musze Was rozczarowac,my nadal w trojpaku. Jesli nie bedzie potrzeby wczesniej to postanowilam ze do szpitala pojedziemy planowo,bo wiem ze wtedy bedzie ten doktorek u ktorego bylam we wt. Jesli bym pojechala teraz i znowu bylaby ta siksa to slowo daje,ze...

Dobre:D i takie zyciowe:P

Ciotka,robi sie;) rzeczy niemozliwe zalatwiam od reki,na cuda trzeba chwilke poczekac :yes:

Kochana,czy ja mam i z nimi zrobic porzadek?! Lepiej wytlumacz,zeby sie ogarneli bo jak zadra ze mna to bedzie slabo:P

Jesli cos by sie zaczelo dziac,jesli brzuch bylby twardy i bolesny,pojawily sie bolesne skorcze czy mialo miejsce cokolwiek co mnie nie pokoi mamy nie czekac tylko leciec do szpitala,a jesli bylby to czas gdzie bede sama to dzwonic po karetke bez zadnego "ale" ;)

Aniołkowa a masz coś przeciwko??? :P Miałaś nie wcinac się w kolejkę więc wiesz...lepiej trzymaj nogi razem :P

Pewnie coś czujesz i nawet nie wiesz że to to ;)

Może jeszcze coś komuś...jak się rozpędzę to wiecie, a w trójpaku większa siła przebica :D

Noo baaaaaaa :rolleyes2: jak im quwa dam ze mną zadzierac

W pon punkcja, w środę transfer i są bliźniaki :D

Królowe tak mają, a my biednie możemy pomarzyc :(

Cioteczka, boska jesteś :* już możesz odetchnąc :D A więc tak czuję się rewelacyjnie :D wczorajsze popołudnie poświęciłam na obmyślanie planu zemsty na pani LEKARZ (tak ma na pieczątce :P ) Jestem w porządku do czasu kiedy ktoś usilnie nie próbuje wyprowadzic mnie z równowagi. Coś w myśl...

30 km dalej mam szpital gdzie jest też nieporozumienie na położnictwie, później jeszcze 3 też coś ok 30 km chyba. Tylko że uparcie nie chcę tam rodzic. Jutro jadę do lekarza i obczaję co mi powie mądrego.

Nie dramatyzuj :P wujek Google wszystko Ci powie ;)

A to że niby dlaczego....? Zemdlejesz na widok krwi czy jak :P

Chodzi o to że gdyby było to jedno dziecko to nie robiłoby mi jak mam je urodzic. Ale dzieci jest dwoje w tym jedno poprzecznie. Całą ciąże słyszałam, że żaden z lekarzy nie ryzykowałby porodu sn bo jest to ciąża taka a nie inna i po trosze wymaga też innego traktowania, a po co rzucac sobie...

Tylko generalnie w tym szpitalu nigdy nie było problemu z cc. Nawet ostatni jak leżałam. Jak dziewczyna chciała cc to miała, jak chciała rodzic sn to rodziła.

Podjadę sobie do mojego lekarza i zobaczę co ten mi powie na to wszystko, on jest ordynatorem w wojewódzkim. W badaniu zasadniczo nic się nie zmieniło. Szyjka skrócona dośc mocno ale tak mam od 30 tc wtedy już były cechy rozwierania. Teraz słowa na ten temat nie usłyszałam. Robiła usg ale na co...

Same widzicie, można - można. Po to wydaliśmy masę pieniędzy żeby wogóle do tej ciąży doszło, potem chuchanie i dmuchanie, wsłuchiwanie się w siebie, żeby tylko w razie czego móc zareagowac szybko żeby teraz -na sam koniec usłyszec od ludzi identyfikujących się z bogiem, że zasadniczo w dupie...

Jedyne co mogę im zaiferowac ze swojej str to afera jakiej chyba dawno nie mieli jeśli chcą...!

No dokładnie tak to wygląda...nie ogarniam. Niech mi dadzą gwarancję, że drugiemu dziecku nic się nie stanie jak będę się męczyc, żeby urodzic pierwsze...bo oni mają takie K.... widzi mi się:realmad: Przecież szanowna pani mi dziś powiedziała, że o sposobie rozwiązania ciąży decyduje jej szef...

Witaj. Dwa miesiące temu leżałam na patologii w tym samym szpitalu i lekarze zgodnie twierdzili, że nikt by nie ryzykował porodu SN a teraz widac ordynator ma swoją wizję.

Wiesz, miał byc inny 30 km ode mnie ale tam ordynatorem jest idiota, większośc lekarzy się zwolniła i ogólnie zrobiło się słabo więc drogą eliminacji został ten, jakieś max 15 min drogi ode mnie z domu. Z kolei w Gdańsku nie chcę rodzic, bo mąż będzie miał tam wyprawę a to też nie o to chodzi...

taki był plan ;)

Guzik prawda :( chyba będzie szybciej jak sama sobie dzieci wyciągnę... wiecie co, jestem już tak wk... w sensie zdenerwowana, że zaraz KU... z tego wszystkiego urodzę:realmad::realmad::realmad: Pojechaliśmy do szpitala. Musieliśmy odsiedziec 4 godz żeby doczekac przyjścia tej samej pani dr co...

No ja też tego nie ogarniam. Wyzywałam całą drogę do domu :( nie do cholery coś się stanie...całą ciąże chucham na się jak tylko umiem, żeby banda niedouczonych konowałów to zaprzepaściła.... Coś Ty jestem w domu. W śr mam sobie pojechac na ktg, a w przyszły pon zgłosic się znów do szpitala.

Witam Wszystkie :) wiecie co, jestem już tak wk... w sensie zdenerwowana, że zaraz KU... z tego wszystkiego urodzę:realmad::realmad::realmad: Pojechaliśmy do szpitala. Musieliśmy odsiedziec 4 godz żeby doczekac przyjścia tej samej pani dr co tydz temu - tylko, ze tym razem pofatygowała się mnie...

Nie daj sie wyprowadzac z rownowagi. Wiem,ze latwo komus tak radzic ale pamietaj,ze to dobre dla Kropka ;) Moja tesciowa dla odmiany chyba wstydzila sie przyznac,ze mamy dzieci w drodze. Kolezankom z pracy powiedziala jak u nas zaczynal sie 6 mc ciazy,a swoim braciom jakos na koniec 6 mc...my...

Zrobie co sie da :D niech tylko Aniolkowa nie zaburza rytmu:P aniolkowa,trzymaj nogi jeszcze mocniej :D Jutro,mam nadzieje,dowiem sie wszystkiego ;)

Nospe mozesz brac.