Wyniki

U siebie od początku wiedziałam, że będzie kiepsko po przyroście bety więc to juz jest wskazówka, ze coś może być nie tak. Twój przyrost też jest poniżej normy. U mnie pojawiło się krwawienie i też dostałam progesteron, który brałam do kolejnej wizyty u lekarza (u mnie byl widoczny pęcherzyk w...

W kolejnym temacie gdzie jest ryzyko, że nie będzie happy endu pieprzysz jak potłuczona, albo czytasz wybiórczo to co autorka napisała. Juz kiedyś inni zwrócili ci uwagę, a ty dalej swoje. Sama swoją ciążę straciłam na podobnym etapie i nie na nic gorszego niż dawanie innym nadziei. Lepiej się...

Poczytaj na różnych forach opinie to może zrozumiesz to raz. Dwa: u mnie wyniki i tak byłyby zaburzone (jeden z parametrów), a jeśli ktoś nie ma takiej wiedzy to pewnie będzie wyrywał sobie włosy z głowy. Trzy: robiłam nifty pro.

Ja nie robiłam, ale jak ktoś się zdecyduje to musi wiedzieć, że wiele kobiet po wynikach miało nieprzespane noce jak zobaczyły prawdopodobieństwo chorób.

Tak. Na jednej z pierwszych wizyt miałam zlecone przez lekarza. Ty nie miałaś?

Rzuciłam zwolnieniem co w moim przypadku było równoznaczne ze zrzuceniem bomby atomowej ☢ W skrocie: pracuję u takiego trochę "Janusza biznesu" i z tego względu jedziemy na minimalnej obsadzie. Według pracodawcy to chyba powinnam pracować do samego końca bez patrzenia na pandemię i to co się...

Plus nifty pro ma ubezpieczenie z tym, że trzeba wtedy stos papierów dostarczyć, ale to wszystko jest w umowie.

Zamówiłam przez stronę z tym, że ja już mam swoje lata to był główny powód. Drugi: za dużo osób z mojego bliskiego otoczenia ma covid-19 więc każdego dnia zastanawiam się czy nie trafię na kwarantannę, a wtedy z badań prenatalnych nici. Badania mam jutro więc raczej już nie zdążą mnie zamknąć...

Jakby ktoś pytał: wynik nifty pro otrzymałam po 3 dniach roboczych od momentu odebrania próbki. Byc może wytrzeliłam się w odpowiedni moment jeśli chodzi o transport do Chin, bo normą jest, że się czeka około tygodnia. Wszystko jest ok :) chociaż i tak muszę zaznaczyć, że ten test nie daje 100%...

I jak dzisiejsze wyniki? :) Mam nadzieję, że wszystko ok

A mnie jeszcze "terror laktacyjny" ;) chcesz to karmisz, nie chcesz lub nie możesz to świat się nie zawali. Z każdej strony gloryfikownie jest karmienie piersią i to mnie trochę drażni. Koleżanka była tak umordowana karmieniem piersią że dosyć szybko przeszła na butelkę to potem usłyszała, że...

Briget to była po 40 roku życia ;)

35 lat. Pierwsze dziecko będzie mam nadzieję :) Do tej pory nie miałam potrzeby posiadania dzieci i głównie zajmowałam się korzystaniem z życia, ale akurat tego nie żałuję. Moje bliższe koleżanka urodziły dzieci po 30-35 roku życia więc nie czuję się z tego powodu źle ;)

Stara jestem dlatego ;) U mnie nie ryzyko jest podwyższone (ze względu na wiek) co pewnie wyjdzie w badaniach (test pappa) Liczę że oszczędzę sobie stresu i zmartwień.

Ja mam w środę. Stres zacznie się we wtorek wieczorem

Przeczytałam wcześniejszy post o tym, że masz tendencję do panikowania więc po części rozumiem, ale i tak uważam, że tym sposobem ją podkręcasz. Ja się kiedyś nakręcałam czytając różne fora i jak przestałam to robić to jest tylko lepiej. Zamiast cieszyć się ciążą będziesz tylko co jakiś czas...

A jak nie wykrycie tętna to co wtedy? I tak będzie już po ptokach i nic nie zrobicie, bo już będzie za późno. Według mnie niepotrzebnie to tylko miesza w głowie.

Musicie jakks dziewczyny wspomagać odporność. Mnie od początku ciąży nic nie wzięło nawet głupi katar (a pracuję z ludźmi). Może to też wynika z tego, że ja praktycznie od kwietnia bez maseczki nigdzie się nie ruszam. Być może ten kawałek szmatki robi jednak robotę :)

New Mom - czytam ten wątek praktycznie od początku, ale rzadko się wypowiadam. Nawet nie wiem co ci powiedzieć, bo nie potrafię siebie wyobrazić przez co przechodzisz. Przy okazji mam pytanie gdzie są te wszystkie "krzykaczki" z tego tematu, które tak mocno Ciebie atakowały jak jeszcze byłaś w...

Jak tak dalej pójdzie to u nas będzie podobnie. Oby ;) Dosyć mam życia niby w państwie świeckim (a tak naprawdę warunki dyktuje kościół i spółka) gdzie "czarni" mają monopol i mówią jak żyć.

Jest taki temat na forum do ktorego już długo zaglądam (nie polecam czytać jak ktoś ma słabe nerwy) U pewnej kobiety w ciąży lekarz podczas badań "nie zauważył" że dziecko ma ZD plus dużo innych wad. Zorientowali się jak niż było po terminie kiedy można wykonać legalną aborcję. Cały temat to...

Według mnie nie ma takiej opcji żeby to zniknęło. Kwestia refundacji to już inna sprawa.

Są takie zawody i tacy pracodawcy, którzy nie mogą sobie pozwolić na taki brak pracownika, bo to rujnuje całą pracę (ktoś musi pracowac za ciebie) Tacy pracownicy są wtedy pierwsi do odstrzału, ale zaznaczam, że wszystko zależy od zawodu i pracodawcy. Ciężko dokonać wyboru dziecko czy praca, ale...

Zrobią zabieg za granicą albo w Polsce tylko za kasę i oczywiście nielegalnie. Tak przy okazji o gratuluję wszystkim, którzy głosowali na pis, bo to są konsekwencje waszego wyboru. Przewalone mamy wszyscy.

Z jednostronny wierzę w nifty i jego skuteczność, ale jednak na internecie są historie gdzie nifty pokazało, że wszystko jest ok, ale nie było. Te testy też się mylą chociaż są to bardzo rzadkie przypadki.

Nie ma natychmiastowej ważności. Liczy się dzień opublikowania w dzienniku ustaw czyli bedzie to pewnie za parę dni może dłużej.

Jak w przychodni ci pobiorą krew i się resztą zajmą to ok. Jak ktoś musi sam kuriera ogarniać i do tego pracuje to trochę słabo to wygląda, bo łatwo coś przegapić (przy wypełnianiu dokumentów czy pakowaniu) i nie każdy ma czas

Jak ktos będzie chciał to pojedzie do Czech czy Słowacji i tam zrobi to legalnie. Co nie zmienia faktu, że cofamy się do średniowiecza. Gratuluję wszystkim, którzy głosowali na pis...

Od strony technicznej powiem. Nie wiem jak w innych miastach, ale u nas krew na nifty pobierana przez mobilną pielęgniarkę (laboratorium jest zamknięte że względu na pandemię) ale ona nie zabiera ze sobą próbki krwi tylko zamawiasz specjalnego kuriera. Jak ktoś pracuje to jest udupiony, bo ten...

Zapytam z ciekawości: dlaczego badanie jest tydzień po tygodniu? Była taka konieczność że nie można było poczekać do prenatalnych? Mam dosyć długie odstępy pomiędzy badaniami dlatego pytam :)