Wyniki

Ja bym pewnie coś kupiła już, ale takiego uniwersalnego zupełnie, gdyby nie to, że właściwie nie wychodzę... raz na parę dni mi się udaje, jak się naprawdę nieźle poczuję...

Vinga, dzięki za info, właśnie się zapisałam :)

Inomama, ja leżę w tiszercie małża, bo w moich mi ciasno :happy: A jak mi brzuch wywaliło - schudłam 3 kg od tego latania do Rygi ciągle, a wyglądam, jakbym jeszcze utyła :szok:

Dziewczyny, jak ja wam zazdroszczę... Ja o jedzeniu mogę zapomnieć - co najwyżej zwykły chleb z masłem, a i to bez rewelacji. Dzisiaj miałam smaka na takie małe pączusie, ale zjadłam ich niestety za dużo i tak mi od nich niedobrze i ciężko teraz :zawstydzona/y: A tak to właściwie od wszystkiego...

My na razie mamy wybrane dla dziewczynki - Lenka (drugie imię dostanie po którejś z naszych nieżyjących już Mam), a dla chłopca - Antoni, Mikołaj, ale pewnie jeszcze coś wymyślę ;-) Vinga - Nataniel to piękne imię, strasznie mi się podoba, chyba dlatego, że kiedyś miałam niezłą jazdę na punkcie...

Panna, dajesz mi nadzieję swoim wpisem, że może za jakieś 2 tyg. i u mnie się polepszy i wrócę do życia :happy2:

Witaj, fajnie, że nie tylko ja jestem nowa :happy: Ja jak byłam na swoim pierwszym USG, to lekarka widziała malutki pęcherzyk, ale coś jej nie pasowało, nawet mówiła, że albo ciąża jest młodsza niż wychodzi, albo przestała się rozwijać. Nastraszyła mnie jak nie wiem, szczególnie, że i tak już...

Heh, to u mnie odwrotnie - jak mam na coś ochotę, to mówię do męża, że to mała się domaga no i biedak nieraz popyla do sklepu 15 min. przed zamknięciem :laugh2: Chociaż ja to bym głównie oczami jadła, bo generalnie prawie nic mi nie wchodzi, a jak nawet, to i tak część ląduje wiadomo gdzie...

Kropku albo Kropko, zależy, co wyjdzie ;-) Jakoś od początku myślę o maluszku jako o dziewczynce, ale zobaczymy...

Przygarniecie kropkę? :-) Czytam was właściwie od początku, ale wcześniej wolałam się nie odzywać - tak na wszelki wypadek... Na razie z internetowych kalków i z info po USG wychodzi mi, że urodzę ok. 20 stycznia :happy2: