reklama
P
Pustiszi
Gość
Dzisiaj dziewczęta zrobiłam sobie piling z kawy, rewelacja na siłę zrobiłam bo nic mi się nie chcę. Coś pięknego Czuje się rewelacyjnie trochę piecze bo przesuszoną miałam skórę ale zaraz balsam i leżę i pachnę i niech się dzieje wola nieba ... Polecam!!
P
Pustiszi
Gość
1. Biorę 3 łyżki kawy parzonej w miseczkę
2. zalewam wrzatkiem, gdy będzie zaparzona przesączam przez rajstopkę albo drobniusieńkie sitko.
3. następnie dodaję łyżeczkę cynamonu ale tylko dlatego teraz to robię bo jeszcze mnie drażni zapach kawy (można nie dodawać)
4. Mieszamy
5. można dodać oliwy z oliwek troszkę ale ja nigdy tego nie próbowałam tylko dodaje najmniej gęsty żel pod prysznic,
6. mieszamy i na już zwilżone ciało nakładamy po malutkiej porcji i delikatnie wcieramy kolistymi ruchami
Ale uwaga: po tej przyjemności łazienka wygląda jak pobojowisko, ale warto. Przyjemność dotykania tak głatkiej skóry gwarantowana.
:-):-)
2. zalewam wrzatkiem, gdy będzie zaparzona przesączam przez rajstopkę albo drobniusieńkie sitko.
3. następnie dodaję łyżeczkę cynamonu ale tylko dlatego teraz to robię bo jeszcze mnie drażni zapach kawy (można nie dodawać)
4. Mieszamy
5. można dodać oliwy z oliwek troszkę ale ja nigdy tego nie próbowałam tylko dodaje najmniej gęsty żel pod prysznic,
6. mieszamy i na już zwilżone ciało nakładamy po malutkiej porcji i delikatnie wcieramy kolistymi ruchami
Ale uwaga: po tej przyjemności łazienka wygląda jak pobojowisko, ale warto. Przyjemność dotykania tak głatkiej skóry gwarantowana.
:-):-)
Anisen
kochamy Cię mocno
Piling kawowy jest super ale ... własnie nie robić go na brzuszek. I tu nie chodzi o kofeinę ale o masowanie brzuszka , które żeby zrobić piling trzeba robić. kremu wklepujemy a nie masujemy mocno.
Dlatego pupu, uda tak, nie często ale raz np na 2 tygodnie super, brzuszek nie
Dlatego pupu, uda tak, nie często ale raz np na 2 tygodnie super, brzuszek nie
P
Pustiszi
Gość
Tak tak zgadzam się nie uwzględniłam nie miałabym odwagi tarmosić brzucholka ale tyłek i uda nacierałam ile fabryka dała
miejskibandyta
Fanka BB :)
Witam zadbane Styczniówki!
Mam pytanie odnośnie suplementacji. Przed ciążą i pierwsze dwa miesiące ponad odżywiałam się wzorcowo, od bardzo dawna jadam owoce i warzywa w ilościach kolosalnych nie zważając na kalorie, mięso poszło w odstawkę, nie całkowicie ale częściowo, jadłam głównie rzeczy nieprzetworzone i na ile pieniądze pozwalały ekologiczne, bez oprysków i tak dalej. Cerę miałam idealną, bo to jak się je wpływa na jej kondycję, włosy, paznokcie, figurę przy okazji Teraz w czasie ciąży musiałam trochę zmienić dietę, więcej mięsa, więcej przetworzonych rzeczy i mam problemy ze skórą od pewnego czasu. Wiem, że chociażby suplementacja może zmienić ten stan rzeczy, więc tu pojawia się moje pytanie: oprócz kwasu foliowego czym się suplementujecie w czasie ciąży?
Mam pytanie odnośnie suplementacji. Przed ciążą i pierwsze dwa miesiące ponad odżywiałam się wzorcowo, od bardzo dawna jadam owoce i warzywa w ilościach kolosalnych nie zważając na kalorie, mięso poszło w odstawkę, nie całkowicie ale częściowo, jadłam głównie rzeczy nieprzetworzone i na ile pieniądze pozwalały ekologiczne, bez oprysków i tak dalej. Cerę miałam idealną, bo to jak się je wpływa na jej kondycję, włosy, paznokcie, figurę przy okazji Teraz w czasie ciąży musiałam trochę zmienić dietę, więcej mięsa, więcej przetworzonych rzeczy i mam problemy ze skórą od pewnego czasu. Wiem, że chociażby suplementacja może zmienić ten stan rzeczy, więc tu pojawia się moje pytanie: oprócz kwasu foliowego czym się suplementujecie w czasie ciąży?
vinga89
mamusia syneczków
ja biorę prenatal classic i nic więcej. tam masz już kwas foliowy. ale stan skóry wcale nie musi być spowodowany dietą, to hormony mogą tak działać. od początku II trymestru powinno się łykać jeszcze DHA
reklama
Podziel się: