Wyniki

Kurcze, mam nadzieję, że jednak się uda to załatwić zdalnie 🤞

Badania w kierunku trombofilii i zespół antyfosfolipidowy też robiłaś? Tak, jak napisała @Motylkowa! - klinika poszerzy diagnostykę i wybierze odpowiednie leczenie. Ważne, żeby trafić na lekarza, którego obdarzy się zaufaniem :)

To też prawda! W klinikach mają szersze możliwości i ukierunkowaną wiedzę :) Jednak skierowanie od razu na ivf (tylko dlatego, że samemu nie ma się kompetencji/wiedzy/pomysłu), to jednak, moim zdaniem, gruba przesada - bo jest masa różnych elementów/zaleceń/metod, które jeszcze mogą zostać...

To jednak jest trochę niepokojące, że teraz, w związku z refundacją, ivf będzie zalecane niemal od razu :/ Przypomnisz jakie badania macie zrobione?

Możesz zobaczyć też tutaj: Link do: Badanie drożności jajowodów (Sono-HSG) - Instytut Rodziny (u nich, poza zwykłym sono hsg, można też zrobić sono hsg z lipiodolem)

Właśnie ostatnio ten mój organizm jakoś tak dziwnie działa, że mam owu ok. 9dc - podobno wynika to z braku hamowania fsh, stąd estrofem. Nawet nie wiem ile miało endometrium, bo nie spodziewałam się, że ten pęcherzyk będzie już tak duży. Jutro się dowiem ;) Pytaj i daj znać, bo też jestem...

Dziękuję, że pytasz <3 Nie czekamy, żeby tego nie odkładać, ale nasze plany prokreacyjne to istny rollercoaster - w poprzednim cyklu zaczęliśmy stymulację pod ivf, ale z powodu wyjazdu męża musieliśmy zmienić ten plan i zrobiliśmy szybkie iui. Mieliśmy teraz zacząć stymulacje - wizytę miałam...

Nope, u mnie spadek odporności można zauważyć dopiero przy włączeniu encortonu.

Jest super ☺️ Edit, bo miałam małe zaćmienie ;) Ma się podwajać co 48h 🤦‍♀️ tak, czy inaczej jest wszystko w normie.

Dokładnie tak jak powiedziała @nieznośne_poplątanie ;) Co więcej - jeśli uznacie wraz z lekarzem, że warto, to od razu będzie można wdrożyć np. stymulację i/lub zlecić badania hormonów.

Daj spokój, po co się stresować kolejnymi badaniami. Gratulacje ☺️

Tak, jest robione usg, ale okres tu nie przeszkadza - to nawet całkiem dobry czas, bo lekarz będzie mógł ocenić ilość pęcherzyków antralnych w jajnikach :)

Ehh… Tyle dobrego, że nie ma bezwodzia - chociaż jedno zmartwienie mniej.

@Mademoiselle_Nika Trzymaj się dzielnie ❤️

Psikaj i rozpylaj "ciążowe zarazki" - żeby dla każdej wystarczyło! ;D Rośnijcie pięknie <3

W Twoim przypadku, to bardzo dobry - ciążowy - prognostyk ;D

Tak - to jest wróżenie z fusów. Wszystko zależy od zmiennych - jak np. to w którym jest dpo, czy miała potwierdzoną owulacje etc. Nie da się przewidzieć jak ta sytuacja się potoczy. Może to być biochem, ale mogła też być późniejsza owulacja i dopiero dwa dni temu doszło do implantacji i beta...

Uff całe szczęście, że nie jestem w tym sama ;D

Czytam te Wasze polecenia i zalecenia dot. spierzchniętych ust i aż mi głupio, że u mnie wjeżdża, co najwyżej, pomadka nivea (i to bardzo sporadycznie) 😅

Jasne, że inna bajka - napisałam o ovi tylko po to, żeby pokazać różnice między moją betą ciążową na testach, a hcg w moczu - po zastrzyku ;) Każda z nas jest inna i dlatego mamy odczynienia z różnymi historiami. Edit: I ja nadal się łudzę, że w kolejnej ciąży zobaczę w końcu jakiś cień cienia...

Ta druga sprawa dotyczy m.in. mnie - zarówno w pierwszej jak i drugiej ciąży drugą kreskę miałam widoczną dopiero przy becie ok. 60 (i to od razu była kreska, bez wątpliwości, że to jakiś cień czy cokolwiek). Nigdy na testach (będąc w ciąży) nie widziałam cienia - za to po ovi/zivafert mam...