Wyniki

Ja normalnie mam 75D, więc wyobraź sobie, co teraz się u mnie dzieje :-D:szok: Ja natomiast na początku września podpisałam roczną umowę na siłkę, poszłam 3 razy, umęczyłam się, zasapałam, a tydzień później wiedziałam już dlaczego :tak: Wiosną miałam być piękna, szczupła i wytrenowana, a...

pysia ja nie wiem, czy to to jest TO, ale ja mam bulgotanie :-) No i nie w żołądku. Zeberka, witaj! Pierwsze usg teraz? Tak późno się dowiedziałaś o ciąży?

Perełka, ja już tylko powtórzę za dziewczynami: skonsultuj diagnozę i dbaj o siebie! Coś nam Karmelowa zamilkła, czy mi się wydaje?

Ja też odwzajemniam lustrację "na bezczela" i zawsze mam ubaw z reakcji :-) My planujemy Zakopane zimą, jeśli będę się dobrze czuła. M na dechę, a ja na leniwca w hotelowym spa :sorry: Ja +4 kg, ale coś mi się wydaje, że jednak się obżeram :zawstydzona/y:

Szuszunia, ja w normalnym stanie mam właśnie 90/60, a teraz eleganckie 120 :-) Piękny termin połówkowego! W sam raz na święta :-) Nie wiem nic o chłopcu, ale moja 6-letnia siostrzenica ma (fazami) od wczoraj 40st - taki paskudny wirus ze szkoły :baffled: Aesthete, jaka śliczna dziewczynka! Ech...

wichurka... od wysiłku? Zwariowała baba:crazy: Odpoczywaj teraz! Lena, a ja też ciekawska: Dlaczego dietetyk? EDIT: Doczytałam. A idź, nie zaszkodzi; może dostaniesz ciekawe rady i się z nami podzielisz :) iwonaimaja, dziewczyny... mój to nawet jajecznicy nie ogarnie :confused2: No nic a nic w...

Ja dzisiaj od rana na wqurwie! Mój wszystkowiedzący, nieomylny, egocentryczny szef - wieśniak wprowadził mnie niniejszym w taki oto nastrój ;-) Kąpiele w wannie to mój cowieczorny rytuał! Genialny dzieciak :-D Witaj :-) Mnie też się zebrało na starość - też 32 i też pierwsza ciąża :-D...

Gratulacje Dziewczyny! Dobre wieści na dobry początek tygodnia :tak:

Mam to i ja :rofl2:

Gratulacje! A co do znajomej, w tej sytuacji bądź wyrozumiała... Ludzie po traumatycznych przeżyciach zachowują się nieracjonalnie, reakcje są nieprzewidywalne. Uszanuj to, daj jej czas :-)

Ważne, że wszystko ok :tak: Mój też jest z frakcji "im mniej usg, tym lepiej", żeby cyt. "człowiekowi nie przeszkadzać". A, że za każde płacę, to tym bardziej jestem przekonana, że dok postępuje w dobrej wierze. Więc poczekam z Tobą do połówkowego, chociaż mnie nosi, żeby wiedzieć :-)

Cena to niestety ciemna ich strona, pocieszające jedynie, że jakość super (nie szmatki bazarowe) :sorry: www.byinsomnia.com

Ja, zmanierowana na punkcie kosmetyków, też polecę Ziaję. Dobre kosmetyki i (dla mnie mega ważne) NIE SĄ TESTOWANE NA ZWIERZĘTACH Faktycznie nie wygląda to dobrze. Ale może nie było Wam "pisane" to mieszkanie? Może gdzieś indziej jest Wasze miejsce na ziemii :tak:

Moje dzisiejsze zdobycze. Do kozaków, trampek i szpilek :-D

Ja natomiast dzisiaj kichnęłam, elegancko bardzo. Kichnięcie zakończyło się rzygnięciem :szok:

basiii, daj znać koniecznie Głowa do góry, stres dzieciątku nie jest potrzebny :no:

U mnie też deficyt czasowy. Po 18 najwcześniej.

Masakra, ale Ci się przytrafiło... :-( Co lekarze mówią, co dalej? Mistrzostwo :-) Nie do wiary co się dzieje w tych naszych ciążowych głowach dzieje :-D W moich snach też się krew leje :szok:

Z Ostrowca Św. U mamy tam bywam, więc do spotkania chętna :tak:

Rodowicie ja jestem :-)

Yhm... I póki mieszczę się w coś, co nadaje się do wyjścia "do ludzi" :rofl2: ZA!

Oto mój kosmita. Na moją prośbę o próbę określenia płci, gin jednoznacznie odmówił :baffled: Twierdząc, że 60% prawdopodobieństwa to jak rzut monetą... Tak więc nadal nie wiem :sorry: Badanie ok - kark, kość, serducho - wszystko pozytywnie. I od frontu:

Dzięki kochana ;-) Już mam nerwicę jakąś, mega stres przed tą wizytą :szok:

Mój doktor też z Madalińskiego. Chodziłaś tam do szkoły rodzenia?

soniafka, tak bardzo mi przykro! Już myślałam, że na tym etapie wszystkie dotrwamy do końca :-(

pysia_, ja byłam w ubiegłym tygodniu i to na rozjaśniaczu (farba przy tym to pikuś); pogadałam z moją fryzjerką i mnie uspokoiła, że dzisiejsza chemia to nic w porównaniu z trwałymi ondulacjami naszych mam/ babć No ja też niestety mam skłonność, a może raczej mało kolagenu. Zostały mi z okresu...

I ja poproszę! Bo ja z tych niegotujących :baffled: Ale chęci są :tak:

Martuska:-) Widać :-) Ewidentnie ciążowy zaczyna się robić :-)

Ależ się upłakałam! Głowa mnie boli do tej pory. Mój M też ryczał jak dzieciak. Ja mam problem niestety z 4-letnim synkiem mojej ukochanej przyjaciółki. Żadne dziecko nie działa mi na nerwy jak właśnie on :eek: A byłam pewna, że będę kochała jak własne :no: A dzisiaj mam boom energetyczny...

Bądź dzielna pat&mom! Koniecznie skonsultuj się ze swoją gin.