Wyniki

dzień doberek kobitki....nie wiem jak wy ale ja juz mam dosyc tych upałów :(normalnie wychodze z siebie >:(wczoaj miłam planowana wizyte u lekarza ,ale przełożył ja na wtorek-wtedy bede wiedziałą co tak naprawde się ze mna dzieje,a dzieje się róznie...mdłości mnie nie opuszczają...jak rano sie...

no to super Tusiu :)też bym chciała ,żeby mężulo tak sie zachowywał jak sie maleństwo urodzi---zobaczymy jka będzie :)

co do sprzątania przez męża to z autopsji wiem ,że czasem można świra dostać.... ;) nieraz była sytuacja gdzie ja od kilku chwil prosiłam żeby cosik zrobił,a słyszałąm --zaraz,za momecik...no i suma sumaru sama wnerwiona brałam się za określoną ,żecz >:( oczywiście potem słyszłąma,że przecież...

dziewczynki jeśli chodzi o przyśpieszenie to ....coprawda ja miałąm rozwarcie na 1,5 cm...i jakoś chyba przyśpieszyłam skoro urodziłąm w 37 tygodniu ;)

tak sobie patrze na te maleństwa wasze i normalnie bym je wszystkie wytuliła :)

a ja dziś się wziełąm za odkurzanie,ogólne sprzątanie mieszkanka i nawet troszke poproałam ręcznie<czasem lubie>no i teraz małą jakoś zasneła a ja co kilka minutek chodze siusiu i niby mi się chce ale jakos nic nie widać >:(więc dreptam od pokoju do kibelka....pić strasznie mi się...

co do opłacania lekarza przy porodzie to oczywiście gdybym miała jakieś powikłania albo gdybym wiedziałą wcześniej ,że coś może sie stać to bym się wcale nie zastanawiałą nad tym,ale teraz po jednym porodzie jakoś nie czuje takiej potrzeby...lekarz mi powiedział,że nie widzi potrzeby opłącania...

niuńka ale tak mi się coś zdaje ,że brzuszek troche masz juz opadnięty :)może tylko zwidy mam ale tak jakoś zaobserwowałam :)a pozatym spory i ładny ten twój brzunio :)

no ja nie bede miała lekarza prowadzącego0 przy porodzie bo to są niemałe pieniążki ....przy pierwszym porodzie miałąm 2 lekarzy pod koniec ale to tylko ze względu nato ,że mały nie chciał wyjśc i potrzebna była pomoc fizyczna :)

Kurka nie łam się jeszcze troszke i tez przyjdzie na ciebie pora...wyobrażam sobie jakie to uciążliwe wiedziec ,że termin mija a tu nic się nie dzieje.Ja mam niby jeszcze sporo czasu a tez juz bym chciała mieć to za sobą ,a co do porodów to ja również mam naturalny ,synka tez naturalnie rodziłam :)

Fridzia-GRATULACJE!! super ,że jesteście już z maleńką :)

Frida czekamy na was tu :)trzymaj się dzielnie :)

a tu cisza,,,hmmmm...sama jak paluszek siedze,no tak ale można się przyzwyczaić bo przecież wszyscy smacznie sobie lulają tylko ja mam sen z głowy niestety :(

Ja tu poleżalm i oczywiście teraz juz wstałam :)Już mi lepiej... a teraz cała noc przedemną >:(sa nocki ,że dostaje szału bo jak zawsze spac nie mogę i czasem jestem wredna i budze męża żeby zemną posiedział :)no ale oczywiscie wtedy kiedy rano niemusi wstac do pracy ;)

no i kolejny raz mnie ta mała w brzuszku zaskoczyła....nic nie jadłam od godziny obiadowej czyli koło 15-ej a teraz tak mnie przycisneła ,że znowu zwymiotowałam....położe się na troszke...

hihi....no to ja się andam tam :laugh: do mnie czasem trzeba krzykiem ,albo ostrą krytyką ;)

Asiołku widze ,że zmienił się wygląd twojej stronki :)bardzo mi się podoba,a na twoje forum kto jak kto ,ale ja napewno wskoczę po porodzie :)

Asiołku jak by mnie tak chcieli kłaść na patologi to chyba bym całą ciąże przeleżała ;)

Gazelaczku super ,że zasępczy lekaż jest taki fajowy :) a jeśli chodzi o wody płodowe to powiem wam ,że ja miałam przekłuwane leżac na sali porodowej.Podszedł lekarz usiadł na taboreciku przedemną ,siostar trzymała jakis pojemnik i jak zobaczyłam jakieś takie ,no taką większą igłe to zwątpiłam...

chyba za dużo  o tym wszystkim myśle... siedzi mi w tym baniaku to ,że synka rodziłam 3 tygodnie przed terminem czyli w 37 tygodniu  i teraz też bym chyba tak chciałą,ale teraz jakos wszystko jest inaczej.Nie potrafie nad tym zapanować i coraz bardziej sie wszystkiego boje :(

oj jak miło widzieś ,że dziewczyni po porodzie juz uczestniczą na forum ,a tych które oczekują nadzidzie jakos mniej się robi i to oczywiści ze zrozumiałych powodów....Ja jeszcze jakoś ciągne ale nie czuje sie dobrze....Nie mogę się jakos przyzwyczaić,z synkiem nie miałąm takich przebojów ::)a...

hihi....no ja to urodziłam w 37 tygodniu :)synek ważył 3500 kg :)a metody...hmmmmm....no nie powinno się tak robic więc prosze nie traktowac tego jak rade kobitki ;) No więc- w ten szczegulny dzień nie mogłam już dać sobie rady ,wszystko mnie denerwowało i wogule ,ale trzeba pamiętac ,że miaąłm...

Asiołku powiem ci ,że gdybym miała możliwość ,gdyby w miescie którym mieszkam byłą taka prywatna klinika to tez bym się na nia zdecydowała.Niestety nie ma tu takiej i skazana jestem na szpital miejski.Jedno co mnie pociesza to to ,że trafie na oddział do lekarza prowadzącego no i że ten szpital...

dziewczynki jak se przypomne moje metody i sposoby na wywołanie to teraz się uśmiac można :) ale czy pomogły??hmmm....ponoc tak ;)

Przepraszam za komętarz na wątku o dzidziach...nie było mnie dziś i dopiro skasowałam...

cześć dziewczyny :)Ja chcę juz urodzić!!!!nie daje juz rady :(wszystko mnie boli,i małą mnie wykańcza :P ja tez juz chce mieć to wszystko za sobą.Chce siedzieć w domku z synkiem i maleństwem...

Dobranoc kobitki :) ja tez bym tak chciałą pospać w nocy ,ale moja mala niestety w przeciwieństwie do swojej mamusi woli życie nocne ::)tak więc jak zawsze pośpie może jak mi sie uda te 2 godzinki ,no może bedzie litościwa i da mi całe 3 godzinki snu :) url=http://lilypie.com][/url]

ja tam wiem swoje,dziewczyna silna jest i jak zacznie przebywać na domowym wikcie to zaraz nabierez wagi :) url=http://lilypie.com][/url]

no malutki,ale poczekaj jeszcze trohe-jak podrośnie i będzie miał te 170 cm wzrostu to  sobie powspominasz jak to było fajnie taka kruszynke rozpieszczać :) url=http://lilypie.com][/url]

kasieńko ale słodziutkie maleństwo...no poprostu cukiereczek :) url=http://lilypie.com][/url]