Wyniki

wesolutka85 a o której byłaś dziś na KTG? bo ja siedziałam tam w poradni od 9 gdzieś do 11.30, więc może się tam gdzieś minęłyśmy :-) miałam mieć to usg z przepływami ale jedyna Pani doktor która to robi też jest w ciąży i akurat źle się poczuła i nie było nikogo innego kto mógłby to zrobić...

też mam takie obawy że nie zdążę dojechać do szpitala, a pewnie będzie na odwrót i jak zacznę rodzić to mi zajmie z dobę albo więcej :) na KTG idzie się tam gdzie jest poradnia gin-poł, wejście główne obok tego wejścia na izbę przyjęć. A później to prosto i jak się otworzy kolejne drzwi to...

ja miałam jeszcze niedawno 13,5 później systematycznie spadały. Ale z tego co pamiętam to lekarz mówił że tak do 14 to jeszcze nie będziemy się tym przejmować. Więc może u Ciebie też taki punkt kulminacyjny i teraz zaczną spadać powoli. Ja właśnie wróciłam z poradni w Żeromskim, straszny tam...

no to zaczynamy kolejny tydzień :) kto wie może już ostatni w tym stanie... :) jeśli chodzi o brodawki to myślałam o tym żeby zacząć je hartować...ale póki co u mnie na myśleniu się skończyło... :)

dr Kszyk chyba pracuje w szpitalu na Kopernika. U mnie z usg to było tak - w 12 tygodniu, w 20 i w 30, z tym że w 20 nie byłam w Medicoverze tylko poszłam na genetyczne do ultramedica, a w 30 byłam na 3D. A tak to na każdej wizycie miałam robione tylko takie usg żeby ocenić stan i długość...

w 30 tygodniu byłam na usg i wtedy miał ok 1600 , a teraz rzeczywiście sporo mu się urosło :) mam nadzieje że nie urośnie do jakichś mega rozmiarów 4,5 kg :)

wesolutka85 ja właśnie też wróciłam z wizyty u dr Kszyka :) szyjka też się skróciła ale ma już tylko 20 mm, byłam też wcześniej na usg u dr Wróbla , mały gotowy do wyjścia, dobrze ułożony i 3200 już waży:-) jedyne co go zaniepokoiło to zbyt dojrzałe łożysko i kazał mi zrobić KTG. Później...

to super że już jesteście obie gotowe do działania :) podobno często tak jest, że jak jest zagrożenie porodem przedwczesnym to później dzieciaczki się ociągają i nie chcą wychodzić :) i można nawet przenosić, a nie urodzić za wcześnie. tak mi w szpitalu położna mówiła jak leżałam w 26...

mój Adaś też ujawnił się w 20 tyg i nie było wątpliwości że będzie chłopak:biggrin2: Grigri z wcześniejszych postów zapamiętałam że chodzisz do Medicoveru do dr Kszyka...ja też:biggrin2: właśnie jutro wybieram się na wizytę, pewnie znowu usłyszę że moja szyjka ma się kiepsko i mam leżeć. Ale...

wesolutka85 no my to mamy szansę się spotkać na porodówce :-) jeszcze mój Adaś będzie wśród tych wszystkich dziewczynek :-)

eve. ja w 26 tygodniu wylądowałam w szpitalu (na Kopernika) ze skracającą się szyjką i stawiającym się brzuchem także doskonale Cię rozumiem. Ja z kolei przesadzałam nie ze sprzątaniem tylko z siedzeniem w pracy... Od tego czasu głównie leżę i odpoczywam...i nie spodziewałam się że...

a z takich informacji odnośnie szpitala to ostatnio dzwoniłam dowiedzieć się kiedy najlepiej przyjść na zwiedzanie i Pani zdecydowanie powiedziała mi że najlepiej w weekend. Ale nie mogła za długo rozmawiać bo miała akurat 3 porody :-)

To i ja się przywitam dzisiaj :-) też śledzę forum od jakiegoś czasu i zbieram wszystkie potrzebne informacje do porodu w Żeromskim :-) myślę, że niedługo będę mogła zdać wam relację z porodu, bo mój maluch już od jakiegoś czasu pcha się na ten świat i trzeba było go powstrzymywać przez ostatnie...