Wyniki

Ale cudne dzieciąteczko!! Gratuluję:)

(012) 422-79-25 to jest nr do Sióstr Dominikanek- podajesz imię i nazwisko swoje lub osoby, której to wsparcie jest potrzebne- siostry zapisują, wpisują do swoich modlitw i natychmiast wysyłają pasek... Adres od razu podajesz, siostry są naprawdę miłe:-)

Witaj! Ja jestem wierząca, więc może coś podpowiem:) Jest taki pasek. Nie nosiłam, ale wielu osobom pomógł św. Dominik, nawet bezpłodnym. Dzieje się mnóstwo cudów za jego przyczyną, jest patronem kobiet przed i w ciąży... Jest to tasiemka z napisem, do tego siostry Dominikanki przesyłają...

Mycha79 i Bunny86, światełka dla Waszych dzieci (*) (*). Trzymajcie się, Kochane. Bunny86- dla mnie był to ból podobny do okresowego, może ciut mocniejszy...

Bardzo dobrze, że teraz myślisz o sobie- tak trzymaj, a my tu jesteśmy z Tobą;) Ja bym się nie pogniewała, jakby mi Niebo takiego Skarbka zesłało. Po takiej stracie człowiek inaczej podchodzi do życia i jego problemów... Pozdrowionka:*

Na początek może herbatę z miodem albo mleko z miodem i masłem. Gardełko najlepiej płukać wodą z solą- płaska łyżeczka soli na szklankę. Wystarczy 3 razy dziennie. Dobrze jest też natrzeć szyję spirytusem z odrobiną tłuszczu- żeby rozgrzać i owinąć np. pieluszką. Powinno przejść i tego Ci...

Kłaczek, to ja Cię przebiłam, Kochana, bo skończyłam 43 w styczniu;) Mój najmłodszy ma 10 lat, a dziewczynki już obie na studiach:) Buziaki!

Kłaczku, witam:) My to chyba w podobnym wieku jesteśmy... Trzymam kciuki za Karolka- małego Wywijaska:)

EwelinaK26, dziękuję. Ja również zapalam światełko dla Twojego Skarbka Michałka (*) i wszystkich pozostałych dzieciątek (*) Będę tu z Wami, będę się odzywać. Ściskam Was wszystkie i trzymam kciuki za powodzenie kolejnych ciąż. Trzeba wierzyć, że wszystko się uda i że słońce będzie już zawsze...

Ilona1990, rzadko tu wchodzę, ale tak od czasu do czasu trochę poczytam, bo sama przeszłam stratę dziecka, a potem szczęśliwy poród. Ilonka, nie myśl negatywnie, na pewno tym razem się uda. Widocznie tak miało być. Też na początku przejmowałam się, co powiedzą w pracy, a potem to po prostu...