Ewa86 chciałabym zobaczyć Twoją minkę po pytaniu Franka
Można zapytać jak wybrnęłaś z tej sytuacji?
Powiedziałam, że jak się raz już z brzucha wyjdzie, to nie można wejść z powrotem
Wystarczyło póki co
Pytanie do mam z Krakowa, czy polecacie jakieś miejsce do zrobienie usg genetycznego? Szukam gdzie by tu zrobić że tak powiem najtaniej...ale poniżej 300zł jeszcze nie znalazłam
Na Ujastku robią za 200 zł - trzeba się zapisać w medycynie prywatnej.
Ja chodzę do Ovum na Urzędniczej i tam robią za 250 zł. Ja nie korzystałam, ale znajoma była i jest bardzo zadowolona - lekarz miły, kompetentny, zdjęcie 3d dostali
***
Ja już po lekarzu. Kicha. Jednak nic nie zaoszczędzę. Zdecydowałam się chodzić tylko prywatnie, bo to nie ma sensu.
Lekarz całkiem miły, sympatyczny. Tylko tak:
* czekałam godzinę na swoją kolej (w sumie to byłam na to przygotowana)
* nie zrobił mi badania ginekologicznego
* na usg podał wymiary Maluszka (9 tc 2 dni, więc prawie idealnie jak z OM) i powiedział "ciąża pojedyncza, żywa, fizjologiczna", nawet nie widziałam ekranu, nie mówiąc o zdjęciu do domu (ale ok - nie płacę, to nie ma przywilejów)
* w ogóle nie zauważył krwiaka (!!!) - i to już nie jest śmieszne; bo ja nie wierzę, żeby krwiak 2,5 x 1,5 cm w 3 dni się całkiem wchłonął
* po usg kończy się kontakt z lekarzem, on w fizjologicznych ciążach nie przepisuje żadnych badań, kartę i badania uzupełnia położna, która ma rozpiskę na każdy trymestr; na I trym. przypada morfologia, mocz i glukoza - szaleństwo
* na następnej wizycie powinnam mieć genetyczne, ale ja nie chcę tych dokładnych badań, tylko zwykłe usg; moja pani dr sprawdza w tym tygodniu kość nosową, przezierność itp. na zwyczajnym usg za 60 zł; tu lekarz tylko patrzy na wymiary dziecka i nic więcej; za więcej trzeba zapłacić 200 zł
Także słabo. Straciłam w sumie 2 godziny, kasowo nie jestem wcale do przodu, a nie wiem w zasadzie nic.
Może jestem rozpuszczona przez prywatną opiekę lekarską w obu ciążach, ale moim zdaniem brak badania gin. czy niedojrzenie krwiaka na usg ani niezlecenie badania na tarczycę i toksoplazmozę czy wymazu z pochwy w I trym. to nie jest dobra opieka ginekologiczna...
No trudno. Z głodu nie umrzemy.