reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Maluszkowe i nasze zakupy

Jeśli chodzi o zakupy dla dzidzi to robicie to jakoś systematycznie? Ja chce sobie założyć zeszyt i zapisywac tam czego mi trzeba, a potem odhaczać.

Polecam Ci zrobienie sobie takiej tabelki w Excelu, wydrukowanie i odhaczanie kwadracików - ja tak zrobiłam z ciuszkami: Jaki rodzaj ciuszka, jaki rozmiar i krateczki do zaznaczania ile sztuk.

Do tej pory tylko wybieraliśmy i czytalismy o "grubszych" rzeczach typu wózki, łóżeczka itp, ale od połowy miesiąca bierzemy się za kupowanie. Teoretycznie nie ma ciśnienia, teraz wszystko jest dostępne w sklepach prawie od ręki (no może z wyjątkiem pewnych wózków na które się czeka).
 
reklama
Polecam Ci zrobienie sobie takiej tabelki w Excelu, wydrukowanie i odhaczanie kwadracików - ja tak zrobiłam z ciuszkami: Jaki rodzaj ciuszka, jaki rozmiar i krateczki do zaznaczania ile sztuk.

Do tej pory tylko wybieraliśmy i czytalismy o "grubszych" rzeczach typu wózki, łóżeczka itp, ale od połowy miesiąca bierzemy się za kupowanie. Teoretycznie nie ma ciśnienia, teraz wszystko jest dostępne w sklepach prawie od ręki (no może z wyjątkiem pewnych wózków na które się czeka).

no niestety z wozkami jest klopot.. jesli sie chce nowy - nie taki z wystawki sklepowej, testowany przez wszystkich napalonych rodziców, którzy czesto gesto na tych własnie sklepowych wózkach uczą sie co wolno a czego nie z takim bablowym pojazdem; no i oczywiscie w wybranym kolorze- to koniec stycznia jest chyba ostatnim dzwonkiem na zamowienie wózka. my chcielismy nowy, taki ktory nie stal w zakurzonym i wilgotnym sklepie i czekalismy 6 tygodni, a to wcale nie jest wozek mega drogi.
no ale moze tez w duzych miastach jest troszke inaczej:-)
 
Butlowego doświadczenia nie mam, jako cyckowa mama nie interesuję się gadżetami typu sterylizator czy podgrzewacz, póki co dla mnie to strata kasy, ale pewnie gdyby przyszło mi dzień w dzień wyparzać te butle to zmieniłabym zdanie. Ale chyba nie warto kupować takich rzeczy z wyprzedzeniem, bo chyba wszystkie trzymamy się planu karmienia piersią no nie?

Aga z tego co pamiętam butelka będzie karmiła , więc nie wszystkie .
Ja tez się nie nastawiam bo już jedno dziecie miałam na butli więc co będzie to będzie . Oby było najedzone i szczęśliwe :tak:

Mloda napisz jeszcze jak sie tego do mikrofali stosuje.
Ja to mam razem z laktatorem, i w sumie nawet nie poczytalam informacji.

Wlewasz ok szklanki wody , wkładasz butle , smoki co tam masz , zamykasz , wkładasz do mikrofali na 5min . :tak: wyciagasz czyste i cacy:-D

no niestety z wozkami jest klopot.. jesli sie chce nowy - nie taki z wystawki sklepowej, testowany przez wszystkich napalonych rodziców, którzy czesto gesto na tych własnie sklepowych wózkach uczą sie co wolno a czego nie z takim bablowym pojazdem; no i oczywiscie w wybranym kolorze- to koniec stycznia jest chyba ostatnim dzwonkiem na zamowienie wózka. akim jmy chcielismy nowy, taki ktory nie stal w zakurzonym i wilgotnym sklepie i czekalismy 6 tygodni, a to wcale nie jest wozek mega drogi.
no ale moze tez w duzych miastach jest troszke inaczej:-)

W wawie to samo ale jest kilka sklepów gdzie mają od ręki pare kolorków tych bardziej popularnych wózeczków . Bo już nie raz widziałam rodziców ze szpitala jak przyjechali wózki kupować z tkim jeszcze pomarszczonym maluchem:-D
 
reklama
Listę zrobiłam i sie zdziwiłam. Myślałam, że jednak musze trochę kupić, a tu wcale dużo nie wyszło (nawet z kosmetykami i pieluszkami 'na start' i innymi duperelkami). Mężowi zaprezentowałam i kazałam mnie pochwalić za oszczędność, a on na to, że to dzięki Kubie, bo po nim zostało dużo rzeczy dobrej jakości ... No tak, ale kto je wybierał? Ja! Więc zasługi jednak moje :-D:-D:-D
 
Do góry