reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2024

reklama
Tak Was czytam i dochodzę do wniosku że ze mną chyba jest coś nie tak. Ja mam momenty ze trzymam się za brzuch i uśmiecham i cieszę że tam rośnie mały człowiek ale zdecydowanie więcej jest tych gorszych chwil że jak ja to ogarnę, już nie będę taka niezależna (bo moje starsze dzieci są już w takim wieku że sporo same ogarniają i nie potrzebuje mnie na każdym kroku) że od nowa nieprzespane noce, kolki, kupy itp.. Mam mnóstwo obaw i czarnych scenariuszy w głowie... Nie wiem co mam myśleć o tym wszystkim..
Też mam takie momenty, to moje pierwsze dziecko a dodatkowo choruje na nerwicę od lat więc między momentami radości nie dość że wariuje przy każdym ukłuciu, bólu itd to już planuje jak to wszystko ogarnąć i nie zwariować jak już przyjdzie na świat
 
reklama
Wow, a może to bliźniaki na horyzoncie? 😁
Kiedyś bardzo chciałam. Teraz jakby były też ekstra, ale na pewno dużo bardziej ryzykowna taka ciaza w moim przypadku. Mam już 4 dzieci, 5 chcieliśmy to i 6 przyjmiemy. Jestem po 2cc, 1 poronieniu w 10tc i biochemicznej. Trudno mi uwierzyć w takie szczęście, a jeszcze ten polip... Już się nakręciłam że to zaśniad może być a nie bliźnięta.
 
Do góry