Mogę ci trochę powiedzieć, bo miałam adoptować chłopca w podobnym stanie. To czy całe życie będzie na żywieniu będzie zależało od wielu czynników. Jelita niestety nie odrosną, ale to co zostało zregeneruje się i jest szansa, że może kiedyś poradzi sobie z trawieniem normalnego pokarmu. Ale to perspektywa nawet nastu lat. Lekarz się wypowie. Zależy ile tego zostało i jak to jest dalej. Możliwe, że z czasem, też perspektywa nastu dziestu lat, że dziecko zacznie jeść normalnie. Jeśli tylko jest taka możliwość to się to robi. Niestety nawet lekarz ci do końca nie powie co i jak. Tylko czas i rozwój malucha. Ja mam córkę z 26tc. Na szczęście je, choć lekarz ja podsumował zdaniem "dobrze, że w ogóle je". Właśnie jesteśmy w szpitalu bo przestała jeść i wypróżniać się. Jestem z Krakowa. Nie wiem jak działa ten krakowski instytut żywienia pozajelitowego. Ten w Skawinie jest super bo tam należy koleżanka. Ja osobiście bardziej polecam Warszawę niż Prokocim, ale to moje uprzedzenia bardziej niż rzetelna wiedza