reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Żywienie pozajelitowe w domu

reklama
Dziękuję za odpowiedź. My jesteśmy dopiero na początku tej drogi. Synek urodził się w 24tc, przeszedł NEC i musieli wyciąć sporo jelit. Już minął czwarty miesiąc w szpitalu i wytrzymuje trochę na butli, ale po jakimś czasie muszą podłączać pozajelitowe. Zdecydowali, że wyślą nas do Krakowa do Kliniki Gastroenterologicznej i tam zadecydują czy musi wyjść do domu na żywieniu pozajelitowym. Wiem jak wygląda samo żywienie, ale jak żyć z tym? Czy będzie już zawsze na pompie?
Te pytania będę zadawać lekarzom, ale po prostu myślałam, że są mamy, które były w takiej samej sytuacji.
Pozdrawiam
 
Dzi
Dziękuję za odpowiedź. My jesteśmy dopiero na początku tej drogi. Synek urodził się w 24tc, przeszedł NEC i musieli wyciąć sporo jelit. Już minął czwarty miesiąc w szpitalu i wytrzymuje trochę na butli, ale po jakimś czasie muszą podłączać pozajelitowe. Zdecydowali, że wyślą nas do Krakowa do Kliniki Gastroenterologicznej i tam zadecydują czy musi wyjść do domu na żywieniu pozajelitowym. Wiem jak wygląda samo żywienie, ale jak żyć z tym? Czy będzie już zawsze na pompie?
Te pytania będę zadawać lekarzom, ale po prostu myślałam, że są mamy, które były w takiej samej sytuacji.
Pozdrawiam
Dzień dobry. Może mi Pani powiedzieć jak wygląda dzisiaj Wasze życie? Synek również po NEC, zostało jakieś 10cm jelita cienkiego, ma wyłonioną stomię... od dwóch tygodni jesteśmy w domu na żywieniu pozajelitowym i nie ma dnia bym nie zamartwiała się o dalszą przyszłość.
Jeżeli mogę prosić o kontakt mailowy: martachojak1@gmail.com z góry bardzo dziękuję ❤️❤️
 
Do góry