reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

żywe srebro

A możesz odsunąć stół tak, żeby nie miał mozliwości wejścia na niego z łóżka? Może jakieś przemeblowanie?

Przerobiłam już wszystkie kombinacje, nawet zrezygnowałam z ławy na jakiś czas, ale ile można funkcjonować bez stolu? :) Mały znalazł sposób i na to... woła sobie naszą sunię i każe jej sie połozyć ( razem się wychowywali i ona 'chodzi' jak on jej zagra) wystarczy ze jej palcem pokażeze ma się położyć, a ona duża to i po niej wejdzie, albo jeżdzik, samochód, czy wiaderko od klocków podstawi, czasami miskę dorwie albo garnek, poduszki, koce, ksiązki...wszystko mu się przyda.... jest drobny i bardzo 'wysportowany'. Czasami myślę, ze wszystko co możliwe by mógł wykorzystać schowałam, a on i tak coś znajdzie:/
 
reklama
hmm, na pomysłowe dzieci nie ma bata.
trzeba przeczekać ten zwariowany czas, no i zimą na pewno jest trudniej bo nie mają gdzie się wyżyć. ja sama już świruję w chałupie a co dopiero taki mały ciekawy świata człowiek:-D
pociesza mnie myśl,że za rok, dwa będzie lepiej, bardziej "cywilizowanie" ;-)

mam do Was pytanie-czy pozwalacie dzieciom na oglądanie telewizji?
ja niestety niedawno uległam tej pokusie (długo się opierałam) i czasem pozwalam Zuzce oglądać bajki na MINI MINI..:confused:
zyskuję w ten sposób trochę zawsze brakującego czasu na cokolwiek bez jej udziału-mycie się, gotowanie, itp.
nie jestem z siebie dumna, wręcz przeciwnie, ale ciekawi mnie czy Wy też tak czasem robicie?


 
Staś ogląda pół godziny bajek na dobranoc razem z tatą i ok 40 min rano, kiedy to potrzebuję czasu, zeby uśpić Zosię i przygotować im drugie śniadanie, pozmywać i takie tam.
I musze przyznać, że uczy się ciekawych rzeczy z tych bajek, co mnie cieszy.

Co do przemeblowania mieszkania to był tylko pomysł, bo czasem jest taka możliwość.



 
Ania nie ogląda prawie w ogóle, jak już to Barney i przyjaciele na Jim jam

To chyba jedyna bajka jaką mój synek ogląda...tyle że max 4-5min i to samo ma z Elmo na mini mini, inne bajki moga cały dzien leciec w tv i nawet nie zauważy.

Co do przemeblowania mieszkania to był tylko pomysł, bo czasem jest taka możliwość

Właśnie, czasami mozliwości są, a taki rodzic nie pomyśli, by coś zmienić. My fotele mamy w 'dziwnych' miejscach, byle nie stały koło ławy i jakby ktoś nieznajomy do nas przyszedł to by pomyślał -nienormalni :)
 
Evulek z przykroscia stwierdzam, ze Sara oglada... Najczesciej ja ogladam razem z nia i komentuje co sie dzieje, zeby rozwijac slownictwo itepe. Ale nie zawsze. Sa dni ze oglada jedynie pol godziny, sa dni kiedy ja padam na twarz i oglada dlugo. Oglada zawsze po angielsku, zeby sie jezyk cwiczyl. Kiedys ogladala baby einstein, to bylo fajne bo np migalysmy razem, albo uczylysmy sie czesci ciala, ale teraz juz jest za duza. Ogladamy:
-boogie beebies - (cbeebies) tanczymy razem, fajnie rozwijaja ruchowo bo dziecko sie uczy ukladow tanecznych i jest to przeslodkie :)
- little einsteins - (disney channel) madra, fajna bajka, duzo muzyki klasycznej i sztuki
- charlie and the numbers - (baby tv), uczy cyferek, no ale Sara juz je zna wiec poszukamy czegos innego
- Dora the explorer- (nickelodeon) niezbyt edukacyjne ale ma fiola na tym punkcie. Kocha bluze z Dora, ksiazki z Dora, ogolnie tylko Dora i Dora.

Czasem cos innego z baby tv, jak akurat mam potrzebe cos zrobic sama, albo Sara jest tak marudna ze nie chce sie skupic na niczym innym.
 
charlene dzięki za podpowiedzi, nie znam większości tych kanałów, ciekawe czy są na Cyfrze+ ?
Zu pokochała baje na maxa niestety i czasem wali w ekran tv żeby jej włączyć. masakra :baffled:
jedyna korzyść to kiedy program edukuje chociaż. i tak uważam, że jest za mała na tv ale cóż, stało się. ważne,żeby nie przesadzać z maratonami i nie ulegać za każdym razem.moja córa jest nadpobudliwa i potem nie mogłaby zasnąć, potrzebuje wyciszenia przed snem.
ps Twoje dziecko zna już cyferki w wieku niecałych dwóch lat??? to jakiś geniusz mały Ci rośnie :cool2: niezły czad!



 
Evulek nie wiem, my mamy "enke" i jestem bardzo zadowolona, bo duzo fajnych kanalow z bajami jest i swobodnie mozna zmieniac wersje jezykowe. Sara w ekran nie wali, ale czasem naprawde potrafi mocno sie domagac...

Nie sadze zeby byla genialna, nie ma po kim ;) Jakis taki watek ostatnio byl o dzieciach, ktore sie fascynuja cyframi i literami - no to ona tez tak zaczela ostatnio. Literki tez zna w wiekszosci, ale sama chciala zeby jej mowic jaka to. Ja robie program Domana, wiec literki mi tu niezbyt pasuja poki co, no ale skoro chce. W ogole ciagle cos musze z nia robic nowego, byly czesci ciala, ksztalty, kolory, warzywa, owoce, pojazdy, zwierzeta...pff..teraz robie kontynenty i sie zaciesza, ale juz tez pomalu lapie i nie mam pomyslu co robic dalej. To nie tak ze wymagam od niej, to ona ciagle wymaga ode mnie, bo jak jej nie wymysle czegos super-nowego to domaga sie bajek w tv albo marudzi i rozrabia...Ja jestem niania w domu u siebie, takze spedzam z nia wiekszosc czasu, a sporo z dwojka dziewczynek plus. I ciagle brakuje mi pomyslow. Tamte dziewczynki jeszcze ciche i spokojne to pol biedy, ale Sara...Szatan maly, ciagle cos. Oczywiscie bijemy sie na poduszki, budujemy z klockow, ma domek z pilkami, czesto czytamy ksiazeczki, skacze na trampolinie, idzie na spacer,bawi sie zestawem do herbaty, gramy na pianinie (ja gram, Sara wali ;), rysujemy, plasteline lepimy, tanczymy,bawimy sie maskotkami,w chowanego, ale to wciaz nam nie wystarcza zeby dzien zapelnic, ciagle mi brakuje pomyslow :( Ona jak juz jednego dnia np lepi z plasteliny przez pol gopdziny to przez nastepne 3 dni nawet na nia nie spojrzy...Fajne mam dziecko, chetne do chloniecia wszystkiego,szybko lapie, wiec czasem mam poczucie winy ze ona by chciala cos nowego a mama nie ma sily albo inwencji...Moze latem bedzie latwiej bo dojda zajecia na dworze :)
Ostatnio tez mamy problemy troche z samodzielna zabawa - kiedys to lubila czasem,potrafila sie nawet pol godziny zajac, a teraz ciagle wzywa mame albo ciocie zeby sie z nia bawila...
 
Moj też oglada bajki tylko na jim jam . Kocha tomek i przyjaciele , ma dużo książek z Tomkiem które zna już na pamięć , nawet wie juz czasem gdzie co jest napisane ( taki tomkowy doman:-D:-D ) ja mu się pokaży 20 pociągów z tomka to powie który jak ma na imie , zna terminologie kolejową typu bufor , tender , tory i inne :-D:-D
jak nic kolejarz mi rośnie . cyfr też się nauczył z Tomka bo kazdy pociąg ma swój numerek:-D:-D teraz oglada sporo bo był chory , i ja też więc jak padałam na pysk była bajka , nie ma sie czym chwalić ale jakoś się trzeba ratować .
Młodsza niestety też zerka jak starszak oglada , co już wogóle nie napawa dumą :no:
 
reklama
charlene, a byłaś z malą u psychologa rozwojowego żeby określił faktyczny wiek rozwojowy dziecka i dał wskazówki jak postępować??? Nadzywczajnej inteligencji nie dziedziczy sie po rodzicach :) Szkoda by było coś przeoczyć/zmarnować lub źle pokierowac małą.

Przepraszam, że tak bezpośrednio piszę, ale bardzo mnie zaciekawiła Twoja córeczka :)
 
Do góry