No to jestem w szoku, może dopóki taka osoba nie dostanie kary i zabiorą zasiłek to nie będzie o tym wiedziała. A może wiesz co w sytuacji kiedy chcesz wyjechać na weekend na zwolnieniu ?? Bo czytałam kiedyś że jak się zgłosi do ZUSU że przez 3dni będę pod innym adresem to się zgadzają. Nie miałam nigdy takiej sytuacji, ale właśnie mamy zaplanowaną już od dawna majówkę i nie wiem czy rezygnować czy faktycznie udałoby się to ogarnąć tak jak czytałam.ja na L4 to się bałam że będę pod prysznicem i nie usłyszę, że przyszli i będę się tłumaczyć, a inni publicznie wrzucają zdjęcia z zagranicy na internety
Ale prawo jest jak płot baran się zatrzyma a wąż się prześlizgnie.
reklama
Dokładnie.Pracuje od poniedziałku do piątku od 10-18 i w dwie soboty 9-14W sensie nie ma żadnej innej zmiany dla Ciebie? Chodzi o to, że sklep jest otwarty tylko te 8h, ktore Ty tam pracujesz i tylko w dni, w ktore pracujesz?
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 251
Widzisz, i mimo że już mamy w wątku atmosferę, że masz szefową-krętaczkę, która prędzej Cię doprowadzi do choroby niż zwolni z obowiązków, więc widmo L4 jest nieodparte, to zawsze w takich przypadkach wychodzi szydło z worka...No to jestem w szoku, może dopóki taka osoba nie dostanie kary i zabiorą zasiłek to nie będzie o tym wiedziała. A może wiesz co w sytuacji kiedy chcesz wyjechać na weekend na zwolnieniu ?? Bo czytałam kiedyś że jak się zgłosi do ZUSU że przez 3dni będę pod innym adresem to się zgadzają. Nie miałam nigdy takiej sytuacji, ale właśnie mamy zaplanowaną już od dawna majówkę i nie wiem czy rezygnować czy faktycznie udałoby się to ogarnąć tak jak czytałam.
Bo jak my teraz zapytamy, dlaczego na lekarskim zwolnieniu chorobowym, miałabys jechać na majówkę, to jesteśmy "kobiety kobiecie-wilkiem"?
Z praktycznego punktu widzenia ZUS nie ma się na co zgadzać, bo Ty go informujesz o zmianie miejsca pobytu. Teoretycznie może Cię tam skontrolować i jeśli zastanie Cię w dresie na leżaku, to kontrola przebiegnie pomyślnie. A realnie jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby system ogarnał i wysłał tam kontrolera do Ciebie. Więc pogrążyć by mogły Cię np. foty na Facebooku jak wspinasz się na Giewont, jedziesz kolejką górską lub tańczysz na koncercie rockowym.
Ja tylko pytam, bo majówkę miałam zaplanowaną już dawno a o ciąży dowiedziałam się dwa tygodnie temu - po prostu o tym czytałam i nie wiem co zrobić czy faktycznie tak jest czy lepiej od razu zrezygnować żeby nie blokować miejscaWidzisz, i mimo że już mamy w wątku atmosferę, że masz szefową-krętaczkę, która prędzej Cię doprowadzi do choroby niż zwolni z obowiązków, więc widmo L4 jest nieodparte, to zawsze w takich przypadkach wychodzi szydło z worka...
Bo jak my teraz zapytamy, dlaczego na lekarskim zwolnieniu chorobowym, miałabys jechać na majówkę, to jesteśmy "kobiety kobiecie-wilkiem"?
Z praktycznego punktu widzenia ZUS nie ma się na co zgadzać, bo Ty go informujesz o zmianie miejsca pobytu. Teoretycznie może Cię tam skontrolować i jeśli zastanie Cię w dresie na leżaku, to kontrola przebiegnie pomyślnie. A realnie jakoś nie chce mi się wierzyć, żeby system ogarnał i wysłał tam kontrolera do Ciebie. Więc pogrążyć by mogły Cię np. foty na Facebooku jak wspinasz się na Giewont, jedziesz kolejką górską lub tańczysz na koncercie rockowym
aspekt
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Marzec 2018
- Postów
- 13 251
Tak, faktycznie masz prawo zmienić miejsce pobytu i korzystając z tego prawa powinnaś zawiadomic ZUS.Ja tylko pytam, bo majówkę miałam zaplanowaną już dawno a o ciąży dowiedziałam się dwa tygodnie temu - po prostu o tym czytałam i nie wiem co zrobić czy faktycznie tak jest czy lepiej od razu zrezygnować żeby nie blokować miejsca
DziękujęTak, faktycznie masz prawo zmienić miejsce pobytu i korzystając z tego prawa powinnaś zawiadomic ZUS.

Madzia86G
Fanka BB :)
Mówisz o naszym polskim PIPie ?Ale to nie jest pójście na rękę. Jeżeli pracodawca olewa prawo pracy to to się zgłasza do PIP![]()
Tu bym wręcz musiała zapytać, czy ty mieszkasz w Polsce czy tylko okazjonalnie tu wpadasz.
PIP to czysta fikcja.
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 7 307
Nie, w HonoluluMówisz o naszym polskim PIPie ?
Tu bym wręcz musiała zapytać, czy ty mieszkasz w Polsce czy tylko okazjonalnie tu wpadasz.
PIP to czysta fikcja.

Tak, mieszkam w Polsce. I widze, ze z takim podejściem, to się jeszcze z 200 lat nic nie zmieni. Znaczy zmieni sie, zwolnienia w ciązy zaczną być mniej platne i będzie płacz

Nosz kurna przecież jak cos nie dziala, to się nie klei na taśmę na prowizorkę, tylko probuje robić tak, zeby działało. I ja znam przypadki, że PIP działal dobrze

Kasia.n40
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Czerwiec 2023
- Postów
- 1 191
Poszłam od razu jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży, w pracy i tak kazali by iść na L4 bo nie możliwość zmiany na lżejsze.Cześć dziewczyny
Powiedzcie mi proszę od którego miesiąca poszłyście na L4, bądź kazał Wam iść lekarz.
Pracuje w sklepie, ogólnie praca nie jest ciężka. Jest to średniej wielkości sklep z dekoracjami do domu, AGD, chemia (wszystko i nic) jednak jak przyjeżdżają dostawy, muszę nosić te wszystkie kartony na zaplecze a później spowroten na sklep żeby rozłożyć towar. Jest to pierwsza ciąża, mam 35lat
Lekarz który mi wystawiał zwolnienie od razu zapytał czy chcę, najpierw na 7 dni a od momentu kiedy były już widoczne serduszko do daty porodu.
Jak lekarz będzie chciał dać to bierz, nikt Ci medalu nie da za to że pracowałaś w ciąży, uważam że to sprawa indywidualna i nie ma co potępiać te kobiety które idą na L4 jak i te które chcą pracować.
Dbaj o siebie

reklama
Lady Loka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2022
- Postów
- 7 307
Ale to nie chodzi o potępianie kogokolwiek, bo nikt nikogo nie potępiaPoszłam od razu jak tylko dowiedziałam się że jestem w ciąży, w pracy i tak kazali by iść na L4 bo nie możliwość zmiany na lżejsze.
Lekarz który mi wystawiał zwolnienie od razu zapytał czy chcę, najpierw na 7 dni a od momentu kiedy były już widoczne serduszko do daty porodu.
Jak lekarz będzie chciał dać to bierz, nikt Ci medalu nie da za to że pracowałaś w ciąży, uważam że to sprawa indywidualna i nie ma co potępiać te kobiety które idą na L4 jak i te które chcą pracować.
Dbaj o siebie![]()
Zgodnie z prawem pracy, jezeli pracodawca nie jest w stanie dostosować warunków pracy to powinien Cię zwolnić z obowiązkow z zachowaniem wynagrodzenia.
Pracodawcy tak nie robią. Czemu? Bo wtedy płacą za to oni, a nie ZUS. Pracodawca nie ma mocy, zeby Ci kazać iśc na L4.
Problem polega na tym, że w końcu ktoś tą wielką dziurę dostrzeże i się za to weźmie. I najprawdopodobniej pójdzie to w kierunku albo większych kontroli cięzarnych (= stres) albo w kierunku obcięcia zasiłku (np. ze 100% do 50%).
I znowu - to nie jest moja opinia na temat kobiet, ktore biorą L4. Raczej opinia na temat systemu, ktory jest do dupy, bo powinny być sposoby na zmuszenie pracodawcy do zadziałania zgodnie z prawem pracy. A te sposoby są niewydolne.
Podziel się: