Madzia86G
Fanka BB :)
Wybacz ale aż mi się jedna babka przypomniałaRozwieszenie ubrań na wieszakach to nie jest lekka praca.
" Pracuję jako konsultantka Av.n wiec wiem co to ciężka praca "
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wybacz ale aż mi się jedna babka przypomniałaRozwieszenie ubrań na wieszakach to nie jest lekka praca.
Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . DramaWybacz to co napisze.
Ale mi się wydaję, że po prostu Tobie się już nie chce pracować. I nie mówię tego złośliwie. Ale to można wywnioskować z Twoich wypowiedzi.
Ale przecież nikt jej nie każe dźwigać. Pierw niech potwierdzi ciążę. Później ewentualnie zacznie myśleć o zwolnieniu z powodu mdłości, których jeszcze nie ma. Ale może przecież mieć.Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . Drama
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, kobieta ciężarna może podnosić i przenosić przedmioty w pracy o masie do 3 kilogramów.Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . Drama
Ja się ciągle zastanawiam nad tym , co mają z tego osoby , które się naśmiewają lub plują jadem na lewo i prawo i wnioskuje jedno; nudne życie , albo nie mają co innego do robotyDziewczyny strasznie Was boli to jej L4. Chce iść, może iść - niech robi co uważa. Nie wy jej płacicie, ma prace legalna, płaciła składki, więc i L4 ma święte prawo wziąć.
A Wy zachowujecie się jakby zaciążyła, znalazła prace dla L4 i macierzyńskiego.
HahahhahaWybacz ale aż mi się jedna babka przypomniała
" Pracuję jako konsultantka Av.n wiec wiem co to ciężka praca "
Tylko kto jest w stanie sprawdzić , czy pracodawca tych zaleceń przestrzega??? Nikt . Niktu mu nie udowodni , jak nie daj Boże przytrafi się nie szczęście. Ale cóż ja z Tobą nie będę dyskutować , bo nie ma o czym . Mam inne zdanie i tyle . Trochę empatii .Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, kobieta ciężarna może podnosić i przenosić przedmioty w pracy o masie do 3 kilogramów.
Może odmówić podnoszenia cięższych rzeczy, takie jej prawo. A pracodawca musi to uszanować i tyle - może tak zorganizować prace by mogła przenosić takie ciężary/przesunąć ją na inne stanowisko/zwolnić z obowiązku pracy.
Dziewczyna tylko normalnie w świecie przyszła z pytaniem , a tu całe wiadro pomyj zostało na nią wylane , że jej się nie chce etc. To nie jest fajne .Ale przecież nikt jej nie każe dźwigać. Pierw niech potwierdzi ciążę. Później ewentualnie zacznie myśleć o zwolnieniu z powodu mdłości, których jeszcze nie ma. Ale może przecież mieć.