reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zwolnienie L4 ciąża

reklama
Wybacz to co napisze.

Ale mi się wydaję, że po prostu Tobie się już nie chce pracować. I nie mówię tego złośliwie. Ale to można wywnioskować z Twoich wypowiedzi.
Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować 🤯 z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . Drama 🤦🤦🤦
 
Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować 🤯 z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . Drama 🤦🤦🤦
Ale przecież nikt jej nie każe dźwigać. Pierw niech potwierdzi ciążę. Później ewentualnie zacznie myśleć o zwolnieniu z powodu mdłości, których jeszcze nie ma. Ale może przecież mieć.
 
Autorka pisała , że ma ciężka fizyczną pracę , a Ty wyskakujesz jak Filip z konopi , że jej się nie chce pracować 🤯 z resztą z pracodawcami jest różnie i że współpracownikami też, już widzę jak inny lecą i dźwigają ciężary , a dziewczyna przychodzi sobie posiedzieć w robocie żeby zwolnienia nie brać . Drama 🤦🤦🤦
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, kobieta ciężarna może podnosić i przenosić przedmioty w pracy o masie do 3 kilogramów.
Może odmówić podnoszenia cięższych rzeczy, takie jej prawo. A pracodawca musi to uszanować i tyle - może tak zorganizować prace by mogła przenosić takie ciężary/przesunąć ją na inne stanowisko/zwolnić z obowiązku pracy.
 
Dziewczyny strasznie Was boli to jej L4. Chce iść, może iść - niech robi co uważa. Nie wy jej płacicie, ma prace legalna, płaciła składki, więc i L4 ma święte prawo wziąć.
A Wy zachowujecie się jakby zaciążyła, znalazła prace dla L4 i macierzyńskiego.
Ja się ciągle zastanawiam nad tym , co mają z tego osoby , które się naśmiewają lub plują jadem na lewo i prawo i wnioskuje jedno; nudne życie , albo nie mają co innego do roboty 🤷
 
W sumie to ja się zastanawiam dlaczego jeszcze nie otrzymuje emerytury? No bo co z tego, że wieku emerytalnego nie mam, ani lat pracy. Ale przecież będę miała.
Po co w sumie mam dalej pracować? Przecież mi się należy.
 
Zgodnie z obowiązującymi w Polsce przepisami, kobieta ciężarna może podnosić i przenosić przedmioty w pracy o masie do 3 kilogramów.
Może odmówić podnoszenia cięższych rzeczy, takie jej prawo. A pracodawca musi to uszanować i tyle - może tak zorganizować prace by mogła przenosić takie ciężary/przesunąć ją na inne stanowisko/zwolnić z obowiązku pracy.
Tylko kto jest w stanie sprawdzić , czy pracodawca tych zaleceń przestrzega??? Nikt . Niktu mu nie udowodni , jak nie daj Boże przytrafi się nie szczęście. Ale cóż ja z Tobą nie będę dyskutować , bo nie ma o czym . Mam inne zdanie i tyle . Trochę empatii .
 
reklama
Ale przecież nikt jej nie każe dźwigać. Pierw niech potwierdzi ciążę. Później ewentualnie zacznie myśleć o zwolnieniu z powodu mdłości, których jeszcze nie ma. Ale może przecież mieć.
Dziewczyna tylko normalnie w świecie przyszła z pytaniem , a tu całe wiadro pomyj zostało na nią wylane , że jej się nie chce etc. To nie jest fajne .
 
Do góry