kota-behemota
Q & H team
Net-ka, u nas jets podobnie ze stażami, a przynajmniej było, jak ja się o staż starałam, więc wzięłam sprawy w swoje ręce i poszukałam firmy, która by mnie przyjęła. No i faktycznie kiepska sprawa, z tego co piszesz, stażystę trzeba teraz zatrudniać, a tak w ciemno to raczej pracodawcy będę się bali. Ja wiedziałam, że po stażu wyjadę do innego miasta, więc traktowałam go jako zdobycie doświadczenia.