reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zwolnienia L4, sprawy urzędowe..itp.

Mła, bardzo dziękuję za jasną i konkretną odpowiedź, czyli zakładając, że urodzę 1 stycznia (tak mi dziś zaprorokował lekarz) mąż może wziąć 14 dni zwolnienia opieki nad żoną, a potem 14 dni urlopu ojcowskiego, a potem np. 14 dni opieki nad dzieckiem? czyli do ferii zimowych byłby z nami (jest n-lem). Byłoby super.
 
reklama
W wersji optymistycznej mogłoby tak być ;)
1. Zwolnienie na opiekę nad zdrowym małym dzieckiem z powodu choroby żony (zasiłek opiekuńczy) (i nie na opiekę nad żoną, tylko nad dzieckiem!) wystawia lekarz i on decyduje ile trwa, ale rzeczywiście najczęściej dają 14 dni (choć widywałam 7 dni).2
2. Później mąż może wziąć te 14 dni ojcowskiego.
3. Nie wiem tylko co masz na myśli pisząc o 14 dniach opieki nad dzieckiem. Ja pisałam o 2 dniach ;) No chyba że miałaś na myśli kolejny zasiłek opiekuńczy. Ale tutaj są pewne zastrzeżenia. Żeby dostać kolejny, musiałabyś być dalej "chora" (wcześniej "choroba" wynikała bezpośrednio z odbytego porodu). Gdyby natomiast było chore dziecko wówczas przysługuje też zasiłek opiekuńczy, ale pod warunkiem, że nie ma innego członka rodziny mogącego sprawować opiekę - a przecież jest, bo Ty będziesz na macierzyńskim. Poza tym łącznie w roku ZUS płaci tylko za 60 dni zasiłku opiekuńczego, bez względu na to, na którego członka rodziny był wystawiony, a cały rok będziecie mieć dopiero przed sobą, więc czasem lepiej nie szaleć ;)
 
Dziewczyny co dostałyscie za papiery na wyjście ze szpitala...bo mi dali tylko takie wydrukowane zaświadczenie lekarskie o odbytym porodzie do zakłądu pracy celem udzielenia urlopu macierz z pieczątką lekarza...

Księgowa mi jednak mówi , ze musze złożyć do zusu zaświadczenie na druku Z3 o odbytym porodzie i do tego zwolnienie lekarskie- ale jakie długie ma być?????... nigdy nie korzystałam z takich rzeczy...

Jesli tego nie mam , to wypisza mi to bez problemu w szpitalu teraz? Jej ja sie strasznie boje tych wszystkich papierków:no:kompletnie sie nie znam/....ratunku!
 
Milva- chyba musisz poczekac na Mła:-) ja tez dostalam zaswiadczenie ze szpitala , zadzwonilam do swojej kadrowej jakie papiery sa potrzebne to powiedziala tylko ze akt urodzenia malego i podanie o urlop macierzynski i to wszystko,nawet jej nie bylo potrzebne te zaswiadczenie:eek:kurcze dziwnie jest u Ciebie
 
Kochana, jak słyszę o takich księgowych, to mi się ciśnienie momentalnie podnosi! Wrrr :/ Nie wiem, po jaką cholerę opowiada Ci o Z3, skoro to pracodawca (czyli ona, albo kadry) wystawiają zaświadczenie ZUS-Z3 i tak naprawdę nie powinny go dawać Tobie, tylko bezpośrednio wysłać do ZUSu (mogą to zrobić za Twoim pośrednictwem, ale nie ma potrzeby angażowania Cię w to).

Jak konkretnie wyglądała Twoja sytuacja w momencie porodu? Byłaś jeszcze na zwolnieniu lekarskim, czy Ci się skończyło wcześniej?
Rzecz w tym,że od dnia porodu przebywasz na macierzyńskim i nie jest wymagane żadne chorobowe! Skoro masz dla ZUSu zaświadczenie o odbytym porodzie, to jedyna rzecz, której mogą jeszcze chcieć to skrócony odpis aktu urodzenia.
No chyba, że zwolnienie lekarskie skończyło Ci się przed porodem i nie dopilnowałaś ciągłości.....

A może Twojej księgowej chodziło o coś innego? Może chciała doradzić, że mąż może dostać zwolnienie na opiekę nad zdrowym małym dzieckiem z powodu choroby żony (choroba w tym przypadku = niedyspozycja bezpośrednio po porodzie)?
 
Ja nie byłam na zwolnieniu przez całą ciążę, bo pracowałam cały czas- moim pracodawca jest tata , więc jak potrzebowałam wolnego dnia to po prostu go miałam...
W dniu porodu byłam normalnie ubezpieczona z tytułu umowy o pracę.
Czyli co- nie potrzebuje żadnego l4 ? to zaswiadczenie lekarskie to jest takie zwykłe wydrukowane na kartce z pieczatkami szpitala i lekarza...tez mi sie wydawalo ze to wystarczy...jeny teraz to juz jestem całkiem zamotana...
 
No to już wszystko w miarę jasne. Nie byłaś na zwolnieniu... aż do momentu przyjęcia do szpitala. Teoretycznie, gdybyś urodziła dopiero 21.12 to za 20.12 szpital musiałby wystawić Ci zwolnienie lekarskie. Jednak urodziłaś jeszcze tego samego dnia (20.12), z czego być może Twoja księgowa nie zdaje sobie sprawy, więc teoretycznie na pobyt w szpitalu mogłabyś mieć zwolnienie lekarskie, ale praktycznie nie jest Ci ono do niczego potrzebne, ponieważ od dnia porodu, a tym samym od pierwszego dnia pobytu w szpitalu jesteś na macierzyńskim.
Proponuję zadzwonić do księgowej i na spokojnie omówić wszystko jeszcze raz, przypominając jej, że nie korzystałaś ze zwolnienia i że urodziłaś tego samego dnia, którego trafiłaś do szpitala.

Rozumiem też, dlaczego mówiła o Z3 - zlecacie jej usługi, prawda? No więc niech spełni swój obowiązek, wypełni Z3, a Ty (w zasadzie firma taty) dostarczysz to do ZUS (osobiście lub pocztą).
 
Dziewczyny mam pytanie - mianowicie chodzi o rejestracje dziecka w przychodni :) przy składaniu deklaracji trzeba podać PESEL dziecka oraz okazać ubezpieczenie i właśnie z tym mamy problem :) Mąż zarejestrował Małą dopiero wczoraj i w Urzędzie powiedzieli mu, że PESEL zostanie nadany w ciągu 3 tyg, więc z tego wynikałoby, że dopóki nie mamy tego numeru nie możemy się zarejestrować do pediatry? a co ze szczepieniem? pierwszą wizytą u lekarza? A co do ubezpieczenia, to czy trzeba osobiście stawić się w zakładzie pracy i wpisać córkę do ubezpieczenia? czy ona automatycznie jest nim objęta?
Przepraszam, że piszę trochę chaotycznie, ale mam nadzieję, że ogólnie da się to zrozumieć :happy2:
 
reklama
Anna spokojnie mozesz isc do kazdej przychodni z dzieckiem, wszędzie musza Was przyjąć. Pesel donosisz później. Do ubezpieczenia trzeba dziecko zgłosić, trzeba o tym fakcie poinformować księgową w zakładzie pracy, ksiegowa powinna dokonac formalności w ZUS, Mła wyżej o tym pisała :)
 
Do góry