reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zrzucamy zbędne kilogramy :) - mega reaktywacja

reklama
znalazlam wczoraj wieczorem diete 1000 kalorii. moze sprobuje. oj przed chwilka wstalam a juz mi w brzuchu burczy :-(
 
iza, moge Ci cos poradzic? co u mnie sie sprawdza?

stosuje diete 1000 kalorii. Zalogowalam sie na dieta.pl, gdzie jest licznik kalorii. Zwyczajnie wpisuje 'chleb' i wyskakuje mi lista, wybieram ktory zjadlam i ile i dolicza to do reszty.
I nie ograniczam sie tak bardzo. Bo 1000 kalorii to jest duzo, wbrew opiniom ;)

mleko zwykle zastapilam tym 0,5% , smietane - jogurtem, chleb w pierwszych 3 tygodniach na pieczywo chrupkie.. Kosmetyczne zmiany, daly mi efekt ponad 3 kilo mniej.

I wiesz... staram sie odzywiac zdrowo, nie laczyc zlych skladnikow. Ale jesli mam ochote na czekolade to ja jem, tylko malo, i doliczam do 1000 kalorii :)
 
wiesz harsh przemyslalam sprawe i uznalam, ze tygrysek ma racje- nie dieta dla mnie tylko kosmetyki i cwiczenia... niestety :-( od wczoraj wzielam sie za siebie, tzn za cwiczenia, a co do diety- nie jem slodyczy (oprocz lodow od czasu do czasu) i nie narzeram sie tak jak kiedys. tzn nie jem do oporu tylko do momentu az przestaje czuc glod.
 
Tak sobie pomyślałam, że możemy zrobić tabelkę z wagą każdej z nas, wagą docelową i przewidywanym terminem jej osiągnięcia. Może to nas bardziej zmobilizuje. Co Wy na to?
 
bardzo dobry pomysl, tylko kto sie tym zajmie?

(kiedys tez o tym myslalam i doszlam do wniosku, ze mozna zrobic liste zlozona z takich samych suwakow)
 
bardzo dobry pomysl, tylko kto sie tym zajmie?

(kiedys tez o tym myslalam i doszlam do wniosku, ze mozna zrobic liste zlozona z takich samych suwakow)
Ja ją mogę zrobić. Oczywiście nie będzie tak wypasiona jak ta Atruviell. A suwaczki byłyby trudniejsze do edycji. Tylko muszę mieć chętne do tej tabelki, bo 2 to za mało;-):-D
 
Ja ją mogę zrobić. Oczywiście nie będzie tak wypasiona jak ta Atruviell. A suwaczki byłyby trudniejsze do edycji. Tylko muszę mieć chętne do tej tabelki, bo 2 to za mało;-):-D

ja jestem chętna i myśle że móże ta tabelka zmobilizuje mnie do walki z kilogramami:tak:a jest ich bardzo dużo do stracenia:-:)baffled:
 
reklama
Do góry