Trzymam sie kopenhaskiej mimo wszystko, zero podjadania, dzien dziesiąty. Czasem kurczaka zamiast wolowiny i jak wracalam do Trojmiasta to wypilam redbula, ale to juz byla 6 godzina jazdy i godz. 23 wiec trudno.
Schudlam ale nie wiem ile, bo nie mam wagi (tzn mam ale deep in the jungle) i weszlam w bluzke rozmiar 40, ale tylek 42. Ale dla mnie to sukces.
Schudlam ale nie wiem ile, bo nie mam wagi (tzn mam ale deep in the jungle) i weszlam w bluzke rozmiar 40, ale tylek 42. Ale dla mnie to sukces.