reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zrzucamy kilogramy

Właśnie wydrukowałam sobie "6 wiedera" i od dziś zaczynam - ciekawe jak mi pójdzie.
Ja też chciałabym mieć córeczkę - w końcu pzrez 8 miesięcy myśleliśmy, że Oskar to Gajka ;)
 
reklama
I w końcu się zważyłam - wyszło, że ważę tylko 3-4 kg więcej niż przed ciążą, tylko czmeu tego nie widać? :mad: Ta cholerna opona wisi i wisi, a najgorsze jest to, że zaczęła tyć w pasie :mad: Brzuch porodowy spadł to sobie tłuszczyk wyhodowałam :(
 
Mamo Boo trzymam kciuki. Ja dziś juz 25 dzien i sam jestem w szoku ze mi sie udalo bo podchodzilam pare razy ale na 2 dnich sie konczylo. No ale mam motywacje. Swoj ślub ;)
Catherinka na tłuszczyk dobra 6 weidera
 
Mówisz? No to chyba się wezmę, bo w czwartek do pracy wracam i nie chciałambym dalej się paść. Zaraz zabieram się do lektury i do dzieła! :D
 
catherinka pisze:
I w końcu się zważyłam - wyszło, że ważę tylko 3-4 kg więcej niż przed ciążą, tylko czmeu tego nie widać? :mad: Ta cholerna opona wisi i wisi, a najgorsze jest to, że zaczęła tyć w pasie  :mad: Brzuch porodowy spadł to sobie tłuszczyk wyhodowałam :(
to tak samo jak u mnie:):)............tylko ze ja mam za 3 tygodnie chrzciny ......i w co sie tutaj wbic:):)
 
Ja juz dlugo sie nie wazylam a jem tylko obiady bo sa takie upaly ze nie chce mi sie totalnie jesc lecz oponka nadal zwisa chyba tez wezme sie za te cwiczeniai zaczne znow chodzic w pasie poprodowym a w nim to sie chyba zapoce.
 
catherinka pisze:
I w końcu się zważyłam - wyszło, że ważę tylko 3-4 kg więcej niż przed ciążą, tylko czmeu tego nie widać? :mad: Ta cholerna opona wisi i wisi, a najgorsze jest to, że zaczęła tyć w pasie  :mad: Brzuch porodowy spadł to sobie tłuszczyk wyhodowałam :(

catherinko mam to samo, waże tylko 4 kg wiecej niż przed ciążą ale chyba te całe 4 kg umiejscowiło się w pasie ::)
 
Chyba jakaś ciemna jestem, bo nie umiem sobie tego ćwiczenia wyobrazić :mad: Co to znaczy "zgiąć część udową w biodrze do kąta 90 stopni" ??? Czy chodzi o pozycję taką jak przy rowerku?
 
reklama
pytia pisze:
Chyba jakaś ciemna jestem, bo nie umiem sobie tego ćwiczenia wyobrazić  :mad: Co to znaczy "zgiąć część udową w biodrze do kąta 90 stopni" ??? Czy chodzi o pozycję taką jak przy rowerku?

przyznam że jak nie widzę ćwiczenia
to przychodzą mi róne ciekawe myśli do głowy...ale większośc z nich kończy sie na ortopedii ;D
 
Do góry