reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zrzucamy kilogramy

do szóstki podchodziłam parę razy (najdłużej wytrzymałam 13 dni), potem byly normalne brzuszki, a teraz zbieram się, żeby zacząć. Na razie zrezygnowałam z ciasteczek :laugh:
 
reklama
azik pisze:
kaśka76 pisze:
u mnie skończyło się na przeczytaniu dzisiaj rano i wypiciu przy tym karmiiiiiiiiii

podobha mi sie ta dieta

ja uzywam do niej Pespi

skutek oponka o 5 cm większa :(

okropny nałóg :(

Karmi pychaaaaaaaaaaaaa!

Azik hehe ja tez wpadlam w ten nalog ostatnio codziennie coca-cola cherry i jakos nie moge przestac kurde noooooooooo.

A ciasteczka przestalam juz dawno jesc jakos nie nosi mnie na slodycze czasami kawe z rana capucino orzechowe mmmmmmmmm.
 
Ja tam się nie mam zamiaru katować dietami - i tak już mało jem. A ze słodyczy na pewno nie zrezygnuję, bo muszę codziennie regulować swój poziom cukr w organizmie :) :) :) Z resztą u mnie slodycze to : skittelsy, mentosy, m&m`sy i jakieś tam batoniki. Kiedyś się obżerałam. Ale mam swój nałóg - karmi poema di caffe - z tego nigdynie zrezygnuję.....
A 6 jakoś idzie. Dołożyłam sobie do tego nawet ćwiczenia na nogi, bo jak już ćwiczyć to na maxa :)
 
tez zaczelam dzis 6teczke :) i wiecie co- latwe to :) jak sie rozpedzilam to zamiast 3 sekund wytrzymywalam kazde cwiczenie 1 minute albo i dluzej, dopiero potem zauwazylam ze 3 sekundy to duzo krocej ;D
9 wrzesnie ide na slub i wesele kolezanki ze studiow to popracuje nad brzuszkiem :)
 
reklama
Ja tez miałam zaczynać albo ledwo żyje.. słaba okropnie jestem, ten upał mnie dziś wykończył
no i dzieci też ::) na dodatek pojadłam frytek i słodyczy..
oj fatalnie sie czuję........
 
Do góry