reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ZOSTAŁAM MAMĄ ♥ - o zdrowiu, opiece i pielęgnacji dzieci

Betunka, jak po wczorajszej wizycie babki od laktacji??opowiadaj:tak:

Mysza
, jak kupki normalne to moze to rzeczywiście potówki, albo trądzik...

u nas ciuszki na 56 dawno leżą w kartonach:-p złożone jeden raz:crazy:
 
reklama
u nas też sudocrem pomógł a zasypianko niestety na rękach tzn na jednej racce leżąc koło brzdaca :zawstydzona/y: noi nauczyly sie i co zrobic :-D ale musze sie pochwalic ze moje panny jak zasnely wczoraj po 22 tak obudzily sie ok 5 :szok: szok - a ja nie wierzylam ze sie wyspalam :-D


sle to zelazo, wit d, to ce coś tam podajecie po jedzonku rano czy przed??
 
Wika już piszę :). Babka fajna bardzo miła była u nas 4 godziny. Pokazała jak prawidłowo małego przystawiać. Zmartwiły ja dwie rzeczy to że nie miałam typowego napływu pokarmu i to że mały robi tylko jedną w porywach kupkę na dobę i to jak raz na dobę mm podam. Trochę to dziwne bo Franek strzelał przy prawie każdym karmieniu a ona mówi że byłoby bezpieczniej gdyby robił chociaż trzy kupki na dobę i pieluszka też nie za bardzo mokra była. Dziwna ta moja laktacja. I moje dziecko jak już pisałam od trzech dni przybiera bardzo szybko bo ok 80 gram na dobę karmione moją piersią i średnio 1 but mm na dobę (ok.50-70 ml), więc chyba nieźle. Tylko że on nie śpi za wiele i muszę mu od czasu do czasu mm podać żeby pospał chwile dłużej bo przy dwóch gagatkach nie wyrabiam. A mówiła tez ze mniejsze zło to podać z butli mm niż zaniedbywać starszego bo się to mocno na jego psychice odbije a teraz (to również info dla mam 2 letnich chłopców) tak koło wieku 2,5 lat czeka nas kompleks edypa i mama będzie na 1 miejscu aż w końcu padnie pytanie: Czy ożenisz się ze mną mamusiu? :). Mówiła ze nikt w życiu nie prawił jej tylu pięknych komplementów co jej synuś w tym czasie.
Nie miała też nic przeciwko smoczkom. Jeśli dziecko ma intensywny odruch ssania to lepiej podać smoczek niż robić go z piersi. A poza tym twierdziła że niezaspokojone potrzeby w późniejszym wieku się objawiają a dziecko znajdzie inny sposób na ssanie i najgorzej jak to będzie np kciuk.

Mały jest od kilku dni niespokojny chyba ma coś z brzuszkiem kupiłam Espumisan i zobaczymy czy pomoże.
Nadalka- ty chyba podawałaś Espumisan a w jakiej dawce bo niby to 1 m-cu zycia ale chyba mozna wcześniej nie?
No i noce tragedia bo mały tylko ze mną więc nawet nie wiem ile spałam bo najpierw usnął mi na brzuchu a ja na łóżku poobkładana poduchami razem z nim a później przy piersi na leżąco trochę ssał trochę spał.
Mam nadzieję że to się trochę uspokoi w końcu

Dzisiaj musieliśmy koniecznie wyskoczyć na budowe tego naszego domu i moja mama z nim została i przygotowalam jej mm na wszelki wypadek no i oczywiscie było potrzebne bo on ciągle głodny i jak zjadł to spał ponad 2 godz i nawet kupa w gatkach mu nie przeszkadzała :baffled: a po moim 15 min i koniec przerwy. No i jak tak pospał i miałam 4 godziny przerwy od karmienia to piersi mi spuchły po raz pierwszy i odciagnełam 70 ml w niecałe 10 min. Co o tym myślicie?
No i dowiedziałam się wczoraj ze ja po prostu mam dzieci z takim temperamentem i na pewno nie dadzą mi o sobie zapomnieć więc muszę się przygotować na noszenie i tulenie
 
ja zaczęłam podawać jak JH* napisała że pediatra jej zalecił dla jej synia
codziennie 2x po 10 kropel
jak by dolegliwości bardziej dokuczały to można zwiększyć dawkę o jedną.
 
no dziewczyny i u mnie się coś ruszyło!
Betunka - dobrze się czyta twojego posta, wydaje mi się, że Cię ta babka uspokoiła jednak! może ja też się jednak zapiszę do poradni laktacyjnej boooo... byliśmy przed chwilką u tej znajomej mojej mamy co jes ordynatorem neonatologii... pokazaliśmy małą, bo się straliśmy, że wysypki że duperszpity. zrobiliśmy se mega listę pytań i poszliśmy! i dzięki Bogu! na maksa mnie to uspokoiło! powiedziała, że:
1. przystawiać do cycka a nie odstawiać, bo nie ważne ile ale niech se troszke chociaż łyknie mojego (ściskała mi cycki i widziała, że leci - bo leci jak stwierdziłam, że odstawię to po nocach mnie zalewa) próbować dawać przed butlą po prostu. nie przejmować się dietą bo:
2. na jej oko nie ma żadnej alergii, krosti dziecko może mieć i już, wystarczy, że dłużej na jednym policzku poleży! a na karku ma znamię bociana, a nie żadną alergię! i to właśnie ciemnieje jak się napina, płacze czy cos. ja mam się dietą nie przejmować, zupy mam jeść wszystkie, mięsa wszystkie, mam z tym nabiałem się ograniczyć w sensie - mleko, żółty ser, jogurty, ale też nie jakoś tak BAARDZO (troszkę masła na kanapkę nie zaszkodzi)
3. kupki po innym mleku może mieć inne.
4. ważyć co tydzień, bo co 2 dni to zwariujemy ;D
5. nie przejmować się tak wszystkim, bo dziecko zdrowe
6. usłyszała ten szmerek co i w szpitalu słyszeli, ale jak zoabczyła, że Pysia miała echo serca i to taka dziurka co ma się zarosnąć sama i jest w granicach fizjologii to mówi, że luzik.
7. to, że mała po jedzeniu się denerwuje i płacze to może być troszkę refluksu żołądka i jak układ pokarmowy dojdzie do ładu to jej przejdzie.
8. w nocy nie wybudzać jej do karmienia, bo jedną przerwę 6h nocną może już spokojnie mieć :)) bo już nie jes takim noworodkusiem.
ogólnie bardzo nas uspokoiła i wydaje mi się, że jak będę dawać trochę cycka małej, to będę miała mniejsze wyrzuty sumienia i będzie mi z tym lepiej. no i mówi, że karmienie jest w głowie (zo zresztą święta prawda) a ja na to, że w sumie z głową mam największe problemy ;D no to mówi, żeby wyluzowaći spróbować sobie poukładać w głowie.

o jejuśku. także jak już miałam kupować szałwię na wyciszenie laktacji, to będę pić herbatkę koperkową :D idzie zwariować ;D

Betunka my podawaliśmy espumisan od 2 tyg. i było ok. dawaliśmy ok 5 kropli (czasem 2 razy dziennie)
 
betunka
tak czytam o tych kupach moja robi kupę raz na 4 dni gdzieś ale jak walnie to porządnie i w szpitalu neonatolog powiedziała że to normalne bo skoro pruka sobie i nie boli brzuch i sobie spokojnie śpi to jest w normie
hmmm zastanowiło mnie to

edit:
poszperałam w necie i znalazłam takie coś:
Kupka niemowlęcia karmionego piersią

Zwykle są to dwa do czterech wypróżnień w ciągu doby. Powinny one mieć żółte zabarwienie i wyglądem przypominać średnio ścięta jajecznicę. W kupce mogą pojawić się niewielkie grudki oraz pasemka śluzu. Kupka może mieć lekko kwaśny zapach. Czasem zawartość pieluszki będzie imponująca i pielucha sobie z nią nie poradzi, a innym razem będzie to malutka kupka. Może się zdarzyć też, że maluch nie zrobi kupki wcale nawet przez kilka dni. Jest to związane z tym, że mleko matki jest doskonale i można by powiedzieć w całości przyswajalne. Jednak gdyby osesek był niespokojny, miał wzdęty brzuszek i mały apetyt, zgłoś się z nim do pediatry.
 
Ostatnia edycja:
Pytanko do mam mających starsze dzieciaczki: czy wasze maleństwa miały chrypkę? Lenka miała w zeszlym tyg szczepienie na rotawirusy i nastepnego dnia wieczorem jak płakała, zauważyłam, że ma chrypkę. Kolejnego dnia chrypka minęła, ale do pediatry i tak poszłam. Ta zajrzała jej do gardła, mówi ze czysto i powiedziała, że mogła to być reakcja na szczepienie. No ok - w końcu przeszło. Wczoraj znów ta chrypa się pojawiła i dziś znów do pediatry. Ta znów zajrzała w gardło i mówi, że nic jej nie jest, ale zapisała skierowanie do laryngologa, bo on zajrzy lusterkiem i coś więcej może powiedzieć. Moim zdaniem powinna ją chociaż osłuchać... Jak myślicie? Ogólnie pani dr sprawiała wrażenie, jakby była strasznie niepocieszona, że ktoś jej przeszkadza :/ (oprócz niej i pani w rejetracji nikogo nie było...). Powiedziała dokąd mamy iść i się pytam czy terminy jakieś odległe tam będą, bo kazala isc do szpitala dzieciecego, a ona, że nieeeeeee, przecież do laryngologa nikt nie chodzi. Jasne - dzwonie, mowie ze chce dziecko zarejestrowac a pani mi mowi, ze na pazdziernik (!!) robi zapisy :| to jest nienormalne... Na szczęście załatwiłam Lenie ubezpieczenie zdrowotne w Uniqa i pójdę z nią do prywatnej przychodni, wizyta we wtorek.
Ale mimo wszystko, miały wasze Maluszki takie coś? Ostatnio zaczęła się bardziej ślinić, częściej jęzora wytyka... Może i przy strunach głosowych coś się zmienia...?

Ach, a moja karmiona i PM i MM i kupę robi 2 razy na dobę.:happy:
 
Betunko najserdeczniejsze życzenia urodzinowe:) Piękne urodziny:)

Ja doszłam do wniosku, że to co mnie boli to spojenie łonowe (chyba). A lekarz nie odbiera:wściekła/y: (no nic, musiałam się wyżalić bo martwię się jak cholera). Do tego wypadł mi szew ten który był najgłębiej i nagle dziś się krew pojawiła z powrotem i nie wiem czy to nie od tego
 
reklama
A mnie dziś moje dziecko wystraszyło. Rano zwymiotowalo w takim jakby zółtawym kolorze... ale humor i apetyt dopisywal (nawet bardziej niż zwykle jesli chodzi o apetyt)...
Wiec karmiłam na życzenie jak zwykle raz moim odciągniętym raz mm. położyłam na łóżku bo sobie smacznie spał a tu nagle fontanna - tak zwymiotował normalnie ja cała obrzygana on też... później co jedzenie ulewał... (jak mu zwyczajnie wypływało z buzi)

Poradzie mi. Myślicie że to porostu przejedzenie było, lub to że zbyt łapczywie jadł i dlatego?? Czy po prostu niedojrzałość układu pokarmowego...a czy reflux. Jeśli chodzi o kupki są koloru musztardy tylko takie rzadkie jakby ale to może dletego że mój pokarm też dostaje...

Póki co cisza i śpi. Będę go częściej karmic w mniejszej ilości, może to pomoże... Tylko co w nocy, wybudzać, czy poczekać aż sam się dopomni??

Co myślicie?
 
Do góry