reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

ZOSTAŁAM MAMĄ ♥ - o zdrowiu, opiece i pielęgnacji dzieci

byłabym Ci bardzo wdzięczna , bo gdyby to była jakaś mała różnica , to wolałabym refundowane ... ale gdyby na prawdę były o niebo lepsze te płatne to wiadomo że je kupie :) nie chcę oszczędzać na dziecku , ale też nie chce wydawać pieniędzy bez sensu ;) czekam na wieści !!
 
reklama
Mońcia piszesz i masz :

refundowane to szczepionki starszej generacji, a więc tańsze z punktu widzenia NFZ, który je kupuje
nie pamiętam, czym są konserwowane, ale raczej nie tiomersalem - ten związek pojawiał się głównie w starej generacji szczepionek przeciwko odrze, śwince i różyczce
szczepionki nowej generacji, poza tym, że są skojarzone (mniej wkłuć), są też w większości lepiej tolerowane (mniejsze ryzyko reakcji i odczynów poszczepiennych).

Infanrix 5w1 to szczepionka pięcioskładnikowa - zawiera komponenty p/ błonicy, tężcowi, krztuścowi, polio i Haemophilus influenzae typu b
Infanrix Hexa zawiera dodatkowo komponent p/WZW B.
 
Ciocia B., pielęgniarka, radziła te refundowane, ale przyznam szczerze, że nie zglębiałam jeszcze tematu w ogóle, więc nie mam zdania. Może podpytam na sr ;-)
 
ja bardzo długo się zgłebiałam w temat tych płatnych
one są nowsze po prostu i częściej badane niż te stare
ja Zuzię kłułam tymi płatnymi i to może było 2 razy takie płatne bo potem były już raz na rok jakieś doszczepienia to już darmowymi szczepiłam

i co jeszcze jak mam chodzić na pojedyncze szczepionki tego i narażać moje dziecko na zarazki w przychodzi to ja dziękuję postoję
u nas nie ma tak że dzieci zdrowe i chore
jestes umówiona na szczepienie i lekarka schodzi od dzieciaka chorego i bada i potem szczepi pielęgniarka
dlatego ja wolę jedno wkłucie i mieć spokój na jakiś czas a nie chodzić tyle razy
 
Mońcia piszesz i masz :

refundowane to szczepionki starszej generacji, a więc tańsze z punktu widzenia NFZ, który je kupuje
nie pamiętam, czym są konserwowane, ale raczej nie tiomersalem - ten związek pojawiał się głównie w starej generacji szczepionek przeciwko odrze, śwince i różyczce
szczepionki nowej generacji, poza tym, że są skojarzone (mniej wkłuć), są też w większości lepiej tolerowane (mniejsze ryzyko reakcji i odczynów poszczepiennych).
Nie wczuwałam się za bardzo w kwestie szczepionek ale ostatnio koleżanka mówiła mi, że jej pediatra odradzał szczepionki skojarzone (te co jest tylko jeden zastrzyk) i zalecał raczej te pojedyncze. Coś tam było w kwestiach bakterii w szczepionce ale tak jak piszę, nie wnikałam za bardzo w temat. Ogólnie to już chyba 3 opinia negująca szczepienie dzieci szczepionkami skojarzonymi. Zapytam może koleżankę, która jest biotechnologiem i analitykiem medycznym a sama w kwietniu urodziła dzieciaczka czym ona szczepi. Jak sie dowiem czegoś dam znać.
 
byłabym Ci bardzo wdzięczna , bo gdyby to była jakaś mała różnica , to wolałabym refundowane ... ale gdyby na prawdę były o niebo lepsze te płatne to wiadomo że je kupie :) nie chcę oszczędzać na dziecku , ale też nie chce wydawać pieniędzy bez sensu ;) czekam na wieści !!

takie samo mam podejście a jeszcze przy dwójce to każdy grosz liczymy...i tez mnie zastanawia temat tych szczepień i w ogóle pierwsze szczepienia robią w szpitalu po urodzeniu tak? a kiedy nastepne?
 
chyba w 6 tyg albo w 4 tyg życia dziecka kolejne o ile się nie mylę
mogłabym sprawdzić ale ksiązeczkę gdzies mam a zaraz wychodzę
 
ja szczepiłam skojarzonymi, niestety, becikowe na to nawet nie wystarczy... Refundowane są starszej generacji, większa szansa na reakcję poszczepienną no i więcej wkłuć
 
reklama
Czytałam kilka dni na temat szczepionek, moja i męża decyzja-refundowane...zastanawiacie sie dlaczego? Proponuje wujka Google, tam są napisane opinie i jak groźne są szczepionki skojarzone...dodam jedno od siebie my byliśmy szczepieni jeszcze starszymi szczepionkami, jesteśmy zdrowi, a co do ilości wkuć..pamiętacie same ile razy nas kuli w 6 tygodniu, bo ja nie;-) nasze maluchy też nie będą tego pamiętać...oczywiście wypowiadam moje zdanie, a Wy możecie mieć inne.
Co do zachwalania przez lekarzy...jeżeli jest coś płatne to pamiętajcie że każdy chce sprzedać towar i na tym zarobić.
 
Do góry