no widzisz i o to chodzi. Muszą się siebie nauczyć. Niestety ty też musisz się nauczyć, że oni są ze sobą razem, bez ciebie. Korzystaj częściejCzasem wystarczy tylko coś opowiedzieć i posłuchać siebie. Chyba trudniej mi było zauważyć sytuację, ponieważ moje dwie najbliższe koleżanki mają mężów z pracą wyjazdową i one mi mówiły, że zazdroszczą męża na miejscu. Ale co z tego, że na miejscu, skoro dziećmi zająć się nie chciał, a tylko stawia mi wymagania co do wychowywania.
Ale dzisiaj już sukces. Jak tylko skończył pracę wyszłam na spacer. Sama. Mąż dał sobie radę, dzieci przeżyły.
