Hej
Lilka ,fajnie ze choć ty się odezwałaś ,
Ale twoja córcia duża i jaka śliczna i mądre oczka ma
Fajnie ze u Ciebie ok ,i że dzidzius ślicznie rosnie ,
byle tak do końca
i wyjeżdżasz już ,a rodzić gdzie bedziesz tu czy tam ,?
A jak twoja mamusia zareagowała na wasz wyjazd ,pewnie się boi że sama zostanie?
czesc
Noelia :-)
dziekuje za komplementy dla Milci
no panna rosnie szybko,az momenatmi chciałabym by czas sie zatrzymał w miejscu...
7 czerwca wyjezdzamy do N. na stałe
tam tez bede rodzic
teraz mamy zamieszanie z papierkami i przeprowadzka,trzeba cos wynajac by klamoty przewiezc
troche z tym jest zachodu
moja mama wiem od sasiadki ze sie dowiedziala ze wyjezdzamy ale jak to komentuje to nie wiem bo zerwałysmy rok temu kontakt ze soba na jej wlasne zyczenie...
powiem szczerze choc moze brzmiec to dla kogos strasznie ze mnie ona nic juz nie obchodzi
ja sie ciesze ze nie mam z tym czlowiekiem nic wspolnego....ze nie musze wysłuchiwac wiecznych awantur,zali,wypominan jakichs chorych rzeczy...ogolnie luz psychiczny ze hej
no i fizyczny,bo moja mama lubiła przemoc
wiem tez ze wie o mojej ciazy bo gdzies mnie widziała i moj ''brzuch''
ogolnie wiem ze nie teskni ani nie załuje swojego postepowania
została jak palec sama w wielkim domu i jakos sobei zyje
w zasadzie ciesze sie ze została ukarana przez rodzine,bo kazdy stopniowo zrywał z nia kontakt i teraz ani rodzina ani jej wlasne dzieci (ja z siostra) nie chca jej znac
takze swieta i weekendy spedza ...w wiekszosci sama bo i kolezanek nie ma
to chory czlowiek psychicznei ktory kazdego chciał ''zdusic'' i teraz ma za swoje
nie zal mi jej
uff ale sie napociłam,
nie pwoeim ze nie mysle o niej bo w przeciwienstwie do niej mam serce,i zal mi jej na swoj sposob ale nie chce juz z nia miec nic wspolnego
zbyt wiele krzywd przez 23 lata moejgo zycia mi wyrzadziła i nawet etraz na miescie mniie osmiesza i obgaduje
takze .. zrozumie mnie ten kto przeszedł podobne pieklo...
powiem wam tez ze odkad sie wyprowadzilismy jestem szczesliwym wreszcie czlowiekiem :-)
niczegosie nie obawiam,wracam do meiszkania i wiem ze nie bedzie zadnej dzikiej awantury tylko spokoj i sielanka domowa :-)
poprostu cudnie :-)
a czemu wy tak słabo piszecie tutaj co??
nawet
Agutka nie pisze :-)